„Kolejna łączność telefoniczna miała miejsce w nocy 22 kwietnia [1943]. – Michał Klepfisz nie żyje. Poległ w walce. Mamy mało amunicji. Potrzebujemy broni. – Rozmowa została przerwana przez centralę telefoniczną. Był to ostatni telefon od Abraszy Bluma”.
Jedną z pierwszych ofiar śmiertelnych po stronie żydowskiej podczas powstania w getcie warszawskim był Michał Klepfisz. Jego tragiczna śmierć odbiła się szerokim echem, również poza granicami okupowanej Polski. W związku z przypadającą 74. rocznicą jego śmierci, chcielibyśmy przybliżyć i przypomnieć czytelnikom Wirtualnego Sztetla postać tego legendarnego bojowca getta. W pamięci bliskich Klepfisz zapisał się jako skromny, wysoki, niebieskooki, młodzieniec o ciemnych włosach, który dbał przede wszystkim o innych. Niektóre z faktów na jego temat różnią się jednak od powszechnie utartych przekonań i narosłej wokół jego postaci legendy.
Michał Klepfisz urodził się 17 kwietnia 1913 r. w Warszawie jako syn Jakuba i Mariem Rojzy z domu Salamon. Ojciec Jakub pochodził ze znanej warszawskiej rabinacko-chasydzkiej rodziny Klepfiszów. Zerwał jednak z tradycją i od 1905 r. był członkiem Bundu. Do partii należeli nie tylko rodzice, ale i krewni Michała. W ich mieszkaniu, przy ul. Świętojerskiej 30 m. 61 (w tej samej kamienicy mieszkała również wspominana przez nas w marcu Adina Blady-Szwajgier z matką i babcią) podczas wojny polsko-bolszewickiej znajdował się nielegalny sekretariat Bundu. W dokumentach jako język ojczysty Klepfisz podawał – żydowski (jidysz), wyznanie zaś – mojżeszowe.
Calosc TUTAJ
Kategorie: Ciekawe artykuly