Filmy i ksiazki

Ludobójstwo, którego nie było

Ta książka powinna być przełożona na język polski, ale czy znajdzie się wydawca, czy będą czytelnicy gotowi po nią sięgnąć? Wspominałem już o niej w innym artykule – Industry of Lies, Media, Academia and the Israeli-Arab Conflict. Były izraelski premier z ramienia Partii Pracy, Ehud Barak rekomenduje ją na okładce: „Znakomity i kreatywny izraelski pisarz i badacz, Ben Dror Yemini odsłania świadome fałszerstwa przemysłu antyizraelskiej propagandy”. Autor, z wykształcenia historyk i prawnik, przeprowadza generalny przegląd fałszów serwowanych w mediach i na uniwersytetach. Rozdział dziewiąty poświęca ludobójstwu, którego nie było. O tym rzekomym ludobójstwie słyszymy nieustannie. Dziesiątki milionów ludzi zabito w zbrojnych konfliktach na świecie, w tym ponad dziesięć milionów w konfliktach między Arabami – pisze Yemini, zastanawiając się dlaczego oglądając te konflikty przez pryzmat mediów mamy wrażenie, jakby największym zbrodniarzem był Izrael?

W badaniach przeprowadzonych w 2004 roku ponad połowa dorosłych (rdzennych) Niemców orzekła, że Izrael traktuje Palestyńczyków tak, jak naziści traktowali Żydów. Niemieccy politycy (głównie z lewej strony sceny politycznej) wielokrotnie porównywali Izrael do nazistowskich Niemiec. W zamówionych przez Bundestag badaniach z 2012 roku 41 procent Niemców wyraziło opinię, że „Izrael prowadzi wojnę eksterminacji przeciwko Palestyńczykom”.

Inni są nieco mniej skłonni do zrównywania Izraela z nazistowskim Niemcami. We Włoszech 35 procent badanych ma takie skojarzenia, w Norwegii 38 procent, w przeprowadzonym w 2011 roku sondażu ogólnoeuropejskim 40 procent badanych twierdziło, że Izrael prowadzi wojnę eksterminacji przeciwko Palestyńczykom, w Wielkiej Brytanii w 2007 większość badanych oceniła, że Izrael ma najbardziej negatywny wpływ na sytuację na świecie. Na temat Polski nie mamy danych, ale na podstawie niezliczonych wypowiedzi w Internecie możemy się domyślać, że nie pozostajemy daleko z tyłu za resztą Europy.

„Te dane są przerażające – pisze Yemini. – W szczególności w świetle rzeczywistych liczb, które pokazują, że w przeciwieństwie do „ludobójstwa”, liczba zabitych przez armię izraelską jest w porównaniu do wszystkich analogicznych konfliktów niższa, zarówno w wielkościach bezwzględnych jak i proporcjonalnie. W porównaniu do wielkości populacji, więcej Palestyńczyków zginęło w wypadkach drogowych niż w starciach z siłami izraelskimi. W siedemdziesiąt lat po Holocauście, kiedy nazistowska propaganda zmieniła cały żydowski naród w potwora zagrażającego światu, wyrósł nowy przemysł kłamstw. Przemysł, który jest nie mniej nikczemny, i który prezentuje Izrael jako potwora zagrażającego światowemu pokojowi. Tym razem jednak, to nie maszerujący defiladowym krokiem naziści pchają te kłamstwa. Robią to liberalni akademicy, intelektualiści i obrońcy praw człowieka.”

Pod pozorem akademickich debat twierdzenia, że Izrael jest nowym wcieleniem nazistowskich Niemiec z lat 40. ubiegłego wieku stają się powszechną mądrością. Ci ludzie wierzą, że Izrael popełnił tyle zbrodni i ludobójczych aktów, iż nie ma prawa do istnienia.

Yemini cytuje dziesiątki pracowników uniwersytetów, polityków i znanych publicystów powtarzających tę samą mantrę.

Calosc TUTAJ

Kategorie: Filmy i ksiazki

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.