Uncategorized

Nie jest jeszcze za późno, by Netanjahu postąpił właściwie

DAVID HOROVITZ 


Wiele szkód, jakie wyrządził Izraelowi w ciągu ostatnich 5 miesięcy, wymyka się racjonalnemu wytłumaczeniu nawet z jego punktu widzenia. Nie będzie mu łatwo zapomnieć, ale musi zacząć naprawiać wyrządzone szkody.

Premier Benjamin Netanjahu w Knesecie 29 maja 2023 r. (Yonatan Sindel/Flash90)

Wysilcie swoje umysły, pochłońcie analizy rzekomo wtajemniczonych i spróbujcie zrozumieć logikę zachowania premiera Benjamina Netanjahu, odkąd wygrał wybory, zszył swoją koalicję i skoncentrował jej najbardziej intensywne wysiłki na neutralizacji sądownictwa. Wzywam cię do przedstawienia racjonalnego wyjaśnienia.
..
Netanjahu jest największym izraelskim politykiem naszych czasów. To nie jest absolutny komplement; polityka to brudny biznes. Ale jest niezaprzeczalnie mistrzem w tej dziedzinie. Udowodnił to po raz kolejny, prowadząc niestrudzenie kampanię wyborczą przez pięć wyczerpujących kampanii. Udowodnił to w szczególności, zapewniając, że obóz pro-Bibi nie stracił ani jednego głosu w decydującym głosowaniu w listopadzie ubiegłego roku – łącząc nawet najbardziej skrajne i niesmaczne partie, aby zapewnić, że przekroczą próg Knesetu – podczas gdy jego przeciwnicy z samozadowoleniem pozwolili, by pół miliona głosów poszło na marne.

Jednak od czasu tego zwycięstwa jego działania, choć destrukcyjne, często były nielogiczne, a czasem wręcz samobójcze.

Przyznał swoim sojusznikom ustępstwa w rozmowach koalicyjnych, tak jakby mieli wybór co do współpracy z nim. Nie mieli. A jednak wprowadził niebezpiecznego teokratę Bezalela Smotricha do samego serca swojego rządu, jako ministra finansów z dodatkowymi szerokimi obowiązkami w Ministerstwie Obrony. Powierzył odwiecznemu rasistowskiemu prowokatorowi kontrolę nad policją, przyznając Itamarowi Ben Gvirowi większe uprawnienia niż jakiemukolwiek poprzednikowi. I obiecał partiom ultraortodoksyjnym ustawodawstwo utrwalające całkowite zwolnienie ze służby wojskowej i służby państwowej oraz znacznie zwiększone finansowanie ich nienadzorowanych szkół i ich szeregów dorosłych studentów jesziwy w pełnym wymiarze godzin – kierując tę społeczność z dala od pracy zarobkowej i samowystarczalności i pogłębiając ubóstwo.

Znowu, wszystko to tak, jakby ci przywódcy polityczni mieli na niego ogromny wpływ, podczas gdy to on był tym, który doprowadził ich blok z powrotem do władzy i wszyscy byli od siebie zależni, aby ją utrzymać.

Następnie natychmiast uczynił kwestię upolitycznienia i ograniczenia sądownictwa swoim priorytetem parlamentarnym – mianując Yariva Levina swoim ministrem sprawiedliwości, wysyłając Levina w pierwszym tygodniu kadencji swojej koalicji, aby zaprezentował “pierwszą fazę” rzekomych reform i błyskawicznie przeprowadził podstawowe przepisy przez Kneset tak szybko, że pod koniec marca ustawa, która dałaby rządzącej większości prawo wyboru prawie wszystkich izraelskich sędziów, była gotowa do ostatecznego czytania.

Prezydent Isaac Herzog wygłasza przemówienie w czasie największej oglądalności, błagając o kompromis w sprawie planu przeglądu sądownictwa, 9 marca 2023 r. (Haim Zach/GPO)

Po drodze zignorował rozległe i nieustające ogólnokrajowe protesty (i potępił demonstrantów w kategoriach zwykle zarezerwowanych dla wrogów zewnętrznych); tragiczne ostrzeżenia dotyczące konsekwencji dla gospodarki opartej na technologii, którą dotychczas pielęgnował; wyraźne sygnały, że nasi kluczowi rezerwiści wojskowi nie będą służyć w Izraelu, który nie jest niezawodnie demokratyczny; apele o ponowne rozważenie ze strony najważniejszych sojuszników Izraela, na czele z prezydentem Stanów Zjednoczonych, oraz udręczone prośby prezydenta Izraela o porzucenie ustawodawstwa w jego obecnej formie, ponieważ rozdzierało ono kraj, a zamiast tego o cierpliwe negocjowanie prawdziwego programu reform, który umocniłby fundamentalne wartości Izraela jako demokratycznego i tolerancyjnego narodu żydowskiego z zagwarantowanymi podstawowymi prawami.

A potem zwolnił swojego ministra obrony, Yoava Gallanta, za to, że ośmielił się złamać szeregi koalicji i publicznie mówić o rozłamie, jaki zbliżające się ustawodawstwo powodowało w instytucjach bezpieczeństwa – rozłamie, który zagrażał spójności narodowej, a tym samym zdolności Izraela do ochrony i obrony. Jak można się było spodziewać, ten spektakularnie nieumiarkowany akt wywołał jeszcze większe protesty społeczne i strajk narodowy, zepchnął popularność Netanjahu na nowe poziomy, jeszcze bardziej zmniejszył szybko spadające poparcie społeczne dla ustawodawstwa reformującego, wywołał niepokój w jego koalicji i zmusił go do zawieszenia ustawodawstwa dotyczącego wyboru sędziów zaledwie dzień lub dwa przed planowanym wejściem w życie.

Bez szumu

Ta sekwencja decyzji po prostu nie ma sensu – nawet jeśli skłaniasz się ku poglądowi, że Netanjahu od dawna jest przekonany, że potrzeby jego i Izraela są jednym i tym samym, a zatem wszystkie środki są dopuszczalne, aby wspierać jego interesy. I tylko niemal mistyczny szacunek, z jakim Netanjahu jest postrzegany jako polityczny gracz, stale wyprzedzający swoich rywali o kilka kroków, powstrzymał nasze zastępy analityków przed powiedzeniem tego.

Zamiast tego, niektórzy twierdzą, że Netanjahu nigdy tak naprawdę nie chciał, aby ustawodawstwo pilotowane przez Levina było w pierwszej kolejności, lub że nie zdawał sobie sprawy, że będzie to tak niszczycielskie dla demokracji, lub że wierzył, że Levin będzie bardziej otwarty na kompromis. Są to po prostu absurdalne twierdzenia, niemożliwe do pogodzenia z relacjami zawodowymi między tymi dwoma osobami.

Przez długi czas twierdzono, że Netanjahu przygotowywał tę ustawę, aby uwolnić się od procesu o korupcję. Ale to również nigdy nie miało sensu. Istnieją sposoby na poprawę jego sytuacji prawnej, w procesie, który w każdym razie może ciągnąć się przez wiele lat, które nie wymagają zniszczenia niezależnego sądownictwa Izraela. (Po pierwsze, do czego z pewnością nie zachęcam: “zreformujcie” stanowisko prokuratora generalnego; podzielcie je na dwa stanowiska – głównego doradcy prawnego rządu i szefa prokuratury – i upewnijcie się, że ktokolwiek zostanie mianowany na to drugie stanowisko, “przejrzy” akt oskarżenia przeciwko niemu).

Inni twierdzą, że stchórzył lub zmienił zdanie. Naprawdę? W sprawie swojej sztandarowej ustawy?

Jeszcze inni uważają, że nie docenił różnorodności, siły i wytrwałości ulicznych protestów. Jeśli tak, to zdecydowanie nie jest to Netanjahu sprzed zaledwie kilku miesięcy, izraelski polityk najlepiej wyczuwający narodowe nastroje.

Dawny Netanjahu z pewnością nie byłby tak nierozsądny, by zwolnić ministra obrony, wywołując jeszcze większą falę protestów, w momencie, gdy obsesyjnie popierana przez jego koalicję ustawa miała stać się obowiązującym prawem. (Od tego czasu Gallant został przywrócony).

Minister obrony Yoav Gallant (twarzą do kamery, z ręką na brodzie) rozmawia z oficerami IDF podczas ćwiczeń w północnym Izraelu, 6 czerwca 2023 r. (Ariel Hermoni/Ministerstwo Obrony)

Netanjahu z dawnych czasów – a właściwie z niedawna – nie udzielałby wywiadów, w których chwaliłby się, jak jako minister finansów uratował gospodarkę, zachęcając ultraortodoksyjne i arabskie społeczności do zwiększenia liczby pracowników, nawet jeśli popiera ustawodawstwo, które ma zostać wprowadzone w życie, gdy Sąd Najwyższy nie będzie mógł interweniować, co będzie miało odwrotny skutek.

Ale oczywiście dawny Netanjahu nigdy nie wkroczyłby na tę ścieżkę.

Netanjahu uznałby, że demokracja, w której władza ustawodawcza jest już bezsilnym narzędziem podobnie myślącej koalicji rządzącej i w której systemowi sądowniczemu odmawia się zdolności do ochrony podstawowych praw, nie byłaby w ogóle demokracją.

To, że Netanjahu przez dziesięciolecia głosił znaczenie niezależnego izraelskiego sądu najwyższego, wiedząc, że chroni on wojsko – żołnierzy, dowódców i ich politycznych szefów – przed najgorszymi uwagami międzynarodowych trybunałów próbujących zbadać i oskarżyć domniemane zbrodnie wojenne.

Netanjahu obserwował, jak minister sprawiedliwości Ayelet Shaked wprowadzała grupę konserwatywnych sędziów na ławę Sądu Najwyższego za pośrednictwem doskonale działającego Komitetu Selekcji Sędziów, który nowe przepisy miały zniszczyć.

Nie za późno
Szkody wyrządzone przez Netanjahu w ciągu ostatnich pięciu i pół miesiąca – poprzez ustawodawstwo, które, jeśli zostanie sfinalizowane, zmieni sposób rządzenia Izraelem, rozerwie naród, zagrozi jego przyszłości i, nie przypadkowo, uczyni go mroczną postacią w historii syjonizmu – nie są łatwe do naprawienia. Ale szkoda nie jest nieodwracalna.

Rozmowy pod nadzorem prezydenta Herzoga są w toku. Słyszymy, że są one poważne i że poczyniono w nich pewne postępy.

Oczekiwanie, że przyniosą one pełnoprawną konstytucję, jest prawie na pewno zbyt duże. Netanjahu może jednak zdecydować się na pozostanie z nimi, niezależnie od tego, jak żmudna i długotrwała będzie ta droga, dopóki nie stworzą zgodnych ram – opartych na zasadach i wartościach Deklaracji Niepodległości i określonych w ustawodawstwie, które wymagałoby bardzo wysokiej poprzeczki, aby je zmienić – dla Izraela, w którym nasza mozaika demograficzna może czuć się komfortowo, chroniona i reprezentowana.

Izrael potrzebuje wewnętrznej spójności, potrzebuje zmotywowanej siły roboczej, potrzebuje niezależnego i zdolnego sądownictwa, potrzebuje wiarygodnego zarządzania, które zachęci do inwestycji zagranicznych, potrzebuje zaufania i wsparcia sojuszników, musi odstraszać swoich wrogów – wszystko to podkopało planowane ustawodawstwo naprawcze, a cierpliwe budowanie porozumienia może zostać przywrócone.

Nikt nie zamierza szybko ani łatwo wyznaczyć Netanjahu jako narodowego uzdrowiciela. Ale nie jest jeszcze za późno, by postąpił on słusznie dla Izraela i uniknął miana złego.

Stary Netanjahu mógłby bez trudu wyjaśnić ten zwrot. Można bezpiecznie założyć, że nawet nowy Netanjahu mógłby to zrobić. Nie wszyscy jego koledzy z koalicji pozostaliby z nim. Ale to jest szansa, którą musiałby podjąć. Pozostaje niezwykle skutecznym politykiem, bardzo elokwentnym; być może uda mu się ponownie zdobyć większość. Ale niezależnie od wszystkiego, przynajmniej zacząłby wyciągać Izrael z otchłani, w którą zdecydował się go pogrążyć.

DAVID HOROVITZ 

Nie jest jeszcze za późno, by Netanjahu postąpił właściwie

Kategorie: Uncategorized

8 odpowiedzi »

  1. Artykuł z 8.6.23 jest nieco nieaktualny, bo opublikowany przed zatwierdzeniem przez Kneset poprawki do ustawy zasadniczej pozbawiającej Sąd Najwyższy kompetencji uznania decyzji rządu, premiera lub ministra jako nieracjonalnej, czyli t.zw. po hebrajsku ilat ha-svirut. Tym samym Bibi ze swoją koalicją wkroczył w zasadniczy konflikt z Sądem Najwyższym. Tak więc Bibi jest konsekwentny w swoich, użyję tu słów autora tekstu, destrukcyjnych, często nielogicznych, a czasem wręcz samobójczych działaniach.

  2. MEF
    Przekonałeś mnie. To jest twój najlepszy
    wpis od niepamiętnych czasów.
    Jestem dumny z tego że w końcu przekonałem cię że trzeba zlikwidować
    państwo Izrael, mimo że brałeś udział na
    tylu wojnach o wolność, niepodległość i
    demokrację państwa Izrael.

  3. @MEF
    Dokladnie tak! Dokladnie tak Bibi przekonal duza czesc wyborcow ze opozycja chce:
    1 – przekazać prawodawstwo w ręce sędziów najwyższych. Nie ma przecież lepszych fachowców od prawa izraelskiego.
    2 – poszerzyć uprawnienia “doradcy prawnego” do pełnej kontroli rządu.
    3 – poszerzyć Prawo Powrotu na potomków uchodźców palestyńskich, ale ograniczyć je do Żydów następujących:
    a. ateistów
    b. agnostyków
    c. Reformistów i Konserwatystów. Ortodoksów pogonić z powrotem. Za dużo dzieci i za dużo studentów Tory.
    4 – uchwalić prawo dziedziczności sędziów najwyższych. W wypadku braku potomków z pierwszej linii można mianować potomków z drugiej i trzeciej.
    5 – Skład i funkcje komisji do mianowania nowych sędziów zostaną ustalone przez sędziego najwyższego, bez prawa odwołania.
    6 – Rząd zostanie mianowany przez Sąd Najwyższy, bez prawa odwołania.

    Czy jest mozliwe przekonanie tych zwolennikow Bibiego ze opozycje tylko chce ‘checks i balances’ ktore Bibi wychawalal az do momento gdy oskarzono go o korupcje, tzn:
    1. aby komisja ktora wybiera sedziow pozostala taka jaka jest, tzn:
    https://he.wikipedia.org/wiki/%D7%94%D7%95%D7%95%D7%A2%D7%93%D7%94_%D7%9C%D7%91%D7%97%D7%99%D7%A8%D7%AA_%D7%A9%D7%95%D7%A4%D7%98%D7%99%D7%9D
    Tlumaczenie z hebrajskiego:
    Minister Sprawiedliwości – i to on na jego czele stoi, i kolejny minister wybrany przez rząd.
    Dwóch członków Knesetu wybranych przez Kneset.
    Dwóch członków Izby Adwokackiej wybieranych w tajnych wyborach przez Krajową Radę Adwokacką.
    Prezes Sądu Najwyższego i dwóch dodatkowych sędziów Sądu Najwyższego (zmiana raz na 3 lata w zależności od wyboru składu sędziowskiego, zwykle wybór odbywa się na podstawie starszeństwa[2]).
    2. Aby niemozliwe bylo ze 61 poslow bedzie moglo ustalic KAZDE prawo, nawet takie ktore mowi 1 + 2 = 3
    3. By Izrael pozoslal zydowskim, demokratycznym i niereliginym panstwem.

    A wiec czy jest mozliwe aby koalicja przekonala zwolennikow Bibiego ze tylko to chca?
    IMHO to jest niemozliwe. Juz Plato stwierdzil ze demokracja jest tak dobra jak wyborcy. Na dodadek mamy dzis politykow ktorzy uwazaja ze ich zadaniem jest walka o krzesla, a nie o dobro Izraela, najlepszym przykladem jest Gallant, ktory powiedzial ze ustawa o ‘ilat hasvirot’ niszczy Izrael, ale nie byl gotow zrezygnowac z krzesla, wiec poparl ta ustawe.
    Nawet tutaj widac ze sa ludzie, calkiem inteligientni, ktorzy wierza ze prokuratura NIELEGALNIE, bez zadnych dowodow oskarza Bibiego, wierza ze ze Bibi chcial otwartego procesu pomimo ze AI Bard twierdzi ze bylo wrecz na odwrot, wierza ze ”SN postanowił całkowicie sparaliżować funkcjonowanie władzy wykonawczej Natanjahu powstrzymywał przed ruszaniem tego problemu, wiedząc, że wywoła to obronę rewolucji bolszewickiej” etc. A wiec jesli Bibi jest tak zdolny ze przekonal nawet inteligientnego wyksztalciucha o spisku bolszewickim, to czego mozna wymagac od przecietnego Izraelczyka?
    Nawet jesli koalicja sie rozpadnie, religine maja zdecydowana demograficzna przewage, wiec wiadomo w jakim kierunku Izrael podaza. A kierunek beda wybierali Ben Gvir i Smotritz.

  4. Złośliwość i cynizm ml oraz MEF nie są droga do rozwiązań. Wskazują tylko na ich niechęć do każdego, kto odważa się myśleć inaczej. Brak tolerancji i antyliberalne poglądy mówią mi , ze ml oraz MEF, nie są zainteresowani dobrem Izraela . Znaczy to, ze nie powinni zabierać w ogóle głosu. Bo przecież autorowi artykułu tylko chodzi właśnie o dobro kraju. Chce zgody i naprawy błędów, z których najstraszniejszy ( moim zdaniem) był fakt , ze opozycja nie chciała pertraktować z Bibi.
    Izrael walczy o przemyślana reformę, a nie nadana odgórnie przez faszyzujący rząd. Walczy o niezależna jurysdykcje – o niezawisłe sądownictwo z niezawisłymi sędziami, bo tylko to jest gwarantem demokracji każdego państwa na świecie.
    Michael, jeśli naprawdę chcemy demokracji i jest ona dla nas wartością najwyższa, to „obalenie” prawomocnie wybranego premiera nie jest droga do zmian. Natanihu wygrał wybory i stworzył rząd , który był mu wygodny . Niestety opozycja, która przecież miała szansa „ dogadać” się z Bibi, nie chciała i nie potrafiła i uważam , ze zachowała się jak obrażone dzieci. To jest niewybaczalny błąd. To nie pomyłka, to grzech!
    Abram proponuje szeroka dyskusje i chyba ma racje , bo przemyślana przez prawników, a potem przedyskutowana – przez rząd , Kneset i inne czynniki społeczeństwa forma projektu, udemokratyczni reformę zostawiajac to co najważniejsze: niezawisłość od władzy wykonawczej Sądu Najwyższego oraz niezawisłość sędziów. Nie wolno pozwolić aby rząd, a nawet władza ustawodawcza nie miały nad sobą pewnej kontroli prawnej, bo przecież staniemy się Polska Kaczyńskiego, czy Turcja Erdogana. Punkty, w których Abram mówi o rozwiązaniu Knesetu oraz o mianowaniu rzadu przez Sąd Najwyższy itd…, są tak antydemokratyczne, ze ja traktuje je jako dobry, mścicielki żart i w żadnym wypadku nie na poważnie .

    Pomysł autora artykułu, odnośnie dwóch prokuratorów: jeden bardziej jako radca prawny dla rzadu , a drugi prokurator państwa, jest ciekawy i chyba łatwy do wprowadzenia w życie. Nawet natychmiast.

    Walczmy o przetrwanie demokracji, ale nie dzielmy kraju. Podziały i nienawiść do niczego nie prowadza. Bibi podpuszcza naród do wzajemnej nienawiści . To chyba najbardziej wskazuje na to, ze jako polityk już nie jest geniuszem, daleko -nie. Jest słaby, bo znalazł się w rękach mafiozów Smudrich / Ben Gvir . Wydawało mu się , ze to on jest szefem, ale co raz bardziej okazuje się, ze nie.

  5. Ciekawe ze Netanyhu ” byl, ale teraz..”, za to Aharon Barak, ” byl i jest i bedzie” bozkiem lewicy, mimo ciagnacego sie za nim podejrzeniem ze zbogacil sie dzieki dostepowi, jako siedzacy w Sadzie Najwyzszym, do konkretych poufnych informacji

  6. Nataniahu jest już tak skorumpowany i przeżarty zgnilizną moralną, że żaden kompromis i żadne reforma (a reforma jest jest konieczna ) nie może się odbyć z jego udziałem. To już nie jest ten dawny Nataniahu, zręczny polityk i dobry ekonomista. Teraz jest słaby, całkowicie zależny od partii neofaszystowskich i skrajne ortodoksyjnych, jest zmuszony rabować skarb państwa, żeby ich zadośćuczynić. Ze swojej partii usunął wszystkich ludzi inteligentnych posiadających własne poglądy i sumienie, i otoczył się nieukami i bezmózgowcami, ale ta masa powstaje teraz przeciwko niemu. Rząd nie zajmuje się palącymi problemami wewnętrznymi i zagrożeniami zewnętrznymi, tylko jak opanować system sądownictwa i środki masowego przekazu (na wzór Polski i Węgier).
    Żadne rozwiązanie nie jest możliwe dopóki Nataniahu jest premierem.

  7. Optymalny plan działania:
    Rozwiązać Knesset, ale najpierw…
    1 – przekazać prawodawstwo w ręce sędziów najwyższych. Nie ma przecież lepszych fachowców od prawa izraelskiego.
    2 – poszerzyć uprawnienia “doradcy prawnego” do pełnej kontroli rządu.
    3 – poszerzyć Prawo Powrotu na potomków uchodźców palestyńskich, ale ograniczyć je do Żydów następujących:
    a. ateistów
    b. agnostyków
    c. Reformistów i Konserwatystów. Ortodoksów pogonić z powrotem. Za dużo dzieci i za dużo studentów Tory.
    4 – uchwalić prawo dziedziczności sędziów najwyższych. W wypadku braku potomków z pierwszej linii można mianować potomków z drugiej i trzeciej.
    5 – Skład i funkcje komisji do mianowania nowych sędziów zostaną ustalone przez sędziego najwyższego, bez prawa odwołania.
    6 – Rząd zostanie mianowany przez Sąd Najwyższy, bez prawa odwołania.
    Po uchwaleniu tych praw Knesset zostanie rozwiązane, bo posłowie tylko robili złe wrażenie na narodach świata i ONZ, a decyzje i tak zapadały gdzie indziej.

  8. W rok mozna zmienic najwyzej pol procenta sedziow. Obecny system, nie zmieniany od 75 laty, trzeba ,,zaorac.
    Ale trzeba to zrobic inaczej. Projekt reformy oglosic publicznie
    1. Przeslac do Izby Adwokackiej, Organom Sedzow, Prokuratorom. Jednego dnia dolaczyc do wszystkich gazet i publikacji. I wepchnac do wszystkich kompiuterow!
    Otworzyc publiczna dyskusje. Jak w 1975 roku, gdy zreformowano Tylko!!! Tylko prawo podatkowe. Komisia nie panstwowa. 48 lat bez zmian!!! Prawie zero zmian.
    Tu, z motyka na slonce, w pare tygodni. Praca na pokolenie. Co z tego wyjdzie?… 10 lat poprawek.
    A zaczac, tak mowia , od budowe nowej procedury sadowej. Bo… ponad polowe spraw, sedziowie z.uszaja do szybkiego , parominutowego porozumienia. Lub, nastepne porozumienie… za 5 LAT

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.