
Nasza obecność tutaj pokazuje, że możemy przeciwstawić się złu. To nasz obowiązek – mówił wczoraj w Warszawie prezydent Izraela Isaac Herzog. – Stoję dzisiaj przed państwem i proszę o przebaczenie za zbrodnie, które Niemcy tu popełnili – zaznaczył prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier.
Wczoraj minęło 80 lat od wybuchu powstania w getcie warszawskim. Rocznicę podczas warszawskich uroczystości uczciło wspólnie trzech prezydentów: Polski – Andrzej Duda, Izraela – Isaac Herzog, oraz Niemiec – Frank-Walter Steinmeier.
Główne obchody odbyły się na pl. Bohaterów Getta Warszawskiego w Warszawie.
Marian Turski: Oskarżam tych, którzy sieją nienawiść
Jako pierwszy głos zabrał Marian Turski – ocalały, historyk, dziennikarz i działacz społeczny. – Musimy się przeciwstawić antysemityzmowi, łamaniu praw człowieka, agresji na ziemi sąsiada, zakłamywaniu historii, nieposzanowaniu interesów i woli mniejszości – podkreślił.
Przyznał, że z obozu zagłady uratowali go żołnierze armii sowieckiej, którym był wdzięczny przez całe życie. Dodał, że nie może być jednak obojętny wobec tego, co dzieje się dziś w Ukrainie. – Czy mogę milczeć, gdy rosyjska armia dokonuje agresji na sąsiada i zaboru jego ziem? Czy mogę milczeć, gdy rakiety rosyjskie niszczą infrastrukturę ukraińską, szpitale, domy, zabytki kultury, powodują wzrost śmiertelności i obniżenie wieku życia setek tysięcy cywilów? Czy mogę milczeć, gdy widzę los Buczy? – wyliczył Turski.
Wspomniał również słowa Marka Edelmana, który powtarzał, że nie ma ważniejszej wartości niż życie ludzkie. – A gdy się już ma życie, najważniejsza jest wolność i często dla wolności znów przychodzi oddawać życie – stwierdził. – Ludzie, nie bądźcie obojętni na zło. Ludzie, bądźcie czujni. Nienawiścią bardzo łatwo zgromadzić popleczników. Czy jednak nie przyniesie ona zguby mnie, tobie, wam, naszym dzieciom i wnukom? Dlatego oskarżam dziś tych, którzy sieją nienawiść – zakończył.
Prezydent Polski: Każdy, kto sieje nienawiść, depcze po grobach bohaterów powstania
Następnie głos zabrał prezydent Polski Andrzej Duda, który podkreślił, że uczestnicy powstania w getcie są przykładem męstwa, bohaterstwa i odwagi.
Przypomniał, że Rzeczpospolita była w tamtym czasie państwem, w którym mieszkali ludzie różnych narodowości. – Warszawa stanowiła wtedy drugie po Nowym Jorku największe skupisko Żydów, tutaj mieszkało 350 tysięcy polskich obywateli narodowości żydowskiej. To było państwo, w którym społeczność żydowska razem z Polakami i innymi narodowościami żyła od prawie tysiąca lat, pod jednym dachem – powiedział, dodając, że 1939 roku wszystko się zmieniło.
– Niemieccy naziści zmiażdżyli tamtą Rzeczpospolitą nie tylko pod względem politycznym i państwowym, ale też społecznym, dokonując dramatycznego rozcięcia społeczeństwa. Zniewolili wszystkich, a spośród tych zniewolonych oznakowali i wydobyli tych, którzy byli częścią narodu żydowskiego, polskimi Żydami – wyjaśnił Andrzej Duda, dodając, że bohaterowie walki w getcie warszawskim są bohaterami Izraela oraz wszystkich Żydów na całym świecie, a także bohaterami Polski.
– Pochylamy dzisiaj nisko głowę przed bohaterami powstania w getcie, przed wszystkimi, którzy przeciwko nienawiści walczyli o swoją godność. Uczestnicy powstania są niegasnącym przykładem męstwa, bohaterstwa, są symbolem odwagi jak lwy. Każdy, kto sieje nienawiść, kto depcze drugiego człowieka, depcze po grobach bohaterów powstania w getcie warszawskim, depcze groby pomordowanych Żydów, depcze groby wszystkich, którzy pomagali wtedy prześladowanym i pomordowanym, depcze groby Sprawiedliwych wśród narodów świata z Polski i ze wszystkich krajów na świecie – podsumował prezydent.
Prezydent Niemiec: Te straszliwe zbrodnie napawają mnie wstydem
Prezydent Republiki Federalnej Niemiec Frank-Walter Steinmeier podkreślił, że chyli czoła przed odważnymi bohaterami getta.
– Straszliwe zbrodnie, które Niemcy tutaj popełnili, napawają mnie głębokim wstydem. Jednocześnie wdzięcznością i pokorą napawa mnie fakt, że mogę uczestniczyć w obchodach, jako pierwsza głowa państwa niemieckiego – przyznał.
– Jestem tu dziś, aby powiedzieć, że my, Niemcy, jesteśmy świadomi naszej odpowiedzialności, a także misji, jaką pozostawili nam ocalali. Przyjmujemy tę misję – zapewnił.
Dodał, że zbyt mało sprawców zbrodni zostało po wojnie pociągniętych do odpowiedzialności. – Stoję dzisiaj przed państwem i proszę o przebaczenie za zbrodnie, które Niemcy tu popełnili – powiedział prezydent Niemiec, zaznaczając, że pragnie kultywować „cudowne dzieło pojednania i ponieść je w przyszłość”.
– Najważniejsza nauka, jaka płynie z naszej historii, brzmi: nigdy więcej – nigdy więcej obłędu rasistowskiego, nigdy więcej rozpętanego nacjonalizmu, nigdy więcej barbarzyńskiej wojny napastniczej. Nigdy więcej! Na tym opiera się nasza wspólna Europa – mówił prezydent Niemiec.
Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, podczas uroczystości wicepremier Piotr Gliński wręczył prezydentowi Steinmeierowi egzemplarz raportu dotyczącego strat wojennych Polski, sumę niemieckich reparacji rząd wyliczył na ponad sześć bilionów złotych.
Prezydent Izraela: Niech pamięć o ofiarach Holokaustu będzie zapisana w sercach wszystkim
Prezydenci Polski, Izraela i Niemiec zapalili też wczoraj wieczorem Świece Pamięci w Synagodze Nożyków. Wspólnie odsłonili ponadto tablicę pamiątkową Jicchaka Halevi Herzoga, naczelnego rabina Palestyny, dziadka obecnego prezydenta Izraela.
Spotkanie rozpoczęła przewodnicząca gminy żydowskiej w Warszawie, Sylwia Kędzierska-Jasik, która powitała przede wszystkim ocalałych z Holokaustu. – Znajdujemy się w wyjątkowym miejscu, jedynej synagodze, która przetrwała zagładę warszawskich Żydów. Dziś oddajemy część wszystkim, którzy stanęli w obronie własnej godności – powiedziała.
Prezydenci trzech krajów wspólnie zapalili Świece Pamięci, razem z przedstawicielami m.in. Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, potomków ocalałych oraz powstańców z getta.
Prezydent Izraela Issac Herzog wspominał o swoim dziadku. – Stworzył on modlitwę za zmarłych, w której poprosił Boga, by dał zmarłym w cierpieniach spokój. Stoję tu w imieniu mojego narodu, tak jak moi przodkowie wznoszę modlitwę – mówił.
– Nasza obecność tutaj, obecność prezydentów Polski, Izraela i Niemiec, pokazuje, że możemy przeciwstawić się złu. To nasz obowiązek. Nie możemy zezwolić na nienawiść, na antysemityzm. Nasza obecność jest fundamentem naszego wspólnego sojuszu. Modlę się za to – dodawał Herzog.
Zacytował pisarza Abrahama Lewina, który w środku piekła warszawskiego getta stwierdzał: „Pomimo wszystko wierzę w człowieka”. – Ja też stoję przed wami, by przypomnieć wam o potędze ludzkiego ducha i świętości życia. Niech rozlegnie się z tej synagogi głos wieczności Izraela – kontynuował prezydent. – Niech pamięć o naszych braciach, ofiarach Holokaustu będzie na wieki wieków zapisana w sercach ludzi całego świata.
Naczelny rabin Polski: Będziemy pomagać uchodźcom z Ukrainy
Zaproszeni liderzy polityczni i duchowni wspólnie odsłonili tablicę pamiątkową Jicchaka Halevi Herzoga.
Naczelny rabin Polski, Michael Schudrich, przypomniał jego postać. – W trakcie wojny przebywał w Palestynie, do której wyemigrował jeszcze przed wojną. Całą wojnę starał się pomóc Żydom, szukał dróg, by pomóc bliźniemu. Dziś my będziemy pomagać uchodźcom z Ukrainy, ponieważ wiemy czym jest opieka nad innymi – deklarował naczelny rabin.
Ceremonia zakończyła się odśpiewaniem hymnów Polski oraz Izraela przez chór dziecięcy.
W uroczystości wziął udział m.in. prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, ambasador USA w Polsce Mark Brzeziński i ambasador Izraela Yacov Livne.
Synagoga Nożyków jest jedyną czynną synagogą w Warszawie, która przetrwała II wojnę światową. Przed wojną zdecydowanie ustępowała wielkością tzw. Wielkiej Synagodze przy pl. Bankowym. Obecnie jest główną synagogą w mieście oraz siedzibą naczelnego rabina Polski.
KAI, DJ
Kategorie: Uncategorized
@Ewa Korulska
Popieram Pani pragmatyczne podejście, może ono przynieść jakieś praktyczne rezultaty w przyszłości w stosunkach między Polską i Izraelem. Także nie oczekuję przeprosin, ani skruchy za niegodne postępowanie wielu Polaków podczas okupacji. Jedyne co mnie irytuje do głębi serca i duszy to kłamstwa, których rozpowszechnianie kontynuują, zaprzeczanie historycznym faktom i tworzenie fałszywych mitów. Ktoś musi być strażnikiem Prawdy, to nasza odpowiedzialność.
Przyznam sie ze dziwią mnie te krytyczne komentarze. Z opisu uroczystosci pod Pomnikiem Getta i cytowanych wypowiedzi osobistości na najwyzszym szczeblu wynika ze było to ważne i podniosłe wydarzenie a pamiec ofiar i bohaterów żydowskich godnie uhonorowana. Poza ceremonia pod pomnikiem Getta, w wielu innych miejscach Warszawy odbyły się wazne uroczystości upamiętniające powstanie w Getcie. Bardzo wielu Warszawiaków nosiło przypięte żonkile. Skala upamiętnieniajacych wydarzen była naprawdę wielka. Polacy coraz bardziej uświadamiają sobie zydowska tragedie Shoah. Ale niestety slysze zewsząd same słowa krytyki tych obchodów, w polskich mediach, u Hartmana i nawet na tym forum. Wyglada na to ze komentarze te inspiruje negatywny stosunek do PISu. My Żydzi nie powinnismy dać się wmanipulować w wewnętrzna walkę Polakow o wladze. Pamiec naszych przodkowi zostala godnie uhonorowana. Oczywiście ze to nie odkupi ich cierpien i śmierci. Ale kłótnie i rewendykacje na temat obchodów rocznicy nie wniosą tu nic pozytywnego, wręcz przeciwnie.
Osobiscie oczekuje od Polski odkupienia w postaci pozytywnego stosunku do Izraela, rozwoju współpracy na wszystkich polach i proizraelskich głosowań w ONZ. Myśle ze to podstawa zbudowania dobrej i mocnej relacji. Żadnego bicia sie w piersi ani kajania sie nie wymuszam na Polakach bo to przynosi dokładnie odwrotny efekt.
Nie trzeba być psychologiem aby to zrozumiec.
Lizuch Schudrich nie mogl bez wcisniecia ”pomocy uchodźcom z Ukrainy” .Dobrze chociaz ze nie LGBt i ”people of color”
Właśnie , o dziwo , w tym roku , Ie było w ogole hymnu Izraela. Ale ja z sieostra pod koniec uroczystości stanęłyśmy z grupa Izraelczyków , i zaśpiewaliście Hatikwe. nie rozumiem dlaczego nie był nasz hymn włączony do programu oficjalnych obchodów . Ie rozumiem, ponieważ ostatnimi laty po hymnie polskim , orkiestra intonowali hymn izraelski .
Chór dzieci szkolnych śpiewał hymn powstańców getta „Zogniszt Kejmol”. Hymn ten , oczywiście jest zawsze w programie obchodów; dzieci śpiewały w trzech językach i wykonały te pieśni naprawdę świetnie .
Przyznanie się do winy przez prezydenta Niemiec nic nie kosztuje-to tylko puste słowa