
Kiedy lewica rozpoczęła swoją antyrządową kampanię, opinia publiczna spodziewała się, że brutalni przestępcy będą traktowani w taki sam sposób, jak ich prawicowi odpowiednicy w przeszłości. Tak się jednak nie stało.
Protestujący przeciwko reformie sądownictwa przerywają członkowi Knesetu Simchy Rothsteinowi podczas panelu na temat prawa do powrotu w Tel Awiwie, 24 kwietnia 2023 r.
W niedzielę emerytowany generał brygady Nehemiasz Dagan, jeden z liderów lewicowej kampanii antyrządowej, opublikował na swojej stronie na Facebooku post, który zawierał wyraźne wezwanie do wojny domowej i fizycznego zniszczenia Forum Koheleta, think tanku w Jerozolimie, który Dagan i jego współpracownicy skazali za nękanie i napaść.
Post Dagana, który usunął trzy dni później, jest wart zacytowania w całości.
“Odpowiedz koledze. Co proponuję…
“Obecna faza: Demonstracje, które możemy utrzymać na obecnym poziomie.
“Czarne flagi robią dobrą robotę, również w tym sensie, że rzucają wyzwanie innym grupom, takim jak na przykład piloci, komandosi, naukowcy, pracownicy służby zdrowia, kobiety itp.
Dalgan kontynuował:
“Następna faza: Przekształcenie demonstracji w protest, który zneutralizuje wszystkich członków koalicji. Nie “zneutralizowanie” [tj. zabicie] IDF. Neutralizacja w tym sensie, że niepokoje wokół nich i wokół ich biur będą na takim poziomie, że nie będą mogli pracować.
“W tym duchu robię jeden wyjątek: musimy sprawić, by Forum Koheleta zniknęło z Izraela. Sugeruję to ludziom, którzy muszą to zasugerować” – powiedział.
“Musimy zmusić tę instytucję do zamknięcia i dwóch miliarderów (być może także Izraelczyków), którzy ją finansują. Są to Żydzi, na których opierały się antysemickie Protokoły Mędrców Syjonu”.
“Następna faza: paraliż gospodarki. Sparaliżowanie gospodarki nieuchronnie wywoła gwałtowne starcia między gospodarką a establishmentem, które mogą przerodzić się w wojnę domową. Wojna domowa to wojna”.
Dagan opisał wojnę domową jako “krótką i gwałtowną”.
W środę prawnik Kohelet Forum Ariel Erlich złożył pilną skargę na Dagana na policji i wysłał kopię do prokuratora generalnego Gali Baharav Miara, błagając ją, aby nakazała policji przeprowadzenie szybkiego i dokładnego śledztwa, aby wielu zwolenników Dagana nie zrealizowało jego wezwania do zabicia uczonych Kohelet i tych, którzy finansują ich działalność.
Obawy Koheleta są uzasadnione. Odkąd lewica rozpoczęła kampanię przemocy politycznej w styczniu, Dagan i jego towarzysze oskarżają Kohelet o niewłaściwe postępowanie, ponieważ minister sprawiedliwości Yariv Levin podziękował uczonym Kohelet za pomoc w opracowaniu propozycji reformy sądownictwa.
W ubiegły czwartek grupa 100 uczestników zamieszek zebrała się przed domem założyciela Koheleta, profesora Moshe Koppela, o 6:30 rano, uzbrojona w megafony, gwizdki, bębny i ostre transparenty. Prowadzeni przez byłego wiceprzewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Narodowego Erana Etziona, demonizowali Koppela i dzieło jego życia, a także zastraszali i terroryzowali jego rodzinę i sąsiadów. Policja pojawiła się dopiero po godzinie. Nie dokonano żadnych aresztowań.
W lutym chuligani zabarykadowali biura Kohelet w Jerozolimie śmieciami, cegłami i drutem kolczastym. Kiedy dyrektor Kohelet, Meir Rubin, wyszedł na zewnątrz, aby spróbować z nimi porozmawiać, uczestnicy zamieszek, dowodzeni przez byłych komandosów, wzięli przykład z podręcznika Brownshirts. Zaatakowali Rubina i wepchnęli mu pod koszulę fałszywe banknoty dolarowe.
Kilka tygodni później jeden z członków grupy łobuzów zauważył Rubina i jego żonę jedzących kolację w jerozolimskiej restauracji. Zadzwonił do swojego zespołu, który wtargnął do restauracji i zaczął grozić Rubinowi, terroryzując go, jego żonę i gości restauracji.
Dwa tygodnie później, używając fałszywego podstępu z dostawą kwiatów, grupa kobiet zaangażowanych w zamieszki wtargnęła do biur Koheleta, wygłosiła mowę i zaatakowała pracowników.
Były szef sztabu IDF Bogie Yaalon i inny były szef Shin Bet Yuval Diskin grozili Koppelowi prosto w twarz podczas spotkania, o które poprosili w jego biurze.
Nękany, atakowany i zastraszany
W ciągu ostatnich kilku miesięcy lewicowej przemocy politycznej, naukowcy i darczyńcy Koheleta byli nieustannie poddawani brutalnym groźbom w mediach społecznościowych.
Kohelet wielokrotnie składał skargi na policję. Do tej pory nikomu nie postawiono zarzutów.
Biorąc pod uwagę brutalny kontekst powtarzających się ataków na Kohelet, w którym Dagan napisał swój post, jasne jest, że jego słowa powinny być postrzegane jako wezwanie do morderstwa. Pomimo tego – i pomimo faktu, że jego post był szeroko rozpowszechniany i relacjonowany przez dziennikarzy – do czwartkowego popołudnia Dagan nie został aresztowany ani objęty dochodzeniem policyjnym.
Przemoc polityczna, jaką lewicowi aktywiści antyrządowi skierowali przeciwko Koheletowi, jest godna uwagi, ponieważ Kohelet nie jest organizacją polityczną. Jej “przestępstwo” polega na myśleniu w niewłaściwy sposób i skutecznej współpracy z ludźmi o podobnych poglądach w celu przekształcenia ich “niewłaściwych myśli” w ustawodawstwo i politykę rządu.
Pracownicy Koheleta nie są jedynymi, którzy byli prześladowani i atakowani.
Oddziały lewicowych łobuzów wielokrotnie atakowały przewodniczącego Komisji Prawa i Sprawiedliwości Knesetu Simchę Rothmana. W ostatnią niedzielę członek Knesetu został zaatakowany i uciszony na Uniwersytecie w Tel Awiwie, gdzie został zaproszony do zabrania głosu w panelu. Jego ochrona ledwo zdołała zablokować potencjalnych napastników, którzy wielokrotnie rzucali się na prawodawcę, podczas gdy ich towarzysze używali megafonów, gwizdków, bębnów i okrzyków, aby go zastraszyć i sterroryzować. Podobny los spotkał ministra ochrony środowiska Idita Silmana na Uniwersytecie w Hajfie w zeszłą środę. Kiedy minister edukacji Yoav Kisch wysłał list do rektorów uniwersytetów z żądaniem, aby uczelnie przestały uciszać połowę kraju, ci oskarżyli go o tłumienie wolności akademickiej.
Pod koniec ubiegłego tygodnia Rothman i kilku innych prawodawców i ministrów rządu udali się do Nowego Jorku, aby wziąć udział w corocznej “Paradzie Świętowania Izraela”. Rothman i jego żona zostali zaatakowani przez uczestników zamieszek, gdy szli z kolacji szabatowej do hotelu w piątek wieczorem. Zamieszki były częścią delegacji antyrządowych łobuzów, którzy przybyli samolotem z Izraela do Stanów Zjednoczonych, aby zaatakować i upokorzyć ich podczas publicznych wystąpień.
Gdy szli ulicą, czekając na przybycie lokalnej policji w celu ich ochrony, dwóch uczestników zamieszek z megafonami rzucało przekleństwami w Rothmana prosto do jego uszu. Media, które bagatelizowały brutalność ataków na ustawodawców, szybko zaczęły masowo promować klip, w którym Rothman wyrywa jeden z megafonów z ręki uczestniczki zamieszek. Celem klipu było przedstawienie Rothmana jako brutalnego człowieka, a jego groźnego napastnika jako niewinną ofiarę.
Minister gospodarki Nir Barkat, minister ds. diaspory Amichai Chikli i inni ministrowie w rządzie byli podobnie nękani i próbowano ich zaatakować podczas ich wizyt. Uczestnicy zamieszek przylecieli do Toronto, Bostonu, Waszyngtonu i Los Angeles, a także do Nowego Jorku, aby ich zaatakować i upokorzyć. W środę reporter Yaki Adamker ujawnił, że jeden z ministrów powiedział mu, że członek jego ochrony ujawnił buntownikom każdy szczegół jego harmonogramu. W czwartek w Bostonie izraelski napastnik wspierany przez tłum krzyczący “Hańba!” rzucił się na Barkata na korytarzach bostońskiego biurowca. Ochroniarze Barkata powalili go na podłogę. Był to czwarty fizyczny atak na Barkata od stycznia.
Skala niebezpiecznych zamieszek przed domami ministrów rządu i członków koalicji jest tak duża, że trudno je śledzić. Tylko najokrutniejsze przykłady złośliwości i przemocy wydają się trafiać do wiadomości, a kiedy tak się dzieje – jak w przypadku wysiłków Rothmana, by bronić siebie i swojej żony przed uzbrojonymi w megafony napastnikami – media przedstawiają napastników jako ofiary, a polityków i ich ochroniarzy jako ofiary. sprawcy. Dziennikarze i organizacje medialne, które krytycznie relacjonują przemoc tłumu, są porównywane do nazistów. Lewicowcy pod przywództwem byłego stratega politycznego Benny’ego Gantza, Ronena Tzury, prowadzą obecnie kampanię prawną przeciwko Kanałowi 14 w celu odebrania mu licencji na nadawanie.
Kiedy lewica rozpoczęła swoją antyrządową kampanię, opinia publiczna spodziewała się, że osoby łamiące prawo będą traktowane w taki sam sposób, jak ich prawicowi odpowiednicy w przeszłości. Podczas ogólnokrajowych, w większości pokojowych protestów, które doprowadziły do wydalenia wszystkich Żydów ze Strefy Gazy i wycofania Sił Obronnych Izraela z tego obszaru w sierpniu 2005 r., aresztowano 6000 demonstrantów. Dziewięćset osób zostało oskarżonych o przestępstwa związane z protestami.
Od stycznia, kiedy lewicowi demonstranci wielokrotnie blokowali autostrady i dopuszczali się aktów wandalizmu, nękania, zamieszek i napaści, aresztowano tylko 96 osób i nikomu nie postawiono zarzutów. Żaden z liderów kampanii politycznej mafii nie został aresztowany ani wezwany na przesłuchanie, choć ich tożsamość jest znana.
“Odmówiono nam prawa do zniekształcania rzeczywistości”.
Jak mamy poradzić sobie z tą sytuacją, w której najpotężniejsze instytucje rządzące są najwyraźniej sprzymierzone z lewicowymi zamieszkami przeciwko wybranym przywódcom Izraela oraz ich wyborcom i zwolennikom?
Oczywistą odpowiedzią jest to, że rząd musi uwolnić Baharav Miarę. Zablokowała ona policji aresztowanie lub dochodzenie w sprawie uczestników zamieszek i tych, którzy kierują ich przestępczą działalnością. Jednocześnie zablokowała wszelkie wysiłki rządu zmierzające do przejęcia władzy.
Niestety, zwolnienie jej nie wchodzi w grę.
Kiedy Netanjahu próbował zwolnić ministra obrony Yoava Galanta po tym, jak Galant wygłosił konferencję prasową w czasie największej oglądalności, wzywając do anulowania reformy sądownictwa, podczas gdy Netanjahu przebywał w Londynie, lewicowi zamieszki odpowiedzieli paraliżem kraju poprzez ogólnokrajowe strajki i przemoc. Jeśli rząd zwolni Baharav Miarę, ich reakcja będzie znacznie bardziej gwałtowna. Sąd Najwyższy przywróci ją do pracy.
Więc jeśli rząd nie może zwolnić Baharav Miary i jej podobnych – a ona chroni takich jak Barak, Dagan, Bressler i ich oddziały uderzeniowe w terenie – co można zrobić?
Zanim cokolwiek się zmieni, rebelianci i ich partnerzy w rządzącej biurokracji, partiach opozycyjnych, mediach i sądach muszą zostać pozbawieni prawa do zniekształcania rzeczywistości. Ich działania nie są “prodemokratycznymi protestami”. To faszystowscy bandyci. Nie są zwolennikami demokracji. Chcą zniszczyć demokrację w Izraelu i poddać izraelskie społeczeństwo i wybranych przywódców stałej kontroli wrogiej oligarchii kierowanej przez Sąd Najwyższy i Prokuratora Generalnego. Ci z kolei reprezentują życzenia lewicowych, antyreligijnych Aszkenazyjczyków, którzy są skoncentrowani w Tel Awiwie i okolicach i nienawidzą reszty kraju.
W tym celu angażują się w przemoc prawną i polityczną oraz zniesławianie wybranych przywódców kraju, ich intelektualnych i medialnych zwolenników oraz ich wyborców.
Różnica między rządem i jego wyborcami z jednej strony, a buntownikami takimi jak Barak, Baharav Miara, Bressler i Dagan z drugiej, polega na tym, że ci ostatni są gotowi zniszczyć kraj, aby chronić swoje przywileje i prestiż, podczas gdy Netanjahu i jego wyborcy są zdeterminowani, aby chronić kraj i zachować go w całości. Zaangażowanie w przetrwanie Izraela ogranicza to, co jest możliwe.
Im bardziej prawdziwa natura uczestników zamieszek i ich szefów wewnątrz i na zewnątrz oficjalnego Izraela zostanie ujawniona, tym więcej możliwości będzie miał rząd, aby złagodzić sytuację i podjąć działania, które muszą zostać podjęte w celu ochrony obywateli Izraela, ich praw i instytucji demokratycznych.
Izraelska lewica grozi morderstwem i podżega do wojny domowej
Kategorie: Uncategorized
ZB
Napisałeś: niestety, wytworzyła się atmosfera ekstremizmu z obu stron polityki.
Nataniahu i jego banda, łącznie z „świętymi
agitatorkami” o których wspomniałeś,
zdradziecko napadają na dominującą część
narodu, a Naród odpowiada demonstracjami . I Ty to nazywasz obie strony?.
Jego( Nataniahu) bezczelna zmiana systemu politycznego w Izraelu, z Demokracji na faszystowska Dyktaturę,
nazwaną groteskową nazwą „ Reforma
Sadownictwa”, jest bezpośrednim atakiem
na wolność osobistą każdego obywatela
Izraela i zblazowane umysły skrajnej
prawicy ( faszystowskie partie religijne)
spodziewały się, że to przeprowadzą
bez sprzeciwu większości narodu.
Na szczęście nie udało im się i w przyszłości też im się nie uda.
Chcialbym tu przypomnieć że zmiany w prawodawstwie sądowym o ktōre oskarża prawica sędzię Aharona Baraka nastąpiƗa za rządōw Likud Itzhak Szamir byƗ wtedy premierem .Dan Meridor ktōry byƗ poprzednio
osobistym sekretarzem rządu Begina zostal mianowany ministrem sądownictwa I popieral zmiany ktore zrobiƗ Barak. Także większośc w partii Likud popierali te zmiany. Sprzeciwiali się temu skrajne partie osadnikōw i faszystowska partia Kach na czele ktōrej staƗ rasista raw Cahana. Sprzeciwialy się także anty- syjonistyczne
partie ortodoksyjne ze zrozumiaƗych powodōw: sprzeciwialy się sƗużby w wojsku tak jak teraz i ządali pieniędzy dla mężczyzn ktōrzy modlili się caƗymi dniami i nie pracowali. Dążeniem tych sądowych reform byƗo wreszcie utworzyć w Izraelu Konstytucję. Niestety to się nie udaƗo bo Szymon Peres przywōdca Maarah zawiązaƗ spisek z religijną partią Szas żeby obalić wspōlny rząd z Szamirem.( Ten spisek jest znany jako „ Targil Masriah, czyli Śmierdzące zagranie ). Na skutek tego upadƗ rząd koalicyjny między Likud i Maarah i znōw Partie religijne mogƗy skutecznie nie dopuścić do utworzenia Konstytucji. Nataniahu przez dƗugie swoje rządy zawsze broniƗ izraelskie sądownictwo i twierdziƗ publicznie że demokratyczny Izrael jest zbudowany na 3 mocnych i niezależnych instancjach: Wɨadza wykonawcza, Kneset i Sąd.
Mimo naciskōw partii religijnych broniƗ sądownictwo. To zmieniƗo się drastycznie gdy zostaƗ oskarżony o rōżne przestępstwa za ktōre grozi mu dƗugoletnie więzienie.To wszystko piszę żeby Trochę powiadomić tych ktōrzy mieszkają daleko stąd i często dają się omamić kƗamliwej propagandzie. Z drugiej strony, ponieważ wykƗadam statystykę ,to wiem że tylko okoƗo 20% ludzi Potrafi zmienić swoje poglądy dostając nowe fakty , lub w wyniku dyskusji. Więc nie mam zƗudzeń.
Wot tak.
Te dwa omawiane wpisy są jeszcze jednym
przykładem krętackiej polityki Nataniahu i
jego wspólników. Wprowadzają dyktaturę i
faszyzm i są oburzeni że większość narodu
sprzeciwia się.
Klocek
Na żadnym pograniczu. Dzisiejsze
partie „religijne”( w cudzysłowie, ponieważ one łamią prawa Biblijne według potrzeb)
i Likud są typowo partiami
Faszystowskimi.
Wynika stąd że ci co się odezwali reprezentują tu nurt lewicowo liberalny i zapewne antyreligijny.
prawo oreferendum dotyczy tylko Ramat Ha Golan I Ziem Zachodnich.
Statystyki mówią że tylko około 20% ludzi jest zdolna zmieniĉ zdanie w wyniku faktów lub dyskusji. do ktôrej części należysz ? daj sobie szczerą odpowiedz.
AK
Prawo referendum zostało zatwierdzone ostatecznie w 2014. Oczywiście w Knesset 19 ( 2013-2015). Nie ma w tym prawie odnośnika do ”zielonej” granicy” ani do Wyżyny Golan. Co jest zupełnie zrozumiałe, bo to prawo zasadnicze i nie zajmuje się przypadkami specyficznymi.
Apropos, to prawo wolno modyfikować z poparciem zwykłej większości. Jak większość innych praw zasadniczych nie – obwarowanych.
IW:
Sharon rzeczywiście użył referendum między członkami Likudu. Ci odrzucili jego projekt ewakuacji Gazy w maju 2004 ( 59.5% przeciw i 39.1 za). Sharon badał potem możliwość ogólnego referendum ale wycofał się mimo że sonda Ma’arivu wskazywała na poparcie tej ewakuacji: 58% za i 29% przeciw. Widocznie Sharon nie polegał na sondach Ma’arivu. Ostatecznie generalne referendum nie odbyło się i Sharon przegłosował ewakuację Gazy w Knesset z poparciem 59 posłów wobec sprzeciwu 40 i 5 wstrzymujących się od głosu, w lutym 2005.
59 posłów to nawet nie większość absolutna w Knesset. Ewakuacja Gazy była aktem nielegalnym.
Netanyahu był wtedy ministrem finansów i poparł Szarona. Przykro i smutno.
Do MEF : Znowu nie sprawdziles: Prawo o referendum zostalo przeprowadzone w Kneset 19 . Dotyczy tylko Ramat Ha Golan i “Zielonej granicy” czyli Ziem Zajetych podczas 6-dniowej Wojny. To prawo zostalo zbojkotowane przez opozycje ktora na znak protestu opuscila Kneset w czasie glosowania.(glosowalo na to prawo tylko 68 poslow prawicy ze 120)
Z.B.
Nawróceni zawsze są najbardziej ekstremalni.
MEF
Jeżeli wypowiadasz się na publicznym
poscie i nie jesteś Izraelczykiem, to przynajmniej sprawdź fakty. Z Gazy wycofał się ówczesny Premier i jeden z najcenniejszych i znanych izraelskich
Generałów, Arik Szaron.
Niektórzy mają mu wiele do zarzucenia, nie
ja, ale jedno jest pewne, był On likudnikiem
z krwi i kości.
Umowa z Egiptem została zatwierdzona przez wielką większość w Knesset, po głębokiej i długiej dyskusji. W Knesset, nie w domu operetkowego prezydenta. Prawa referendum wtedy jeszcze nie było.
Czego nie można powiedzieć o innych umowach międzynarodowych sfabrykowanych przez post syjonistów jak umowy Oslo ( 1993 -94) ( 61 posłów z czego dwoje tanio przekupionych) albo umowa morska z USA i Francją , błędnie zwaną umową z Libanem (efemeryczna większość 61 posłów która stopniała od razu po podpisaniu tej umowy).
Prawo referendum zostało sformułowane ostatecznie w 2014. To prawo definiuje kiedy trzeba i kiedy nie trzeba plebiscytu aby zatwierdzić umowy które zmienią status prawny części państwa. Nie trzeba plebiscytu tylko kiedy takie prawo zostanie potwierdzone przez 80 posłów.
A ty, a.k, dyskutujesz prawa podstawowe Izraela jakbyś je znał. Ale jeśli nie znasz na pamięć ich tytułów, a tym właśnie się wykazałeś, to chyba też nie znasz ich treści.
MEF: Begin zawarł pokój z Egiptem. czy zrobił plebiscyt ? plebiscet nie figuruje w izraelskim prawodawstwie.
Morderstwo Rabina było jedynym mordem politycznym przez Żyda.
Nadużycie władzy jest natomiast ekskluzywną domeną post syjonistów izraelskich. Przykładem są umowy Oslo, ewakuacja Gazy i umowa morska z USA i Francją w imieniu Libanu.
Wszystkie trzy wymagały referendum według prawa izraelskiego, ale post syjoniści przy władzy to prawo zignorowali.
Nie wiem kto i jak wkleja na ten portal artykuły tej Karoliny, odzwierciedlające poglądy najskrajniejszej prawicy izraelskiej, na pograniczu faszyzmu.
A jeśli chodzi o mordy polityczne, których było w Izraelu niemało, sprawcy wszystkich bez wyjątku wywodzili się z obozu wspieranego przez tą Karolinę.
Ta pani ktora nazywa siebie “dziennikarka” ciagle pisze propagandowe artykuly ktore nie maja nic wspolnego z izraelska rzeczywistoscia. W historii izraela od 1948 roku nigdy nikt z Lewicy nie byl odpowiedzialny za skrajne morderstwa polityczne. Natomiast wiemy ze bylo dokladnie na odwrot ze skrajna izraelska prawica .(przykladow niestety nie brakuje wlacznie z izraelskim premierem RABINEM).Takze obecnie , wszyscy przywodcy obecnych demonstracji ( zdecydowana ich wiekszosc to nie Lewica) nawoluja do protestow ale bez stosowania przemocy.
Caroline Glik
Już kilka razy napisałem, nie ma lewicy w Izraelu. Lewicowa partia Merec zawiera,
w mojej ocenie, maksimum 100 członków
i 1000 zwolenników w całym Izraelu.
Czyżby naprawdę nie wpadło Ci do głowy,
ze Nataniahu wysyła swoje bandy prowokatorów jak to już zrobił w Jerozolimie. Banda,
która nazywają siebie: La Familia ( znane
określenie mafii włoskiej w USA) istnieje już
około 50 lat i zawsze jest gotowa służyć swoim panom z prawicy a szczególnie
„Bogowi” Nataniahu.
Niestety,wytworzyła się atmosfera ekstremizmu z obu stron polityki. Ten skrajnie prawicowy artykuł jak i poprzedni przytoczony przez Zosię Braun, nawołują do niechęci ,nienawiści i przemocy.