Uncategorized

Amerykańska zdrada wzgledem Izraela


Dekada przewrotnej polityki USA przygotowuje grunt pod masowe morderstwa

Przyslala Ewa Korulska

Piszę to w sobotę, gdy serwisy informacyjne donoszą o setkach zabitych Izraelczyków i dziesiątkach, jeśli nie setkach, żołnierzy i cywilów porwanych przez terrorystów Hamasu i wywiezionych do Strefy Gazy.

Nigdy nie jest dobrym pomysłem pisanie czegokolwiek, gdy wydarzenia wciąż szybko się rozwijają, zwłaszcza że ani ja, ani nikt inny nie może odpowiedzieć na jedyne pytanie, które ostatecznie ma znaczenie – a mianowicie “co się teraz stanie?”. Ale możemy odpowiedzieć na inne, znacznie bardziej podstawowe i nie mniej pilne pytanie: Kto zawinił?

Będzie mnóstwo czasu na zastanawianie się nad tym, jak mogło dojść do katastrofy na taką skalę i kto – od Bibiego po szefa sztabu IDF, szefa wywiadu i innych – nie zdołał ochronić życia Izraelczyków. Wiele z tego będzie miało związek z ludźmi, którzy powinni wiedzieć lepiej – w tym byłymi premierami oraz byłymi i obecnymi urzędnikami wysokiego szczebla ds. bezpieczeństwa – porzucając podstawowe zobowiązanie do obrony Izraela i zamiast tego bawiąc się w odgrywanie jakiejś gry demokracji, wraz z zakładaniem strojów sluzacych i wznoszeniem okrzyków o faszyzmie. Histeria na temat tego, że twoi przeciwnicy polityczni są wrogami demokracji może być zabawna w gminie Kalorama; w Sderot i Ofakim, a nawet w Tel Awiwie, jest cena do zapłacenia za porzucenie prawdziwego świata i oddanie się fetyszystycznej zabawie.

Ale większym błędem ze strony Izraelczyków jest to, że w ciągu ostatnich kilku lat odwrócili równanie sił, które rządzi ich życiem: Zamiast zrozumieć, że są obywatelami silnego, ale oblężonego kraju, którego pierwszym obowiązkiem jest ochrona siebie, rozkoszowali się fantazją, że Stany Zjednoczone były i zawsze będą ich obrońcą – podczas gdy w rzeczywistości partia rządząca w Ameryce zdecydowała, że Izrael jest obciążeniem.

Obejrzyj ten film. To dron Hamasu zestrzeliwujący izraelski czołg Merkava. Dron obsługiwany przez organizację sponsorowaną i szkoloną przez Iran, stosującą zarówno irańską taktykę, jak i najprawdopodobniej irański sprzęt do atakowania Izraela. Stało się to kilka tygodni po tym, jak Ameryka wysłała Iranowi sześć miliardów dolarów i tydzień po tym, jak dowiedzieliśmy się, że amerykański rząd w ciągu ostatnich lat przekazał irańskim szpiegom całą część swoich własnych jednostek wywiadowczych.

Scena dla tego ataku nie została przygotowana przez Izrael. Został on przygotowany przez Stany Zjednoczone.

Przez większą część ostatniej dekady Stany Zjednoczone prowadziły politykę zagraniczną mającą na celu wzmocnienie Iranu i umożliwienie mu stworzenia silnej strefy wpływów w regionie. Jest to idea stojąca za tym, co Tony Badran i Michael Doran nazwali “ponownym dostosowaniem”, wizją nowego porządku świata, w którym Ameryka współpracuje z Iranem w celu “znalezienia bardziej stabilnej równowagi sił, która uczyniłaby [Bliski Wschód] mniej zależnym od bezpośredniej ingerencji lub ochrony USA”. Słowa te nie są autorstwa Badrana i Dorana, lecz Roberta Malleya, głównego negocjatora Baracka Obamy w sprawie porozumienia z Iranem, który, jak donosił w tym tygodniu Semafor, pomógł zinfiltrować irańskiego agenta wpływu na niektóre z najbardziej wrażliwych stanowisk w rządzie USA – najpierw w Departamencie Stanu, a teraz w Pentagonie, gdzie służy jako szef sztabu asystenta sekretarza obrony ds. operacji specjalnych. Sam Biden, w artykule opublikowanym w The Washington Post, mówił o “zintegrowanym Bliskim Wschodzie”, używając tego wyrażenia nie mniej niż trzy razy, aby wyjaśnić, że jego administracja zamierzała kontynuować zobowiązanie swojego poprzednika do postrzegania Iranu nie jako wroga USA, ale jako naszego współpracownika.

Administracja Bidena nie tylko mówiła to, co mówiła. Począwszy od odmrożenia miliardów aktywów, aby ułatwić Teheranowi wspieranie swojego proxy, kontrolowanego przez Hezbollah Libanu, po wysyłanie ogromnych zastrzyków gotówki wykorzystywanych głównie do wypłacania pensji dziesiątkom tysięcy niesprawdzonych “pracowników ochrony”. Podczas gdy poprzednia administracja wstrzymała wszelką pomoc dla Palestyńczyków – bezpośrednio z powodu polityki “płacenia za zabijanie”, która wspiera rodziny tych, którzy zabijają Izraelczyków – administracja Bidena szybko cofnęła tę decyzję.

Wiele osób argumentowało, że była to po prostu rozsądna polityka realna po dziesięcioleciach katastrofalnych wojen w Afganistanie i Iraku. Bzdura. Oto dlaczego wiesz, że ta polityka była i jest motywowana nie tym, co jest najlepsze dla Ameryki, ale tym, co powali na kolana państwo żydowskie: Ponieważ rozszerzyła się na granice Izraela.

Oprócz stworzenia zewnętrznych okoliczności dla terroru, administracja Bidena zrobiła wszystko, co w jej mocy, aby wykoleić demokratycznie wybrany rząd Izraela i uniemożliwić mu dostrzeżenie ataku takiego jak dzisiejszy. To, że Izraelczycy dali się na to nabrać, było głupotą kryminalnego porządku. Ale niewidzialną ręką była tu Ameryka. Sam Biden wziął udział w CNN, aby nazwać rząd Netanjahu “najbardziej ekstremalnym”, jaki kiedykolwiek widział, i nie stracił okazji, by pouczać swojego izraelskiego odpowiednika o wartościach demokratycznych. Były ambasador USA w Izraelu, Tom Nides, podjął bezprecedensowy krok ingerencji w sprawy wewnętrzne kraju, ogłaszając złowieszczo, że “uważa, że większość Izraelczyków chce, aby Stany Zjednoczone zajmowały się ich sprawami”. A gdyby słowa nie wystarczyły, administracja wysłała również amerykańskie dolary, aby wesprzeć organizacje pozarządowe przeciwko Netanjahu organizujące protesty, które zatrzymały Izrael na wiele miesięcy. Netanjahu odmówiono zaproszenia do Białego Domu; jego główny przeciwnik, lider opozycji Benny Gantz, nie miał takiego problemu.

Jednym z pomysłów, który krąży po mojej skrzynce odbiorczej jest to, że część dzisiejszego całkowitego upadku wojskowego Izraela była spowodowana zmasowanym irańskim atakiem cybernetycznym, który zhakował jego systemy i uniemożliwił mu dostrzeżenie tego, co powinno być oczywiste. To, że może to być nie tylko prawdą, ale także związane z tym, że Stany Zjednoczone niedawno dały zespołowi irańskich agentów dostęp na wysokim szczeblu do amerykańskich danych wywiadowczych, które równie dobrze mogły zawierać informacje o izraelskich systemach, nie jest tak daleko idącym scenariuszem, jak wielu by chciało. I w zakresie, w jakim kiedykolwiek dowiemy się prawdy o tym wszystkim, będzie to zasługa Elona Muska, bez którego mielibyśmy dostęp tylko do propagandy zatwierdzonej przez państwo.

Nie ma znaczenia, jakie słowa wypowie dziś Biden. Kiedy bronisz Iranu; kiedy wysyłasz mu i jego pełnomocnikom pieniądze; kiedy nagradzasz palestyńską przemoc; kiedy robisz wszystko, co w twojej mocy, aby przedstawić Bibiego jako niebezpiecznego faszystę; kiedy finansujesz i wspierasz jego przeciwników, przyczyniając się do dalszej niestabilności i niepokojów; kiedy przekazujesz irańskim agentom klucze wywiadu USA; kiedy twoi rzecznicy ogłaszają, że to “dezinformacja”, aby ludzie połączyli oczywiste kropki; kiedy robisz to wszystko, wiesz, co się stanie. Chcesz, żeby tak się stało.

Oto dzisiejsze wyzwanie dla przywódców Izraela: Czy możesz zaakceptować to, co się dzieje? Czy potrafisz wyobrazić sobie przyszłość państwa żydowskiego w oderwaniu od Ameryki? Ponieważ musicie.

Od co najmniej dekady mówi się nam, że częścią tego, co czyni Izrael tak potężnym i bezpiecznym, jest jego doskonała technologia, opracowana we współpracy z Ameryką. Kto, idąc tym tokiem rozumowania, musi martwić się o pociski rakietowe, skoro mamy Żelazną Kopułę i plany myśliwców F-35 w ramach pakietu pomocy wojskowej o wartości 3 miliardów dolarów? Kogo obchodzą pistolety i granaty, skoro opracowaliśmy systemy cyberbezpieczeństwa wysokiego poziomu, które mogą atakować do woli? Obiecano nam, że wojna przyszłości będzie prowadzona na terminalach komputerowych, w cyberprzestrzeni – a nie w zakurzonych przygranicznych miasteczkach.

A potem pojawiła się banda Gazańczyków w kevlarowych kamizelkach, z samochodami typu pickup i bronią palną, która rzuciła Izrael na kolana. “Naród startupów” został spustoszony przez rzeczywistość. Oczywiste jest, że marzenie izraelskich elit z ostatniej dekady – by stać się częścią globalnej grupy ludzi, którzy zarabiają wszystkie pieniądze i podejmują wszystkie decyzje, mają wszystkie właściwe opinie i modnych przyjaciół – zmieniło się w koszmar.

A teraz nadszedł czas, aby się obudzić. Przestań paplać o “cyklu przemocy”, o błędach po obu stronach, o “okupacji”, o nominacjach do gabinetu Bibiego lub o jakimkolwiek innym rozpraszaniu uwagi.

Ponownie zakorzeń się w tym, o czym nigdy nie powinieneś zapomnieć – a mianowicie, że mamy wrogów nie z powodu tego, co zrobiliśmy lub czego nie zrobiliśmy tu lub tam, w tym lub tamtym dniu, lub dlatego, że nasza tlumaczenie nie jest wystarczająco dobre, lub dlatego, że jest zbyt dobre, lub jakikolwiek inny bezcelowy argument. To dlatego, że mamy okrutnych wrogów, a oni nas nienawidzą. Zamiast żałośnie próbować zdobyć przychylność amerykańskich władców poprzez wymazanie judaizmu z waszych ulic, módlcie się do Boga, aby spełnił obietnicę daną Izajaszowi i dokonał zemsty. Odrzućcie, z wielką siłą i gniewem, kult śmierci, który opanował tak wiele amerykańskiego życia politycznego, publicznego i intelektualnego i który widzi cnotę w podżeganiu do upadku reżimów w imię różnorodności, równości i integracji. Nie potrzebujemy zintegrowanego Bliskiego Wschodu, ponieważ nie chcemy integrować się z morderczymi mułłami i ich stadami dzikich zwierząt. Mamy własne interesy i jeśli jesteśmy mądrzy – i jeśli chcemy przetrwać – nigdy już o tym nie zapomnimy

Amerykańska zdrada Izraela

Kategorie: Uncategorized

3 odpowiedzi »

  1. Jak pamięć jest krótka. Jeszcze dwa tygodnie temu podpisalibyście się pod tym artykułem bez nikakich. Chytra manipulacja ze strony Amerykanów. Raczej po to, by nie dopuścić do likwidacji Hizballa. Lotniskowiec niby odstrasza tego Nasralucha. Jakie to wzruszające… Znów wiążą nam ręce. Ganc chce wejść do rządu nie żeby pomóc, lech żeby torpedować działania zmierzające do likwidacji Hamasu. To przecież koleżka Abu Mazena. Oczekujmy przecieków z narad wąskiego grona decydującego o przebiegu wojny. Wszystko na fali entyzjazmu, na fali jedności wobec wroga. Dlatego Ganc stawia swoje warunki. A Ameryka… Biden wygłasza wzruszające przemówienie do Żydków połączonych w bólu i zdeterminowanych. To rozmiękcza zdeterminowanie i chęć walki. Walki o przetrwanie.
    Nie dajcie się zbałamucić przez pozory. To taktyczna (i chytra) zagrywka. Ameryka Obamy jest wrogiem Izraela!!!
    To był szok. Z okrucieństwem zamordowani zostali w pierwszym rzędzie (poza uczestnikami imprezy) mieszkańcy kibuców, ci którzy stali w pierwszym szeregu tzw. protestów. To nie brzmi dobrze, ale to znak, że dla antysemitów Żyd zawsze będzie Żydem, bez związku z przynależnością do tego, czy innego środowiska. Takie jest tło zdeterminowania w walce. Ci, którzy w tych trudnych dniach bawią się w politykę, ujawniają swą prawdziwą twarz zdrajców.

  2. Naprawdę zdrajcy? Juz w niedzielę wylecial transport amunicji z USA do Izraela, grupa marynarki wojennej US z lotniskowcem G Ford jest w drodze do Izraela, tak zeby Irańczkom odeszla ochota do podskakiwania. Podsumujcie sobie miljardy dolarów pomocy US dane Izraelowi przez administrację Bidena. Tracicie poczucie proporcji i rzeczywistosci. US odmrozilo parę mld USD Iranowi, ale nie bezposrednio, pod kontrola, na zakupy dla ludnosci cywilnej .

  3. Oczywiscie ze nie mozna ufac Ameryce. Poslala ona Hayoreda1.0, machera Amosa Hochsteina ktory wymusil na usluznym Lapidzie oddanie izraelskich pol gazowych Libanowi, czyli Hezbollah. Dalo to duzo dobrego, jak intruzja Hezbow na terytorium Izraela i rozbici tam namiotow z hezbami w srodku pokazala. Libanczycy znowu oznajmili ze chca ”przedyskutowac granice z Izraelem” i Hayored1.0 znowu pojawil sie w Izraelu. Tym razem to byl nie Lapid a Netanyahu ktory czesciowo oparl sie Hayoredowi1.0, bo nie ” przedyskutowal” ladowych granic z Libanem. Ale Hochstein widocznie wymusil na Bibi zeby zostawil namiot Hezbow na terytorium Izraela. Dopiero dzisiaj, kiedy Hezby ostrzelali Izrael, IDF ostrzelala tez ten namiot.
    Hochstein tak jak i Maley sa oczywiscie usluznymi i postepowymi Zydami.
    p.s. Zniszczenie Merkavy przez ta drone moze sie okazac ” blessing i disguise”, poniewaz Merkava ma zainstalowana (i eksportowana) ” Iron Guard”, system ktory automatycznie wykrywa zblizajace sie pociski(np. przeciczolgowe) i wystrzeliwuje kule ktora zmienia lot pocisku.
    Albo wiec nie zainstalowano tego na Merkavach kolo Gazy, wielkie przeoczenie wobec zblizajacych sie walk z udzialem czolgow, albo ten system jest nieodpowiednio zamontowany, czy tez jego radar nie wykrywa pociskow lecacych z gory (malo prawdopodopodobne, duzo pociskow przeciwczolgowych atakuje wlasnie z gory jak drona) olbrzymie przeoczenie ktore nalezy natychmiast naprawic. Albo zalogi trzeba podszkolic zeby zawsze ten system byl wlaczony

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.