Anna Grabowska-Goldschmid ur. 26.09.1969 roku w Paryżu. Studiowała na Sorbonie filozofię i politologię. Na trzecim roku podjęła również naukę na Uniwersytecie Pierre et Marie Curie na kierunku położnictwo. Po dyplomie podjęła pracę w Instytucie Pasteura, a później w Szpitalu Chorób Dziecięcych Necker, a obecnie – we własnym biurze nieruchomości. Mieszka nadal w Paryżu. Jest feministką i autorką wierszy.
do lepiej
zerwałeś gruszki z wierzby? już dojrzały.
czas wyrwać korzenie i jechać na zachód.
tam, nie syczy tak w kieszeni, bo rano bóg daje.
zimą jest cieplej ze styropianowym śniegiem.
tylko pamiętaj – ‘wimięojcaisyna’ zostaw w domu,
tam nie będzie potrzebne. zostanie z matką.
jest jeszcze miejsce – zapakuj klej do ust
i wciśnij między konserwy a smalec na odciski.
i zdejmij do cholery ten stary garb z pleców.
Tele(wizja)
Patrzę przez palce na niepewne jutro,
wizja bywa tele, biegnie żyłami do skroni,
pulsuje krzykiem lecz powieka nawet nie drgnie.
Zdarzają się poranki z usterkami, za które
nikt nie przeprasza. Wtedy z odwilżą
skapują obrazy a cisza drażni bębenki.
Pamiętam fonię, jest zawsze podwójna,
ma oczy, ręce i szerokie ramiona z uśmiechem.
Nie mieszka pod łóżkiem, to teren strachu.
Mówią, że koniec przerwy wiosną, trzeba tylko
spojrzeć na zielone i wszystko wraca do normy.
Aż trudno uwierzyć, gdy śnieży przed oczyma.
Kategorie: Uncategorized
“Do lepiej” podoba mi sie…lepiej. Byc moze ze takze jestem emigrantem, wyjechalem pozno w 1989.Ja pisze opowiadania a wiersze jak juz mnie cos bardzo poruszy. wiersze pisze sie trudniej….bo trzeba byc poeta . Ciezko jest zmienic kraj, zmienic obyczaje, nie zapomina sie dziecinstwa I mlodosci. Jak jzu czlowiek w USA sie dorobil to nagle brakowalo…pilki noznej I Gor Sowich! Pilka juz jest w USA ale Gor Sowich w Michigan nie ma. I ciagle czlowiek rozwaza… a moze lepiej bylo zostac na starych smieciach. Niektorzy zostali, zabraklo odwagi..
Podrawiam zycze sukcesow.
Dziękuję za zainteresowanie. Piszę po polsku i francusku. Ten wiersz pisałam po polsku. Pozdrawiam.
Rysiek wiersze sa pisane po Polsku.
Pani Anna Grabowska – Goldschmidt w jej wierszu “do lepiej” mowi z wielka delikatnoscia uczuc o snach i oczekiwaniach zwiazanych ze zmiana. Zmiana wymaga kompromisow, Nie wszystko co nas czeka tam jest takie dobre, ale czas przychodzi i w droge sie nalezy wybrac. Mozemy tylko wziasc ze soba to co wierzymy ze pomoze nam przejsc przez ta zmiane. A co jest tym garbem na plecach? Nie wiem, moze byc wszystim ale najprawdopodobniej to ten bol i cierpienie przez ktore postanowilismy zamienic, wyjechac?
Chcialbym wiedziec czy pani Anna Grabowska – Goldschmidt pisze po Polsku, albo czy to sa wirsze przetlumaczone.