“Na progu historycznego pokoju saudyjsko-izraelskiego”.

Panie i Panowie,
Ponad trzy tysiące lat temu nasz wielki przywódca Mojżesz przemówił do ludu Izraela, gdy mieli wkroczyć do Ziemi Obiecanej. Powiedział, że znajdą tam dwie góry naprzeciwko siebie: Górę Garizim, miejsce ogłoszenia wielkiego błogosławieństwa i Górę Ebal, miejsce wielkiego przekleństwa. Mojżesz zapowiedział, że o losie ludu zadecyduje wybór między błogosławieństwem a przekleństwem.
Ten sam wybór odbijał się echem przez wieki nie tylko wśród narodu izraelskiego, ale całej ludzkości.
Dziś stoimy przed takim wyborem. Zadecyduje on o tym, czy będziemy cieszyć się błogosławieństwami historycznego pokoju, pełnego dobrobytu i nadziei, czy też doświadczymy przekleństwa straszliwej wojny, terroryzmu i rozpaczy.
Ostatnim razem, gdy przemawiałem na tym podium pięć lat temu, ostrzegałem przed tyranami z Teheranu. Byli oni niczym innym jak przekleństwem. Przekleństwem dla naszego narodu, dla naszego regionu, dla całego świata. Ale mówiłem też o wielkim błogosławieństwie, które widziałem na horyzoncie.
Oto, co powiedziałem. Cytat: “Wspólne zagrożenie ze strony Iranu zbliżyło Izrael i wiele państw arabskich bardziej niż kiedykolwiek wcześniej w przyjaźni, jakiej nigdy w życiu nie widziałem”.
Powiedziałem: “Wkrótce nadejdzie dzień, w którym Izrael będzie mógł rozszerzyć pokój poza Egipt i Jordanię na innych arabskich sąsiadów”. Koniec cytatu.
Teraz, podczas niezliczonych spotkań ze światowymi przywódcami, przekonywałem, że Izrael i państwa arabskie mają wiele wspólnych interesów i że wierzę, że te wiele wspólnych interesów może ułatwić przełom w zakresie szerszego pokoju w naszym regionie.
Teraz klaszczecie, ale w tamtym czasie wielu uważało mój optymizm za pobożne życzenia.
Ich pesymizm opierał się na ćwierćwieczu dobrych intencji i nieudanych próbach zaprowadzenia pokoju.
Dlaczego te dobre intencje zawsze kończyły się niepowodzeniem?
Ponieważ opierały się na jednym fałszywym założeniu, że jeśli najpierw nie zawrzemy porozumienia pokojowego z Palestyńczykami, żadne inne państwo arabskie nie znormalizuje swoich stosunków z Izraelem.
Od dawna dążę do pokoju z Palestyńczykami.
Uważam jednak, że nie możemy dać Palestyńczykom prawa weta w sprawie nowych traktatów pokojowych z państwami arabskimi.
Palestyńczycy mogliby bardzo skorzystać na osiągnięciu szerszego pokoju. Powinni być częścią tego procesu, ale nie powinni mieć prawa weta. Uważam również, że zawarcie pokoju z większą liczbą państw arabskich faktycznie zwiększyłoby szanse na pokój między Izraelem a Palestyńczykami.
Palestyńczycy stanowią zaledwie 2% świata arabskiego. Dopóki wierzą, że pozostałe 98% pozostanie w stanie wojny z Izraelem, ta większa masa, ten większy świat arabski może ostatecznie udusić, rozwiązać i zniszczyć państwo żydowskie.
Kiedy więc Palestyńczycy zobaczą, że większość świata arabskiego pogodziła się z państwem żydowskim, oni również będą bardziej skłonni porzucić marzenia o zniszczeniu Izraela i ostatecznie wkroczyć na ścieżkę prawdziwego pokoju z Izraelem.
Przez lata moje podejście do pokoju było odrzucane przez tak zwanych ekspertów. Cóż, mylili się.
Zgodnie z ich podejściem, przez ćwierć wieku nie zawarliśmy ani jednego traktatu pokojowego.
Jednak w 2020 r., zgodnie z zalecanym przeze mnie podejściem, spróbowaliśmy czegoś innego i w mgnieniu oka osiągnęliśmy niezwykły przełom. Współpracując ze Stanami Zjednoczonymi, osiągnęliśmy cztery traktaty pokojowe. W ciągu czterech miesięcy Izrael zawarł cztery porozumienia pokojowe z czterema krajami arabskimi: Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, Bahrajnem, Sudanem i Marokiem.
Porozumienia Abrahamowe były punktem zwrotnym w historii.
Dziś wszyscy widzimy błogosławieństwa płynące z tych porozumień.
Handel i inwestycje z naszymi nowymi partnerami pokojowymi kwitną.
Nasze narody współpracują w zakresie handlu, energii, wody, rolnictwa, medycyny, klimatu i wielu, wielu innych dziedzin.
Prawie milion Izraelczyków odwiedziło Zjednoczone Emiraty Arabskie w ciągu ostatnich trzech lat. Izraelczycy codziennie oszczędzają czas i pieniądze, robiąc coś, czego nie mogli robić przez 70 lat. Latają nad Półwyspem Arabskim do miejsc docelowych w Zatoce Perskiej, Indiach, na Dalekim Wschodzie i w Australii.
Porozumienia Abrahamowe zapoczątkowały kolejną dramatyczną zmianę. Zbliżyło ono do siebie Arabów i Żydów.
Widzimy to w częstych żydowskich weselach w Dubaju, w poświęceniu zwoju Tory w synagodze w Bahrajnie, w tłumach odwiedzających Muzeum Marokańskiego Judaizmu w Casablance. Widzimy to w lekcjach prowadzonych dla arabskich uczniów na temat Holokaustu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Nie ma wątpliwości, że Porozumienia Abrahamowe zapoczątkowały nową erę pokoju.
Wierzę jednak, że stoimy u progu jeszcze bardziej dramatycznego przełomu: historycznego pokoju z Arabią Saudyjską.
Taki pokój znacznie przyczyni się do zakończenia konfliktu arabsko-izraelskiego. Zachęci inne państwa arabskie do normalizacji stosunków z Izraelem. Zwiększy szanse na pokój z Palestyńczykami. Zachęci do większego pojednania między judaizmem a islamem, między Jerozolimą a Mekką, między potomkami Izaaka a potomkami Izmaela.
Wszystko to jest ogromnym błogosławieństwem.
Dwa tygodnie temu byliśmy świadkami kolejnego błogosławieństwa. Podczas konferencji G20 prezydent Biden, premier Modi oraz europejscy i arabscy przywódcy ogłosili plany wizjonerskiego korytarza, który będzie przebiegał przez Półwysep Arabski i Izrael. Połączy on Indie z Europą poprzez połączenia morskie, kolejowe, rurociągi energetyczne i kable światłowodowe.
Korytarz ominie wąskie gardła na morzu i radykalnie obniży koszty towarów, komunikacji i energii dla ponad dwóch miliardów ludzi.
Cóż za historyczna zmiana dla mojego kraju! Jak widzicie, Ziemia Izraela znajduje się na skrzyżowaniu dróg między Afryką, Azją i Europą. Na przestrzeni wieków mój kraj był wielokrotnie najeżdżany przez imperia, które przechodziły przez niego w swoich kampaniach grabieży i podboju innych krajów. Ale dziś, gdy burzymy mury wrogości, Izrael może stać się mostem pokoju i dobrobytu między tymi kontynentami.
Pokój między Izraelem a Arabią Saudyjską naprawdę stworzy nowy Bliski Wschód.
Dlatego zrozumcie skalę transformacji, którą staramy się osiągnąć. Pozwólcie, że pokażę wam mapę Bliskiego Wschodu z 1948 roku, kiedy powstał Izrael.
W ciągu pierwszych 70 lat zawarliśmy pokój z Egiptem i Jordanią. Następnie w 2020 roku zawarliśmy porozumienia Abrahama, pokój z czterema kolejnymi państwami arabskimi.
Teraz patrzcie, co się stanie, gdy zawrzemy pokój między Izraelem a Arabią Saudyjską.
Cały Bliski Wschód się zmienia. Burzymy mury wrogości. Dajemy możliwość pokoju całemu regionowi.
Ale robimy coś jeszcze.
Jak wiecie, kilka lat temu stałem tutaj z czerwonym markerem, aby pokazać przekleństwo, wielkie przekleństwo, przekleństwo nuklearnego Iranu. Ale dzisiaj przynoszę ten znacznik, aby pokazać wielkie błogosławieństwo. Błogosławieństwo nowego Bliskiego Wschodu między Izraelem, Arabią Saudyjską i innymi naszymi sąsiadami.
Nie tylko zburzymy bariery między Izraelem a naszymi sąsiadami. Zbudujemy nowy korytarz pokoju i dobrobytu, który połączy Azję przez Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabię Saudyjską, Jordanię, Izrael z Europą.
To niezwykła zmiana, monumentalna zmiana, kolejny zwrot w historii.
Wierzę, że w miarę poszerzania się kręgu pokoju, prawdziwa droga do prawdziwego pokoju z naszymi palestyńskimi sąsiadami może wreszcie zostać osiągnięta.
Jest jednak pewne zastrzeżenie. Musi ono zostać wypowiedziane w najostrzejszych słowach. Pokój można osiągnąć tylko wtedy, gdy opiera się na prawdzie. Nie może opierać się na kłamstwach. Nie może opierać się na niekończącym się oczernianiu narodu żydowskiego.
Palestyński przywódca Mahmud Abbas musi zaprzestać szerzenia okropnych antysemickich spisków przeciwko narodowi żydowskiemu i państwu żydowskiemu. Niedawno powiedział, że Hitler nie był antysemitą. Nie wymyślisz tego. Ale on to zrobił.
Autonomia Palestyńska musi przestać gloryfikować terrorystów. Muszą zaprzestać swojej makabrycznej polityki “płacenia za śmierć”, polegającej na dawaniu pieniędzy palestyńskim terrorystom za mordowanie Żydów. Wszystko to jest oburzające. Musi zostać powstrzymane, aby zapanował pokój.
Antysemityzm musi zostać odrzucony, gdziekolwiek się pojawi, czy to po lewej, czy po prawej stronie, czy to na uniwersytetach, czy w ONZ.
Aby zapanował pokój, Palestyńczycy muszą przestać szerzyć nienawiść wobec Żydów i w końcu pogodzić się z żydowskim państwem. Rozumiem przez to nie tylko istnienie państwa żydowskiego, ale także prawo narodu żydowskiego do posiadania własnego państwa w jego historycznej ojczyźnie, Ziemi Izraela.
I pozwólcie mi powiedzieć, że naród izraelski tęskni za prawdziwym pokojem. Tęsknię za takim pokojem.
Jako młody żołnierz ponad pół wieku temu, moi towarzysze i ja w izraelskich siłach specjalnych stanęliśmy w obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa na wielu frontach i polach bitew. Od ciepłych wód Kanału Sueskiego po zamarznięte zbocza góry Hermon, od brzegów rzeki Jordan po płytę lotniska w Bejrucie.
Te i inne doświadczenia nauczyły mnie, ile kosztuje wojna.
Inny żołnierz zginął obok mnie. Inny zmarł w moich ramionach. Pochowałem starszego brata.
Błogosławieństwa pokoju najlepiej docenią ci, którzy osobiście doświadczyli przekleństwa wojny. Na ścieżce pokoju jest wiele przeszkód. Istnieje wiele przeszkód na niezwykłej drodze do pokoju, którą właśnie opisałem.
Jestem jednak zdeterminowany, aby zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby pokonać te przeszkody i stworzyć lepszą przyszłość dla Izraela i wszystkich narodów w naszym regionie.
Dwa dni temu rozmawiałem o tej wizji pokoju z prezydentem Bidenem. Podzielamy ten sam optymizm co do tego, co można osiągnąć. Bardzo doceniam jego zaangażowanie w wykorzystanie tej historycznej szansy.
Stany Zjednoczone Ameryki są niezbędne w tych wysiłkach.
Wierzę, że tak jak osiągnęliśmy porozumienie Abrahamowe pod przywództwem prezydenta Trumpa, tak możemy osiągnąć pokój z Arabią Saudyjską pod przywództwem prezydenta Bidena.
Współpracując z przywództwem księcia Muhammeda bin Salmana, możemy kształtować przyszłość pełną błogosławieństw dla wszystkich naszych narodów.
Teraz już wiecie, Panie i Panowie, wiecie, że w tym wszystkim jest pewna przeszkoda, ponieważ możecie być pewni, że fanatycy rządzący Iranem zrobią wszystko, co w ich mocy, aby udaremnić ten historyczny pokój. Iran nadal wydaje miliardy na zbrojenie swoich terrorystycznych surogatów. Nadal rozszerza swoje macki terroru na Bliski Wschód, Europę, Azję, Amerykę Południową, a nawet Amerykę Północną. Próbował nawet zamordować Sekretarza Stanu Stanów Zjednoczonych Ameryki. Próbowali nawet zamordować doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych Ameryki. To powie wam wszystko, co musicie wiedzieć o morderczych zamiarach Iranu i jego morderczej naturze.
Iran nadal zagraża międzynarodowym szlakom żeglugowym, przetrzymuje obcokrajowców dla okupu i angażuje się w szantaż nuklearny. W ciągu ostatniego roku jego mordercze zbiry zabiły setki i aresztowały tysiące odważnych obywateli Iranu.
Irański program dronów i rakiet zagraża Izraelowi i naszym arabskim sąsiadom. Irańskie drony niosły i niosą śmierć i zniszczenie niewinnym ludziom na Ukrainie.
Agresja reżimu spotyka się jednak w dużej mierze z obojętnością społeczności międzynarodowej.
Osiem lat temu zachodnie mocarstwa obiecały, że jeśli Iran naruszy porozumienie nuklearne, sankcje zostaną zniesione.
Cóż, Iran narusza porozumienie. Ale sankcje nie zostały zniesione.
Aby położyć kres ambicjom nuklearnym Iranu, polityka musi ulec zmianie.
Sankcje muszą zostać zniesione, a przede wszystkim Iran musi stanąć w obliczu wiarygodnego zagrożenia militarnego. (Uwaga: biuro Netanjahu wyjaśniło, że podczas przemówienia Netanjahu źle się wyraził, błędnie odnosząc się do “wiarygodnego zagrożenia nuklearnego”).
Dopóki jestem premierem Izraela, zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby uniemożliwić Iranowi zdobycie broni jądrowej.
Podobnie powinniśmy wspierać odważnych mężczyzn i kobiety w Iranie, którzy gardzą reżimem i tęsknią za wolnością, którzy odważnie wyszli na chodniki Teheranu i innych irańskich miast i stanęli w obliczu śmierci.
To mieszkańcy Iranu, a nie ich prześladowcy, są naszymi prawdziwymi partnerami w walce o lepszą przyszłość.
Panie i Panowie,
To, czy nasza przyszłość okaże się błogosławieństwem, czy przekleństwem, będzie również zależeć od tego, jak poradzimy sobie z być może najważniejszym wydarzeniem naszych czasów, rozwojem sztucznej inteligencji.
Rewolucja AI postępuje w szybkim tempie. Ludzkość potrzebowała stuleci, aby przystosować się do rewolucji rolniczej.
Przystosowanie się do rewolucji przemysłowej zajęło dziesięciolecia.
Na przystosowanie się do rewolucji AI możemy mieć zaledwie kilka lat.
Niebezpieczeństwa są ogromne i czekają na nas: zakłócenie demokracji, manipulacja umysłami, zdziesiątkowanie miejsc pracy, rozprzestrzenianie się przestępczości i hakowanie wszystkich systemów ułatwiających współczesne życie. Jeszcze bardziej niepokojący jest potencjalny wybuch wojen napędzanych sztuczną inteligencją, które mogą osiągnąć niewyobrażalne rozmiary.
Być może kryje się za tym jeszcze większe zagrożenie, niegdyś rodem z science fiction: że samoucy mogą w końcu przejąć władzę, a nie na odwrót.
Wiodące narody świata, bez względu na to, jak bardzo są konkurencyjne, muszą stawić czoła tym zagrożeniom. Musimy to zrobić szybko i wspólnie. Musimy zapewnić, że obietnica utopii sztucznej inteligencji nie zamieni się w dystopię sztucznej inteligencji.
Mamy tak wiele do zyskania. Wyobraź sobie błogosławieństwa płynące z ostatecznego złamania kodu genetycznego, wydłużenia ludzkiego życia o dziesięciolecia i radykalnego zmniejszenia skutków starzenia się. Wyobraź sobie opiekę zdrowotną dostosowaną do uwarunkowań genetycznych każdej osoby i medycynę prognostyczną, która zapobiega chorobom na długo przed ich wystąpieniem.
Wyobraź sobie roboty pomagające w opiece nad osobami starszymi.
Wyobraź sobie koniec korków ulicznych dzięki inteligentnym pojazdom na ziemi, pod ziemią i w powietrzu.
Wyobraźcie sobie spersonalizowaną edukację, która rozwija pełny potencjał każdej osoby przez całe życie.
Wyobraźcie sobie świat z nieograniczoną ilością czystej energii i zasobów naturalnych dla wszystkich narodów.
Wyobraźcie sobie precyzyjne rolnictwo i zautomatyzowane fabryki produkujące żywność i towary w takiej obfitości, która eliminuje głód i niedobór.
Wiem, że brzmi to jak piosenka Johna Lennona, ale to wszystko może się wydarzyć. Wyobraź sobie, że moglibyśmy położyć kres niedostatkowi, czemu ludzkość wymykała się przez całą historię. To wszystko jest w naszym zasięgu. Dzięki sztucznej inteligencji możemy odkrywać przestworza jak nigdy dotąd i rozszerzać ludzkość poza naszą błękitną planetę.
Na dobre i na złe, rozwój sztucznej inteligencji będzie wspierany przez kilka narodów. Mój kraj, Izrael, jest już wśród nich.
Tak jak izraelska rewolucja technologiczna zapewniła światu zapierające dech w piersiach innowacje, jestem przekonany, że sztuczna inteligencja opracowana przez Izrael ponownie pomoże całej ludzkości.
Wzywam światowych przywódców do zjednoczenia się w celu kształtowania wielkich zmian, które nas czekają, ale aby robić to w sposób odpowiedzialny i etyczny.
Naszym celem musi być zapewnienie, że sztuczna inteligencja przyniesie więcej, a nie mniej wolności, zapobiegnie wojnom zamiast je rozpoczynać i zapewni ludziom dłuższe, zdrowsze, bardziej produktywne i spokojne życie. Jest to w naszym zasięgu.
Korzystając z możliwości sztucznej inteligencji, zawsze pamiętajmy o niezastąpionej wartości ludzkiej intuicji i mądrości. Pielęgnujmy i kultywujmy ludzką zdolność do empatii, której nie zastąpi żadna maszyna.
Tysiące lat temu Mojżesz przedstawił dzieciom Izraela ponadczasowy i uniwersalny wybór: “Oto kładę dziś przed wami błogosławieństwo i przekleństwo”. Obyśmy mądrze wybierali między przekleństwem a błogosławieństwem, które stoją dziś przed nami. Użyjmy naszej determinacji i odwagi, aby powstrzymać przekleństwo nuklearnego Iranu i odeprzeć jego fanatyzm i agresję.
Przynieśmy błogosławieństwa nowego Bliskiego Wschodu, który przekształci ziemie niegdyś ogarnięte konfliktem i chaosem w pola dobrobytu i pokoju.
Obyśmy uniknęli niebezpieczeństw związanych ze sztuczną inteligencją, łącząc siły ludzkiej i maszynowej inteligencji, aby zapewnić świetlaną przyszłość dla naszego świata, w naszych czasach i na zawsze”.
Kategorie: Uncategorized
https://www.listyznaszegosadu.pl/notatki/przemowienie-premiera-izraela-w-onz?newspaper=12377&liststyle=list&sort=author&group=86197&offset=1700