Uncategorized

Biden rezygnuje z pokoju na Bliskim Wschodzie

Caroline Glick


Artykul przetlumaczyl Sir Google Translate

Pomijając słowa, posunięcia administracji jasno pokazują, że dla Bidena i jego doradców pokój arabsko-izraelski jest przeszkodą dla ich ideologicznie motywowanych wysiłków na rzecz wzmocnienia OWP i Iranu

Administracja Trumpa była bliska osiągnięcia porozumienia pokojowego między Izraelem a Indonezją w ostatnich tygodniach urzędowania, według byłego wysokiego urzędnika administracji Trumpa zaangażowanego w wysiłki. Urzędnik ujawnił, że negocjacje między Izraelem a najbardziej zaludnionym państwem muzułmańskim na świecie prowadzili Jared Kushner, starszy doradca ówczesnego prezydenta Donalda Trumpa i ówczesny szef Międzynarodowej Korporacji Finansowania Rozwoju, Adam Boehler.

Izrael reprezentował ówczesny ambasador Ron Dermer, a Indonezję minister Mohamed Lutfi. Aby zapewnić pokój, Boehler powiedział  Bloomberg News w grudniu zeszłego roku, Stany Zjednoczone byłyby skłonne zapewnić Indonezji dodatkowy „jeden lub dwa miliardy dolarów” pomocy. Indonezja była zainteresowana izraelską technologią, a nawet chciała, aby Technion otworzył kampus w Dżakarcie. Chciała bezwizowego podróżowania do państwa żydowskiego i inwestycji w jego suwerenny fundusz majątkowy. Izrael chciał, aby Indonezja zaprzestała bojkotu gospodarczego państwa żydowskiego. Na stole były bezpośrednie loty z Tel Awiwu na Bali.

Korzyści z pokoju między Izraelem a Indonezją dla obu stron są oczywiste. Ale taki pokój dałby także ogromną dywidendę Stanom Zjednoczonym w ich rozwijającej się zimnej wojnie z Chinami. Rozszerzone partnerstwo strategiczne i gospodarcze z archipelagiem i członkiem ASEAN byłoby niepowodzeniem dla chińskich starań o dominację na Morzu Południowochińskim, zwłaszcza gdy Indonezja odgrywa rolę w sojuszu islamsko-izraelskim kierowanym przez Stany Zjednoczone.

„Dostaliśmy piłkę do Indonezji i Izraela na linię pierwszego jarda” – wyjaśnił urzędnik. Niestety administracja Bidena upuściła piłkę na ziemię i zeszła z boiska.

Na pozór administracja Bidena jest zainteresowana promowaniem pokoju. Prezydent Biden i Sekretarz Stanu Antony Blinken pochwalili Porozumienia Abrahama, i powinni.

Przez 26 lat arabski konflikt z Izraelem był ignorowany i pozostawiony do jątrzenia. Nagle, podczas ostatniego roku urzędowania Trumpa, sytuacja uległa odwróceniu, gdy cztery państwa arabskie szybko znormalizowały swoje stosunki z Izraelem. Rozszerzenie porozumień na Indonezję, z jej ogromną populacją i strategicznym położeniem poza Bliskim Wschodem, zmieniłoby strategiczną zmianę regionalną w przełom w całej Azji.

Jednak pomimo strategicznej logiki rozszerzania Porozumień Abrahama i pochwały, jaką złożyli im Biden i Blinken, poczynając od pierwszego tygodnia urzędowania, działania nowej administracji podważyły ​​porozumienia, usuwając ich amerykańskie fundamenty.

Tydzień po rozpoczęciu administracji Bidena Departament Stanu ogłosił, że wstrzymuje sprzedaż samolotów F-35 do Zjednoczonych Emiratów Arabskich za 23 miliardy dolarów. Ruch został przedstawiony jako „rutynowa czynność administracyjna typowa dla większości każdej zmiany”.

Jednak zawieszenie sprzedaży było posunięciem strategicznym, a nie „działaniem administracyjnym”. Umowa normalizacyjna między Izraelem a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi była umową trójstronną. Amerykanie byli pełnoprawnymi uczestnikami. Sprzedaż F-35 była sposobem na umocnienie członkostwa Zjednoczonych Emiratów Arabskich w kierowanym przez Amerykanów regionalnym sojuszu, którego wyrazem były porozumienia Abrahama. Zawieszenie umowy wskazywało, że w przeciwieństwie do swojego poprzednika administracja Bidena nie będzie pracowała nad wzmocnieniem sojuszu z Arabami sunnickimi i Izraelem oraz nie wypełni zobowiązań podjętych przez administrację Trumpa w zakresie rozwijania i utrzymywania tego sojuszu poprzez pokój arabsko-izraelski.

Zrzeczenie się przez Bidena Porozumień Abrahama można rozumieć w kontekście polityki Stanów Zjednoczonych. Zgodnie z oczekiwaniami wyborców Demokratów, Biden i jego zespół podejmują wysiłki w polityce wewnętrznej i zagranicznej, aby wymazać całość wyników urzędowania Trumpa. Chociaż pozostanie stroną Porozumień Abrahama i rozszerzenie ich na Indonezję i poza nią prawdopodobnie przyniosłoby Bidenowi Pokojową Nagrodę Nobla, umieściłoby go to w partyzanckiej budie za przestępstwo nie zabicia czegoś, co stworzył Trump.

Ale chociaż istnieje logika polityczna, nie wszystko jest polityczne. Dla Bidena i jego administracji ideologia jest ważniejsza od polityki.

Administracja Bidena jest najbardziej sztywną ideologicznie i radykalną administracją w historii Stanów Zjednoczonych. Polityka hiperpartyjna jest funkcją radykalizmu ideologicznego administracji. Jeśli chodzi o Bliski Wschód, jego zobowiązania ideologiczne prowadzą go do wzmocnienia pozycji Autonomii Palestyńskiej i Iranu kontrolowanej przez OWP.

Od pierwszych dni urzędowania, wyżsi urzędnicy administracji Biden obiecali przywrócić amerykańskie finansowanie NWP Istnieją poważne prawne przeszkody w realizacji tego zobowiązania, ponieważ tak długo, jak NWP będzie wypłacać pensje terrorystom i wysuwać zarzuty o zbrodnie wojenne przeciwko Izraelowi. Międzynarodowego Trybunału Karnego Stany Zjednoczone nie mogą go finansować ani ponownie otwierać przedstawicielstwa OWP w Waszyngtonie. Ale mimo wszystko administracja zamierza iść naprzód.

Intensywne pragnienie administracji, aby wzmocnić Autonomię Palestyny ​​pomimo prawnych blokad drogowych, wskazuje na jeden aspekt jej sprzeciwu wobec Porozumień Abrahama. Porozumienia osłabiają Autonomię Palestyńską, pozbawiając ją możliwości blokowania państwom arabskim i islamskim zawarcia pokoju z Izraelem.

Przez dziesięciolecia, kiedy izraelski „partner pokojowy” palestyński gardził pokojem i prowadził terror i wojnę polityczną przeciwko Izraelowi, państwa arabskie uznawały, że pokój między nimi a Izraelem musi poczekać. Ignorując zobowiązania USA wobec partnerów Abraham Accords i naciskając na przywrócenie poparcia USA dla Autonomii Palestyńskiej pomimo jej nielegalności, administracja sygnalizuje chęć przywrócenia palestyńskiego weta.

Układy Abrahamowe stanowią jeszcze większy problem dla wysiłków administracji na rzecz wzmocnienia Iranu. W przemówieniu w poniedziałek były sekretarz stanu Mike Pompeo powiedział: „Porozumienia z Abrahamem nie miałyby miejsca… gdyby Stany Zjednoczone nie zmieniły swojej polityki wobec Iranu o 180 stopni w stosunku do tego, jak poprzednia administracja zajęła się tą kwestią”.

Teraz, gdy administracja Bidena chce cofnąć politykę USA o 180 stopni do tyłu, aby przywrócić politykę administracji Obamy, porozumienia Abrahama są utrapieniem.

Na kilka godzin przed tym, jak Biden i jego doradcy oskarżyli saudyjskiego następcę tronu Mohammeda bin Salmana (MBS) o zatwierdzenie zabójstwa Jamala Khashoggiego w konsulacie saudyjskim w Stambule w 2018 r., I24News poinformowało, że Izrael, Arabia Saudyjska, ZEA i Bahrajn tworzą sojusz wojskowy przeciwko Iranowi. Chociaż wydarzenia mogą być powiązane lub nie, oba wyjaśniają, dlaczego administracja Bidena nie chce arabsko-izraelskich lub muzułmańsko-izraelskich układów pokojowych. Takie umowy utrudniają wysiłki administracji na rzecz wzmocnienia Iranu.

Zadeklarowanym celem Bidena wobec Iranu jest przywrócenie zgodności Iranu i udziału USA w porozumieniu nuklearnym z 2015 r. Sfałszowanym przez administrację Obamy. Tak zwany wspólny kompleksowy plan działania nakłada tymczasowe ograniczenia na irańską działalność jądrową w zamian za masowy napływ kapitału. Aby przekonać irańskiego przywódcę Alego Chameneiego do wejścia na pokład, nowa administracja zapewniła niemal nieprzerwany strumień ustępstw Iranowi i jego jemeńskiemu pełnomocnikowi, Huti.

Usunęła Hutich z listy zagranicznych organizacji terrorystycznych Departamentu Stanu i zawiesiła sprzedaż broni do Arabii Saudyjskiej. Kampania administracji przeciwko MBS jest oczywistym wysiłkiem, aby go wysadzić i zastąpić go mniej ostrym przywódcą antyirańskim. W tym tygodniu administracja podpisała zieloną zgodę Korei Południowej na zapłacenie Iranowi około 7 miliardów dolarów w zamian za uwolnienie południowokoreańskiego statku i jego załogi, które Iran bezprawnie przejął i przetrzymuje w niewoli od początku stycznia.

Iran nie tylko odrzucił gesty Ameryki, ale także rozszerza swoją regionalną agresję i biegnie do nuklearnej linii mety. W ostatnich tygodniach Irańczycy zaatakowali ambasadę Izraela w New Delhi. Uszkodzili statek należący do Izraela w Zatoce Perskiej. I istnieje rosnące podejrzenie, że masowy wyciek ropy u wybrzeży Izraela w zeszłym miesiącu, który spowodował ogromne szkody ekologiczne życia morskiego i wybrzeża Izraela, był aktem terroryzmu środowiskowego dokonanego przez libijski statek przemycający ropę z Iranu do Syrii.

Irańscy pełnomocnicy Huti rozszerzyli swoje ataki rakietowe na Arabię ​​Saudyjską, odkąd zeszli z amerykańskiej listy terrorystów. I chociaż Stany Zjednoczone wykorzystują rzekomą rolę MBS w zabiciu Khashoggiego, aby usprawiedliwić degradację swoich stosunków z Arabią Saudyjską, Irańczycy zabijają dziesiątki protestujących przeciwko demokracji w swojej prowincji Beludżystan. Mając na uwadze, że Khashoggi był byłym saudyjskim oficerem wywiadu i sojusznikiem Osamy bin Ladena, który współpracował z Katarem w celu podważenia reżimu saudyjskiego w czasie, gdy został zabity; Beludżowie to niewinni cywile, których jedynym przestępstwem jest sprzeciwianie się represyjnemu reżimowi.

Jeśli chodzi o program nuklearny Iranu, w ostatnich dniach Irańczycy odwołali szybkie inspekcje swoich obiektów jądrowych przez inspektorów ONZ. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej opublikowała raport, w którym zarzuca Iranowi prowadzenie zabronionych prac jądrowych w wielu niezadeklarowanych obiektach jądrowych. Chamenei zagroził eskalacją poziomu wzbogacenia uranu w Iranie do 60 procent. Zamiast reagować eskalacją sankcji wobec Iranu, Unia Europejska – przypuszczalnie za zgodą Stanów Zjednoczonych – porzuciła plany potępienia Iranu za jego nielegalne zachowanie na posiedzeniu Rady Gubernatorów MAEA w zeszłym tygodniu.

W poniedziałek na konferencji prasowej rzecznik Departamentu Stanu Ned Price powiedział: „Chcemy osiągnąć wiele z Saudyjczykami: zakończyć wojnę w Jemenie i złagodzić kryzys humanitarny w Jemenie; wykorzystać nasze przywództwo do tworzenia więzi z najbardziej gorzkimi podziałami w regionie, niezależnie od tego, czy chodzi o znalezienie drogi powrotnej z krawędzi wojny z Iranem do znaczącego dialogu regionalnego, czy też wykucie historycznego pokoju z Izraelem ”.

Innymi słowy, administracja obarcza Saudyjczyków wyłączną odpowiedzialnością za wojnę w Jemenie. Oskarża również Arabię ​​Saudyjską (i przypuszczalnie Izrael, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Bahrajn) za to, że znajdują się na „krawędzi wojny z Iranem”, zamiast obwiniać Iran za doprowadzenie regionu na „krawędź wojny” poprzez agresję terrorystyczną i nielegalną broń nuklearną zajęcia.

Kolejność na liście „rzeczy do zrobienia” Price’a jasno wskazywała, że ​​osiągnięcie „historycznego pokoju” między Izraelem a Arabią Saudyjską jest najniższym priorytetem administracji.

Price był rzecznikiem Rady Bezpieczeństwa Narodowego podczas administracji Obamy. Tam odegrał kluczową rolę w marketingu JCPOA i opracowaniu tego, co jego kolega, wówczas zastępca doradcy ds. Bezpieczeństwa narodowego, Ben Rhodes, nazwał „komorą echa” dotyczącą sprzedaży umowy ignorantom reporterom w Waszyngtonie. W zeszłym roku w przemówieniu przed National Iranian-American Council (grupa powszechnie uważana za nieoficjalne lobby reżimu irańskiego w Waszyngtonie) Price powiedział, że administracja Bidena usunie Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej z listy zagranicznych grup terrorystycznych Departamentu Stanu. .

Podsumowując, posunięcia administracji jasno pokazują, że poza okazjonalnym wypowiadaniem się na temat Porozumień Abrahama, zakończenie konfliktu świata arabskiego i islamskiego z Izraelem i wykuwanie między nimi szerszego pokoju nie jest celem, do którego chce dążyć. Rzeczywiście, dla Bidena i jego doradców pokój arabsko-izraelski jest przeszkodą dla ich ideologicznie motywowanych wysiłków na rzecz wzmocnienia OWP i Iranu.

Caroline Glick jest wielokrotnie nagradzaną felietonistką i autorką książki „The Israeli Solution: A One-State Plan for Peace in the Middle East. 


Biden rezygnuje z pokoju na Bliskim Wschodzie

Kategorie: Uncategorized

2 odpowiedzi »

  1. Odsunięcie Trumpa od władzy było prawdziwa katastrofa, nie tylko dla Ameryki i Izraela, ale dla całego zachodniego świata. Katastrofa ktora była przewidywalna.

  2. To robota Huseina Obamy… Baiden nie funkcjonuje jako prezydent…

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.