Uncategorized

Lilly Hajdu: kiedy „mała” historia splata się z tą „wielką” (cz. 2)


Zawodowa pozycja węgierskiej psychoanalityczki Lilly Hajdu zaczęła się stabilizować, a jej wątpliwości odnośnie przyszłości znikać, gdy w Berlinie na Opernplatz płonęły już książki Freuda. Podobnie „spłonąć” miały jej nadzieje i plany na przyszłość.

Lilly Hajdu z mężem i dziećmi – Judit Gimes i Miklósem Gimesem jr. (okolice 1930), źródło: Anna Borgos, Women in the Budapest School of Psychoanalysis. Girls of Tomorrow, Routledge, New York 2021
Lilly Hajdu z mężem i dziećmi – Judit Gimes i Miklósem Gimesem jr. (okolice 1930), źródło: Anna Borgos, Women in the Budapest School of Psychoanalysis. Girls of Tomorrow, Routledge, New York 2021

Lilly Hajdu, dawna członkini sympatyzującego z ruchem psychoanalitycznym Koła Galileusza, na swoją formalną ścieżkę badawczą wkroczyła po niecałej dekadzie od wstąpienia pierwszej kobiety do Węgierskiego Towarzystwa Psychoanalitycznego. W 1927 roku zaczęła się jej analiza szkoleniowa u Vilmy Kovács. Zarówno wiek Hajdu, jak i to, że można ją uznać za uczennicę doświadczonej analityczki sprawia, że trudno przydzielić ją jednoznacznie do pierwszego lub drugiego pokolenia Budapesztańskiej Szkoły Psychoanalitycznej. Sama Kovács była bowiem starsza od Lilly o 8 lat, a z powodu swojej kluczowej roli w rozwoju psychoanalizy na Węgrzech oraz „wypuszczenia spod swoich skrzydeł” wielu analityczek i analityków bywa określana w literaturze przedmiotu „Aniołem Stróżem” węgierskiego środowiska psychoanalitycznego.

Mogłoby się wydawać, że tworzy to wizję Hajdu jako „następczyni” i kontynuatorki wcześniej wypracowanych tradycji. Bynajmniej nie jest to jednak słuszny, wyczerpujący wniosek. Zaledwie kilka lat później Hajdu otworzyła własną praktykę psychoanalityczną, a w 1933 roku została oficjalnie przyjęta do Węgierskiego Towarzystwa Psychoanalitycznego. Po 5 latach członkostwa przyjęła funkcję analityczki szkoleniowej stowarzyszenia. Wygłaszała równolegle wykłady i organizowała seminaria w budapesztańskiej Poliklinice. Innowacyjny względem innych węgierskich badaczek był dobór zagadnień, których podejmowała się w swojej codziennej praktyce. Szczególnym zainteresowaniem darzyła temat leczenia schizofrenii metodą psychoanalityczną. Mimo iż w 1933 roku światowy kryzys gospodarczy doprowadził do upadłości Instytut Edukacji Specjalnej, naukowa przyszłość Hajdu stała otworem, a ona sama w końcu odnalazła swoje zawodowe powołanie. Plany analityczki zaczęły jednak nieodwracalnie blaknąć – mimo że wtedy jeszcze o tym nie wiedziała − razem z bombami spadającymi na polski Wieluń, pierwszymi ładunkami wybuchającymi na Westerplatte, kolejnymi kapitulacjami i obracającymi się kołami wagonów bydlęcych.

„Mimo że nasza sytuacja nie jest jeszcze tak trudna…”

„Mimo że nasza sytuacja nie jest jeszcze tak trudna… jej zmiana na gorsze może być spodziewana w bardzo krótkim czasie” napisał 9 stycznia 1939 roku przewodniczący Węgierskiego Towarzystwa Psychoanalitycznego István Hollos. Podobne były odczucia Hajdu, która powoli zaczynała odrzucać pomysł pozostania w Budapeszcie najdłużej, jak to tylko możliwe. Wyraźny wpływ na jej życie wywarł akt XV (1938) związany z wprowadzającą numerus clausus ustawą z 1920 roku i będący jej uzupełnieniem, a zarazem zradykalizowaniem aktu IV (1939). Pierwszy z nich precyzował to, kto był wyznawcą judaizmu i ograniczał obecność spełniających te „kryteria” w m.in. sądownictwie czy instytucjach kultury do maksymalnie 20%. Drugi opierał się na założeniach rasistowskich sensu stricto – Żydem miał być ten, kto sam się tak określał lub miał jednego rodzica lub dwóch dziadków żydowskiego pochodzenia. Oznaczało to w praktyce, że od schyłku lat 30. węgierscy Żydzi stracili niemal w pełni możliwość korzystania z uzyskanego wcześniej wykształcenia akademickiego oraz usług publicznych. Szacuje się, że (wliczając w to rodziny) poszkodowanych zostało 600 000 osób.

Węgierski plakat propagandowy z okresu II wojny światowej, fot. Lissák Tivadar
Węgierski plakat propagandowy z okresu II wojny światowej, fot. Lissák Tivadar

Z powodu postępującego wykluczenia społecznego i utraty poczucia bezpieczeństwa Hajdu po raz drugi w życiu zaczęła rozważać opuszczenie Węgier. W obliczu nadciągającego zagrożenia podjęła zdecydowane kroki. 27 stycznia 1939 roku wysłała list do Lawrence’a Kubiego – przewodniczącego Emergency Committee on Relief and Immigration (organizacji działającej z ramienia Amerykańskiego Towarzystwa Psychoanalitycznego). To stowarzyszenie zostało założone dzień po dokonaniu Anschlussu Austrii (13 marca 1938) jako reakcja na nieprzychylną uchodźcom politykę Stanów Zjednoczonych. Jej celem było ratowanie osób związanych z europejskim ruchem psychoanalitycznym i ich rodzin poprzez umożliwienie im osiedlenia się za Oceanem oraz ułatwienie powrotu do wykonywanego wcześniej zawodu. W liście do przewodniczącego Komitetu Lilly Hajdu zawarła krótki życiorys z uwzględnieniem własnych zainteresowań badawczych oraz wyraziła chęć podjęcia pracy w amerykańskim szpitalu zajmującym się leczeniem chorób psychicznych. Ostatecznie plany nie powiodły się. Przyczyną niepowodzenia emigracji w 1920 roku były nieprzychylne opinie brooklyńskich znajomych-emigrantów. Z kolei tym razem zawinił system.  Prawdopodobnie rodzina Hajdu nie mogła opuścić Węgier z powodu utrzymywanych przez władze federalne prawnych ograniczeń liczby przyjmowanych osób z poszczególnych państw europejskich. Wobec tego przyszłość Lilly Hajdu zaczęła się malować w całkowicie innych barwach niż w przypadku licznych analityków węgierskich (jak choćby Gézy Róheima czy Davida Rapaporta), którym po roku 1938 udało się przedostać za Ocean.

Koniec wizji „jutra”?

W przypadku epizodu opowieści o Lilly Hajdu przypadającego na lata 40. (a zatem okresu zbliżenia się politycznego Węgier i III Rzeszy) te „barwy” to przede wszystkim coraz ciemniejsze odcienie szarości. Poczucie stabilności zniknęło wraz z zamknięciem w 1942 roku istniejącej od ponad dekady budapesztańskiej Polikliniki – ośrodka terapeutyczno-edukacyjnego prowadzonego przez instytut szkoleniowy Węgierskiego Towarzystwa Psychoanalitycznego. Po tej bezprecedensowej dla psychoanalizy na Węgrzech zmianie dalsza praktyka musiała odbywać się za zamkniętymi drzwiami, gdzieś w zaciszu prywatnych mieszkań. Lilly Hajdu rozpoczęła wówczas etap trwający już do końca jej życia, w którym możliwość mówienia o psychoanalizie oraz jej praktykowanie odbywało się wyłącznie w „konspiracji” – formie nie do końca akceptowanej przez władze, z dala od wiodących dyskursów naukowych. Mimo tego namiastkę normalności uzyskała poprzez prowadzenie we współpracy z analitykiem Imre Hermannem kursu z zakresu psychologii społecznej oraz regularne organizowania psychoanalitycznych seminariów szkoleniowych.

Powojenny krajobraz Budapesztu, rok 1945<br>
Powojenny krajobraz Budapesztu, rok 1945

Ostatecznie jednak erozja przedwojennego świata Lilly Hajdu została przypieczętowana w roku 1944 – tym, w którym do samego Auschwitz wywieziono ponad 450 000 węgierskich Żydów. W jednym z transportów do KL Leitmeritz obok Terezina (obecnie Litomierzyc w północo-zachodnich Czechach) znalazł się mąż Hajdu, Miklós Gimes. W obozie koncentracyjnym zmarł na dur brzuszny. Jako wdowie po deportowanym, pozostało jej znalezienie schronienia, by uratować w ten sposób siebie i najbliższą rodzinę. Wojnę przeżyła w ukryciu razem ze swoją córką oraz szwagrem dzięki zdobytym zagranicznym dokumentom. Jej życie odmieniło się jednak nieodwracalnie.

Zmierzch tuż po wschodzie

Co stało się z Lilly Hajdu po utworzeniu Republiki Węgierskiej w 1946 roku? Czując się „ocalałą” i potrzebując odbudowania poczucia własnego bezpieczeństwa, dołączyła do Komunistycznej Partii Węgier. Stało się to częściowo w niezgodzie z jej poglądami. Po zniwelowaniu potencjalnego zagrożenia politycznego Lilly Hajdu zajęła się rozwojem swojego życia zawodowego. Równolegle, prowadząc nadal seminaria psychoanalityczne we własnym mieszkaniu, zadbała o swoją pozycję w ramach instytucji państwowych. Ministerstwo Sprawiedliwości powierzyło jej stanowisko konsultantki pisanego wówczas planu systemu ochrony zdrowia publicznego. Ona sama zgłosiła się do odtworzonego w 1947 roku Stowarzyszenia Zdrowia Psychicznego (węg. Lelki Egészség Szövetség), w którym chciała pracować nad problemem traum wojennych. Rosło również jej znaczenie w węgierskim środowisku psychoanalitycznym, choć trzeba zaznaczyć, że po 1945 roku na Węgrzech pozostała tylko grupa kilkunastu przedwojennych analityczek i analityków. W latach 1947−1949 Hajdu pełniła rolę przewodniczącej Węgierskiego Towarzystwa Psychoanalitycznego.

Oliwia Gembalczyk

Czec pierwsza TUTAJ

Lilly Hajdu: kiedy „mała” historia splata się z tą „wielką” (cz. 2)


Kategorie: Uncategorized

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.