Uncategorized

Stojąc jak bojownicy IDF, gdzie zamordowano nasze rodziny

Gen. broni Aviv Kochavi jest szefem sztabu IDF.

Mieszkający w Krakowie Shaul i Mina Sterngast mieli ośmioro dzieci. Jednym z nich, Romek, był mój dziadek. Złapał bakcyla syjonistów, podobnie jak część jego rodzeństwa, i razem dokonali aliji do Palestyny ​​przed II wojną światową. Reszta rodziny została w Polsce. Zostali złapani w getcie krakowskim, a następnie, jak cała społeczność, zamordowana w Auschwitz. Ich egzekucja w komorach gazowych była także śmiercią ludzkości, sprawiedliwości i moralności.

W tym tygodniu odwiedziłem dom mojej rodziny. Nadal stoi. Przez chwilę mogłam sobie wyobrazić dzieciaki pospiesznie schodzące po drewnianych schodach, gdy schodziły na dół, aby bawić się na podwórku, albo specjalną aurę, jaką można wyczuć, gdy rozpoczęły się przygotowania do szabatu. Ale łatwo też było sobie wyobrazić, jak brutalnie pobito członków rodziny, gdy zepchnięto ich ze schodów.

Kiedy wszedłem do głównej sali krematorium w Auschwitz, a obok stało 16 dowódców batalionów IDF, ogarnęły mnie emocje. Znam tych dowódców osobiście. Reprezentują to, co najlepsze w Izraelczykach. Postanowili poświęcić swoje życie najważniejszej rzeczy.

Wielu miało członków rodziny, którzy zostali zamordowani podczas Holokaustu, a teraz – przylecieli bezpośrednio z Tel Awiwu, z butami wciąż okrytymi kurzem z Ziemi Izraela – stoją w najciemniejszym miejscu w historii ludzkości jako czołówka izraelskich sił obronnych.

W tym samym miejscu, gdzie nasze rodziny stały się prochami, teraz stoimy wyprostowani jako uzbrojeni żołnierze. W miejscu, gdzie na ich ubraniach widniała żółta Gwiazda Dawida, mamy teraz insygnia, które oznaczają operacje i wojny, w których pokonaliśmy naszych wrogów. Każdy z dowódców batalionów i oficerów reprezentuje wyjątkową potęgę militarną. Każdy z nich walczył i bronił Izraela i każdy nadal angażuje się w walkę i zwalcza zagrożenia, przed którymi stoi nasz kraj.

Stojąc w komorach śmierci, czujemy zwiększone poczucie obowiązku. Stąd nie można uciec od myśli, że mamy skarb w Izraelu – jego instytucje, jego wojsko i kulturę, jak również wszystkie jego osiągnięcia – i że ochrona tego musi być sprawą najwyższej wagi.

Rodzinna historia każdego z nas nabiera tu nowego, szczególnego znaczenia. Członkowie mojej rodziny, podobnie jak ci dowódcy, którzy do mnie dołączyli, nie mogli sobie wyobrazić, że zaledwie trzy godziny lotu samolotem od miejsca, w którym mieli zostać zagładzeni Żydzi, naród żydowski będzie miał kwitnące i rozwinięte państwo oparte na żydowskim wartości i potrafi się bronić. Jesteśmy błogosławieni, że mamy własne wojsko, które wyróżnia się jako jedno z najsilniejszych na świecie – siła moralna i zawodowa. Mamy zaszczyt w nim służyć.

Gen. broni Aviv Kochavi

Przetlumaczyl Sir Google Translate

Stojąc jak bojownicy IDF, gdzie zamordowano nasze rodziny

Kategorie: Uncategorized

3 odpowiedzi »

  1. Piękne przemówienie i bardzo prawdziwe. Cokolwiek by nam się nie podobało w Izraelu, musimy pamiętać o tych słowach.

  2. Bardzo ladne, i on sam w to prawdopodobnie wierzy , ale fakty przecza temu :

    Israel stal sie ” popychadlem narodow”
    I nawet nie narodow, a urzedasow Eu czy macherow amerykanskich czy tego zlepku ktory nazywa sie Liban
    Mowie o ”porozumieniu” w sprawie gazu, gdzie Liban dostaje wszystko co zadal.
    Widocznie rzad Izraela nie wierzy w IDF i woli placic okup , jak ”dhimmi”.

  3. Nich Pan Bóg chroni izraelskich żołnierzy

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.