Nadeslala Zosia Walfisch
Na oficjalne uroczystości przybyli prezydent RP Bronisław Komorowski, prezydent państwa Izrael Reuven Rivlin (dla którego jest to pierwsza wizyta zagraniczna), premier rządu RP Ewa Kopacz, marszałkowie Sejmu i Senatu RP, prezydent Warszawy i delegacje z wielu krajów świata. W uroczystościach otwarcia uczestniczyło ponad 1500 gości a relacjonowało je przeszło 600 dziennikarzy.
Wystawę symbolicznie otworzyli przedstawiciele polskiej społeczności żydowskiej różnych pokoleń: Marian Turski, przewodniczący Rady Muzeum, Ocalały z Zagłady, i 13-letnia Joasia Widła – absolwentka Szkoły Lauder-Morasha w Warszawie.
Goście przez cały dzień zwiedzali wystawę stałą, a wieczorem dołączyli do widzów plenerowego widowiska „Gramy OTWARCIE!” z udziałem m.in. Davida Krakauera i Tomasza Stańki. Tak rozpoczął się trzydniowy festiwal Wielkiego Otwarcia.
– Cieszę się, że otwieramy dzisiaj wystawę w Muzeum, które nosi piękną nazwę Polin. Polin to „tu odpoczniesz”, bo tak w języku hebrajskim Żydzi nazywali dawną Polskę – przypomniał podczas uroczystości prezydent Bronisław Komorowski. – Nie bez powodu, bo przez stulecia wielonarodowa, wieloreligijna i tolerancyjna Rzeczpospolita była dla nich miejscem bezpiecznym i generalnie przyjaznym. Była pięknym wyjątkiem na mapie ówczesnej Europy. Upadek państwa polskiego, rozbiory w XVIII wieku były również kresem tego Polin.
– Muzeum (…) stanowi wymowny znak zmian zachodzących w naszym kraju po odzyskaniu 25 lat temu wolności. Bez polskiej wolności to Muzeum, w takim kształcie powstać by nie mogło – powiedział prezydent Komorowski.
– Jednym z kluczowych zadań po odzyskaniu wolności było odkłamanie historii, która w okresie niedemokratycznego, komunistycznego systemu po wielokroć w różnych okresach, w różnych kierunkach była zakłamywana, manipulowana i przeinaczana. Dotyczyło to całej historii najnowszej, także historii polskich Żydów i stosunków polsko-żydowskich.
– Tylko (…) równoległa opowieść o wielkości i małości, o bohaterstwie i tchórzostwie, o poświęceniu i zbrodni, o życiu i śmierci może nas ponownie zbliżyć do idei Polin – podsumował prezydent Polski.
– Nie mogę stwierdzić: „Jestem Polakiem”. Ale nie mogę też zaprzeczyć wyjątkowej pozycji Polski oraz polskich korzeni mojej jerozolimskiej rodziny, głęboko wrośniętych w złożoną historię Polski – powiedział prezydent Reuven Rivlin. – Nawet, jeśli Żydzi zostali oderwani od Polski, jest rzeczą trudną, a nawet niemożliwą oderwać Polskę od Żydów. Nie sposób wymazać historii aż tak bogatej, aż tak pełnej, ani tak bolesnej. Wydaje mi się, że z każdym mijającym dniem polskie społeczeństwo staje się odważniejsze w konfrontacji z samym sobą, w konfrontacji ze swoją przeszłością i swoją przyszłością. Tylko poprzez taką odwagę, uda nam się napisać – i wszakże zaczęliśmy już pisać – nowy, obiecujący rozdział naszej wspólnej historii, łączącej nas całe wieki.
Dyrektor muzeum, profesor Dariusz Stola, przypomniał w swym przemówieniu, że muzeum jest w metaforycznym sensie wypełnieniem ostatniej woli malarki Geli Seksztajn. – 1 sierpnia 1942 r., w najczarniejszych chwilach historii Żydów Warszawy, złożyła do podziemnego archiwum Ringelbluma swoje prace i list, który był jakby jej testamentem – mówił Dariusz Stola. – Napisała w nim:
„Moje prace ofiaruję żydowskiemu muzeum, które powstanie w przyszłości, w celu odrestaurowania przedwojennego, sprzed 1939 roku, żydowskiego życia kulturalnego, oraz dla studiów nad potworną tragedią żydowskiej społeczności w Polsce w czasie wojny.” Dziś, gdy otwieramy wystawę stałą Muzeum Historii Żydów Polskich, spełniamy tę ostatnią wolę – zakończył dyrektor muzeum.
Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN wykracza jednak swoja opowieścią poza Zagładę. Przypomniał o tym spektakl „Gramy Otwarcie”, który rozświetlił wieczorem skwer przy muzeum. Relację z widowiska można znaleźć tutaj.
http://www.polin.pl/pl/aktualnosci/2014/10/28/witajcie-w-polin-otworzylismy-wystawe-stala-wideorelacja
Kategorie: Uncategorized