Uncategorized

Nazistowskie konta bankowe Credit Suisse


Ben Cohen


Zmowa banków w “neutralnej” Szwajcarii z reżimem Hitlera doprowadziła do zawarcia w 1999 roku historycznej ugody na kwotę 1,25 miliarda dolarów z ocalałymi z Holocaustu i ich krewnymi. Ale historia nie kończy się na tym.


Bywa, że najstarsze dowcipy brzmią całkiem świeżo. Mam na myśli ten o bankierze-nowicjuszu, który odwiedza krawca, aby zamowic nowy garnitur. Kiedy po tygodniu wraca po niego, odkrywa ku swojemu zaskoczeniu, że spodnie są bez kieszeni. “Powiedziałeś mi, że jesteś bankierem” – wyjaśnił krawiec. “Kto słyszał o bankierze z rękoma w kieszeniach?”.

Obecna ponura sytuacja gospodarcza – mająca swoje korzenie w niestabilności sektora bankowego – sugeruje, że niewiele się zmieni w tej kwestii.

Najnowszym bankiem, który przypomniał nam o całkowitym braku etyki w tej branży, jest szwajcarski Credit Suisse, jeden z 30 banków na świecie uznanych przez rząd USA za krytyczne ze względu na ryzyko dla całej gospodarki w przypadku ich upadku. W marcu Credit Suisse został wykupiony przez swojego większego szwajcarskiego konkurenta, UBS, za bezkosztową cenę 3,25 miliarda dolarów, po tym, jak jego akcje gwałtownie spadły, a deponenci zaczęli panikować. Transakcja nie doszłaby do skutku, gdyby nie interwencja szwajcarskiego rządu, który był przerażony zarówno zbliżającą się ruiną Credit Suisse, jak i efektem odbicia się tej transakcji na i tak już nadszarpniętej reputacji szwajcarskich banków. Jak to ujął Alain Berset, prezydent Konfederacji Szwajcarskiej: “Niekontrolowany upadek Credit Suisse doprowadziłby do nieobliczalnych konsekwencji dla kraju i międzynarodowego systemu finansowego”.

Pojęcie “zbyt duży, by upaść” umożliwiło bankom dalsze podejmowanie poważnego ryzyka z pieniędzmi ich deponentów. W przypadku Credit Suisse, podejrzane praktyki są znakiem rozpoznawczym banku od momentu jego założenia w latach 50. XIX wieku. Podobnie jak w przypadku większości szwajcarskich banków, to właśnie historia Credit Suisse z czasów nazizmu lepiej niż jakikolwiek inny epizod w historii tej instytucji ujawnia jej prawdziwe oblicze.

Zmowa banków w “neutralnej” Szwajcarii z reżimem Hitlera – jeden z najbardziej odrażających aspektów II wojny światowej – zaowocowała w 1999 roku historyczną ugodą na kwotę 1,25 miliarda dolarów z ocalałymi z Holokaustu i ich krewnymi, których aktywa zostały skradzione, ukryte lub nielegalnie przekazane właścicielom kont nazistowskich. Bankowcy chcieli, żeby to porozumienie było ostatnim słowem w tej sprawie, ale tak nie było.

Ponad trzy lata temu kwestia kolaboracji z nazistami powróciła z całą mocą, gdy Centrum Szymona Wiesenthala (SWC) ogłosiło odkrycie listy 12 000 nazistów, którzy przenieśli się do Argentyny, a wielu z nich wpłacało pieniądze na konta bankowe w Schweizerische Kreditanstalt, który później stał się Credit Suisse. W liście z marca 2020 roku do wiceprezesa Credit Suisse, Christiana Künga, SWC stwierdziła: “Uważamy za bardzo prawdopodobne, że na tych nieaktywnych kontach znajdują się pieniądze zrabowane żydowskim ofiarom na mocy norymberskich ustaw aryzacyjnych z lat 30. Jesteśmy świadomi, że na liście znajdują się już osoby zgłaszające roszczenia jako domniemani spadkobiercy nazistów”.

W odpowiedzi na zarzuty SWC, Credit Suisse rozpoczął wewnętrzne dochodzenie, którym kierowały dwie niezależne osoby: Neila Barofsky’ego, wybitnego prawnika z Nowego Jorku, oraz Irę Formana, który pełnił funkcję specjalnego wysłannika USA ds. walki z antysemityzmem w administracji byłego prezydenta Baracka Obamy. Ponieważ jednak bank nie był zadowolony z tego, co odkryli śledczy, Barofksy i Forman zostali zwolnieni w listopadzie ubiegłego roku. To z kolei skłoniło SWC do zaalarmowania w lutym senatora z Iowy Chucka Grassleya, głównego republikanina w Komisji Budżetowej Senatu USA. W zeszłym tygodniu komisja opublikowała dwa raporty dotyczące kontrowersji: jeden autorstwa Barofsky’ego, drugi przedstawiający wersję wydarzeń przedstawioną przez bank.

Grassley nie miał złudzeń co do oceny prób zamazania przez Credit Suisse zapisu historycznego. “Jeśli chodzi o badanie spraw związanych z nazizmem, sprawiedliwość wymaga, abyśmy nie pozostawili żadnego kamienia na kamieniu” – powiedział Grassley w oświadczeniu. “Credit Suisse jak dotąd nie spełnił tego standardu”.

W osobnym oświadczeniu Komisja Budżetowa, która była zmuszona wystosować wezwanie do sądu w celu uzyskania raportu Barofsky’ego, zauważyła, że radca generalny Credit Suisse wstrzymał śledztwo w czerwcu 2022 roku po zapoznaniu się z ustaleniami Barofsky’ego, a następnie usunął go z tego stanowiska jeszcze w tym samym roku. Skrytykowano również metody badawcze Credit Suisse, twierdząc, że bank “nie przejrzał i nie zbadał wszystkich istotnych zapisów i nie wykorzystał pełnego zestawu danych o podmiotach będących poprzednikami banku w części swojego przeglądu”. Jak powiedział Barofsky gazecie The New York Times w zeszłym tygodniu, kluczowe pytania “dotyczące dokładności wcześniejszych działań śledczych [Credit Suisse], zakresu, w jakim służyły one interesom nazistów, oraz roli banku w obsłudze nazistów uciekających przed sprawiedliwością po wojnie” pozostają bez odpowiedzi.

Jeśli chodzi o Credit Suisse, nadszedł jednak czas, by odciąć się od zarzutów SWC. W swoim własnym raporcie Credit Suisse oskarżył Barofksy’ego o “liczne błędy merytoryczne, wprowadzające w błąd i niepotrzebne stwierdzenia oraz niepoparte niczym zarzuty, które opierają się na niepełnym zrozumieniu faktów”, po czym stwierdził: “Po dokładnym przeanalizowaniu ustaleń dotyczących okresu nazistowskiego, które uzupełniają, ale nie zmieniają w istotny sposób informacji dostępnych już w opublikowanych zapisach historycznych, Credit Suisse doszedł do wniosku, że obecnie nie są uzasadnione żadne dalsze działania dotyczące kwestii poruszonych przez SWC”.

Żaden amerykański ustawodawca nie powinien poddawać się wysiłkom Credit Suisse, by zamknąć drzwi przed jakimikolwiek dalszymi dochodzeniami, nie mówiąc już o odszkodowaniach dla żydowskich ofiar polityki banku polegającej na pomaganiu uciekającym nazistom. Teraz to UBS jest odpowiedzialny za wywiązanie się ze zobowiązań, które przyjął na siebie, kupując Credit Suisse. Jeśli dyrektorzy banku nie zrobią tego z własnej woli, to nasi ustawodawcy mają obowiązek ich do tego zmusić – dla dobra przejrzystości, dla dobra integralności naszego systemu finansowego, ale przede wszystkim dla dobra tych, którzy zostali zamordowani tylko dlatego, że byli Żydami.

Nazistowskie konta bankowe Credit Suisse

Kategorie: Uncategorized

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.