Właściciel budynku, w którym siedzibę ma Teatr Żydowskiego nie pozwolił wejść widzom na spektakl. Dlatego artyści postanowili zagrać “Skrzypka na dachu” na placu Grzybowskim. – Czujemy się związani z naszymi widzami, dlatego dla nich dziś gramy – mówili aktorzy.
- Na placu Grzybowskim zgromadziło się ponad setka. Niektórzy mówią, że jechali 150 km specjalnie na to wydarzenie – relacjonuje Klaudia Ziółkowska, dziennikarka tvnwarszawa.pl. Spektakl zaplanowany był na 18, ale rozpoczął się z 20-minutowym opóźnieniem.
-
Dostaliśmy informację od Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, że możemy zagrać w środku, ale właściciel budynku się nie zgodził – mówi nam Barbara Szeliga, aktorka Żydowskiego. – Mamy swoje kostiumy, sprzęt nagłaśniający i dziś przedstawiamy naszym widzom skróconą wersję “Skrzypka…”. Nie mamy innego wyjścia, musimy się przystosować do warunków, które mamy. Nie chcieliśmy rezygnować z tego spektaklu całkowicie. W przeciwieństwie do właścicieli budynku, czujemy się związani z naszymi widzami – opowiadała aktorka.
Spektakl trwał 40 minut. – Wszystko zakończyło się około 19.10. Widzowie i aktorzy opuścili plac Grzybowski. Mówią, że było warto. Widzowie są zadowoleni z przedstawienia i doceniają postawę aktorów – podała Klaudia Ziółkowska.
Calosc KLIKNIJ TUTAJ
TEATR ŻYDOWSKI GRA!
Gramy na skwerze na Placu Grzybowskim.
Zapraszamy wszystkich Przyjaciół Teatru, Szanowną Publiczność.
Przychodźcie i bądźcie z nami w te dni!
„Skrzypka na dachu” zagramy 10,11 i 12 czerwca o godzinie 18:00.
WSTĘP WOLNY
Zespół Teatru Żydowskiego
Przyslala Golda Tencer
Kategorie: Uncategorized
Czy opisana 21-III-2012. r. na http://tvnwarszawa.pl/informacje,news,t,39174.html z cytatami władz TSKŻ umowa tak właśnie brzmi, jest aktualna i macie to na piśmie? Czy zastrzeżenia w akcie darowizny działki pod Teatr przez “Joint” pół wieku temu są ścisłe i mogą być podstawą do unieważnienia sprzedaży, że nie mieli prawa tak tym dysponować?
Nie znałem historii tej działki i budynku.Faktem jest,że darczyńcy w akcie darowizny zastrzegli niemożliwość sprzedaży a Towarzystwo wbrew temu działkę sprzedało.Wiara w dobrą wolę inwestora jest dowodem skrajnej naiwności.O stosunku nowego właściciela do prawa najlepiej świadczy zamknięcie dostępu do budynku.
Jestem ciekaw jak na tę sytuację zareagują darczyńcy.
NIE WIERZE W ZADNE ZOBOWIAZANIA INWESTORA DO WYBUDOWANIA SALI TEATRALNEJ DLA TEATRU ZYDWSKIEGO
POWINNISMY OSTRO PROTESTOWAC, BEDZIE TO KJLESKA NIE TYLKO DLA POLSKI ALE DLA SPOLECZNOSCI ZYDOWSKIEJ NA SWIECIE
Chyba nikt rozsądny nie ma wątpliwości co do prawdziwych intencji właścicieli budynku.Sama umowa sprzedaży jest chyba zagmatwana ponieważ na miejscu teatru ma stanąć nowy budynek w którym inwestor zobowiązał się do wybudowania sali teatralnej dla zespołu TŻ.Czy umowa zostanie zrealizowana?