
Niektórzy z moich kolegów generałów przekroczyli czerwoną linię.
To są napięte dni w Izraelu, nawet jak na izraelskie standardy. Od dni przed wycofaniem się Izraela ze Strefy Gazy w 2005 roku i wysiedleniem 8000 Izraelczyków z ich domów, nie było takiego napięcia i namacalnego zagrożenia, że Izraelczycy mogą użyć przemocy wobec swoich braci do promowania celów politycznych.
Wśród pozornie niekończącej się lawiny listów protestacyjnych i ostrzegawczych, petycji organizacji zawodowych i listów otwartych zarówno Izraelczyków jak i obcokrajowców przeciwko planowanej przez rząd reformie nadmiernego i nielegalnego sądownictwa, jedna szczególna grupa “byłych” bardzo mnie niepokoi . Jest to grupa, do której sam należę: generałowie.
Dla każdego, kto śledzi sprawy izraelskie lub mieszka w Izraelu, jest oczywiste, że najpotężniejszym czynnikiem jednoczącym Izrael jest nasza armia. IDF to miejsce, gdzie Izraelczycy z niemal wszystkich środowisk spotykają się i współdziałają ze sobą po raz pierwszy w życiu. Jest przysłowiowym tyglem izraelskiego społeczeństwa i najbardziej szanowaną i zaufaną instytucją narodową. To ostatnia święta krowa w coraz bardziej spolaryzowanym społeczeństwie.
W ostatnich tygodniach byli wysocy oficerowie IDF, niektórzy z nich to politycy opozycji, przekroczyli czerwone linie i aktywnie naruszyli naszą spójność społeczną i podstawowe zasady naszego bezpieczeństwa narodowego. Grożąc, że nie będą służyć w rezerwach, wzywając służących oficerów i żołnierzy do buntu przeciwko rządowi, otwarcie grożąc przemocą i cynicznie przywłaszczając nazwy jednostek i insygnia ci byli generałowie wykonują pracę naszych wrogów, narażając rdzeń bezpieczeństwa Izraela na konflikty frakcyjne.
Jako ktoś, kto służył przez dziesięciolecia w prawdopodobnie najdalszej od demokratycznej organizacji – wojsku – uważam, że nagła, samozwańcza ekspertyza tych generałów w zakresie demokracji i należytego procesu jest co najmniej wątpliwa. Wierzę w nasze krajowe instytucje i nasze procesy demokratyczne, w dyskurs obywatelski i debatę publiczną. Nasze narodowe i rodowe DNA to DNA debaty, kwestionowania i czasem kłótni, ale nie wojny domowej i bratobójstwa.
Ten rząd został wybrany w demokratycznych wyborach, ma stabilną większość w Knesecie i przedstawił plan zrównoważenia kontroli i równowagi między różnymi gałęziami rządu. Wielu Izraelczyków, w tym polityków opozycji, uważa, że te kontrole i równowagi zostały bezprawnie zmienione przez sądownictwo. Nie jestem ekspertem w dziedzinie prawa, ale nie trzeba być ekspertem, aby dostrzec, że ten rząd gra według reguł demokratycznej gry i przestrzega tych reguł co do joty – tak jak powinien.
Kiedy prezydent Izraela Isaac Herzog zaproponował swój plan mediacji w celu uspokojenia sytuacji i ułatwienia negocjacji, aby uniknąć tego, co nazwał “zapaścią społeczną”, odniósł się do obaw obu stron. W swojej propozycji skutecznie uzasadnił i ratyfikował rządowy plan i stojącą za nim logikę. Herzog poprosił jedynie o poprawki i demokratyczną debatę nad szczegółami i specyfiką reformy. Moim zdaniem, powinno to służyć jako najbardziej wyraźna wskazówka, jak aktualny i dobrze zdefiniowany jest projekt reformy sądownictwa.
Wzywam moich towarzyszy broni z różnych sił bezpieczeństwa, aby nie obalali filarów naszej wspólnej egzystencji i nie narażali nas wszystkich na zewnętrzne zagrożenia. Utrzymujcie swoje słowa i działania w ramach demokratycznego dyskursu i nie zapominajcie, że niezależnie od losów tego lub jakiegokolwiek planu rządowego, my i nasze dzieci jesteśmy w tym razem.
Gen. bryg. (rez.) Amir Avivi jest założycielem i przewodniczącym Israel Defense and Security Forum, pozarządowej organizacji zrzeszającej ponad 17 000 byłych członków izraelskich sił bezpieczeństwa, która promuje izraelskie bezpieczeństwo narodowe poprzez badania, edukację i zasięg.
Konsekwencje przeciwko reformie sądownictwa dla bezpieczeństwa narodowego
Przetlumaczyl Sir Google Translate
Kategorie: Uncategorized
YHaY
Masz rację, są ludzie z którymi nie można
dyskutować a szczególnie z ludźmi
nawiedzonymi. Jeżeli chodzi o opinie to ja
nie piszę
dwie lub trzy opinie w jednym zdaniu.
YHaY
Jak mówią amerikanie: można oszukiwac
wszystkich przez jakis czas, albo część
z nich przez cały czas.
4. Sa ludzie z ktorymi dyskutowac sie nie da. Tacy ludzie uwazaja ze wszystko wiedza najlepiej, a kazdy kto ma inne poglady to zdrajca, komunista, antypolak lub antysemita. Z takimi ludzmi nie dyskutuje tylko ”doubledown” ich poglady aby wykazac ich absurdalnosc.
Przyznaje: to ze ktos uwaza mnie za Zyda udajacego Polaka, Polaka udajacego Zyda, czy to ze wpychaja mi w usta nie moje poglady, to wszystko mnie tylko bawi, bo przeciez wiekszosc z nas jest w takim wieku ze powinny nas interesowac opinie, a nie osoby ktore te opinie posiadaja.
YHaY
Ponownie, kilka razy przeczytałem Twoje
wpisy i doszedłem do parę wniosków :
1) Jesteś Żydem a udajesz Polaka.
2) Jesteś Polakiem a udajesz Żyda.
3) Albo kpisz z nas, uważając nas za głupków.
Mam jeszcze kilka uwag ale nie wspomnę
je bo nie wydrukują .
Izhak Walfish ”Yoram HaYored Nie wiem coTy robisz na tej stronie, ale Żydem to Ty nie jesteś.”
No coz, wydalo sie. Udalo mi sie oszukac TSKZ I jezdzilem na zydowskie wakacje, udalo mi sie oszukac izraelskie ministerstwo spraw wewnetrznych I wpisali mi teudat zehut ze jestem Zydem, udalo mi sie oszukac amerykanskiego rabina ktory dal mi zydowski slub, ale na moje nieszczescie Ty wykryles moja tajemnice.
Blagam, nie zdradz tej tajemnicy nikomu, a juz najbardziej mojej zonie!
Przeczytalem ponownie komntarze MEF, YHaT, ml, A.Nanes I Ewy Korulskiej.
Nie mam pojęcia w jakich krajach żyjecie i o jakich krajach macie dobre rozeznanie w
polityce wewnętrznej każdego z nich. W każdym bądź razie, oprócz Ewy Korulskiej,
po każdym komentarzu jestem coraz bardziej zdezorientowany i nie mam pojęcia
o co wam chodzi. Jeżeli ktoś będzie
zainteresowany mogę służyć moimi wiadomościami o USA, Polsce i Izraelu.
Na początek tylko się przedstawię —dwa
razy głosowałem na Trumpa.
Ewa Korulska, YHaY, ml, MEF czy inni, czyście wszyscy …..?
Trochę rozsądku i obiektywizmu.
Już prawie 15 lat Nataniahu jest Premierem
Izraela ale nigdy nie wspomniał o zmianach
prawnych w sadownictwie. Już prawie 50 lat,z krótkimi przerwami, rządzą partie
prawicowe, ale ani Begin, ani Szamir czy
Szaron nie mieli problemu z sądownictwem czy z Sądem Najwyższym. Nataniahu tez nie miał i nie ma. 2 lata temu, jego osobiscie wybrany
Prokurator Generalny
(w Izraelu inna nazwa), podał do Sądu akty oskarżenia o korupcję przeciwko
Nataniahu. To był początek całego Cyrku.
Pięciokrotne wybory, nowe rządy nowe koalicje, ciągle kłótnie zmiany ministrów a nawet próba stworzenia koalicji z frakcją
Arabską, a obecnie oskarża lewicę że
współpracuje z Arabami.
Po ostatnich wyborach Nataniahu zebrał wszystkich polityków z kryminalną
przeszłością i odpowiednio stworzył Rząd.
Z chwilą kiedy Knesset zatwierdzi jego
nietykalność może nawet prawo do mianowania następcy, oczywiście swego syna, zmiany w sadownictwie przestaną go
interesować i nigdy nie zostaną wprowadzone.
Yossi potwierdza ze ”jego strona” uwaza to co Wielki Chruszczow zauwazyl kilka pokolen temu
”Ameryka stoi na skraju przepasci”
Nie zauwazyl ze to z powod sedziow, to nowy narybek genialnie odkryl
“ml: w Ameryce to wlasnie politycy wybieraja sedziow”
Dokladnie tak! Dokladnie wlasnie tak argumentuja zwolennicy rewolucji sadowniczej ukrywajac najwazniejsze fakty, majac nadzieje ze wsrod Izraelczykow wyksztalciuchy ktorzy rozumieja o co naprawde chodzi to mniejszosc narodu.
Rewolucja sadownicza ma za zadanie obalic wszystkie ‘checks and balances’ tak aby politycy mogli ustalac kazde prawo jakie wpadnie do ich politycznej glowy, wybierania sedziow przez politykow to tylko jeden, nawet nie najwazniejszy aspekt tej rewolucji.
Izrael nie ma konstytucji, nie ma senatu i kongresu, Izrael ma tylko Knesset w ktorym glosuje sie na partje a nie na specyficzne osoby, a wiec jedyna instytucja ktora powstrzymuje partje od ustalania komunistycznych / faszystowskichh / religijnych / rasistowskich praw jest Sad Najwyzszy.
A wiec wymachiwanie “a w Ameryce Senat wybiera sedziow zwykla wiekszoscia glosow’ na taki sam sens jak twierdzenie ze niemiecka partja NSDAP nie byla antysemicka, bo w statucie partji nie pisze ze Zyd nie mogl zostac czlonkiem tej partji.
Czy przeprowadzenia w Izraelu prawa ze tylko politycy beda mogli wybierac sedziow do sadu najwyzszego poprawi sytuacje izraelskich politykow? Oczywiscie! Gdyby tylko politycy wybierali sedziow to Olmert, Katzav i inni nie siedzieli by w wiezieniu i zdradzieka lewica nie produkowala by takie paszwikwile:
http://zalek.42web.io/Maasiahu-school.jpg
Yossi, w Ameryce to wlasnie politycy wybieraja sedziow, ale widocznie Ameryka nie dorosla do idealow lewakow, chociaz teraz moze i dociagnie pod swiatlym przewodem Sandersa, Omar, State Dept. i Co.
Abraham Nanes – masz 100% racji! Oczywiscie ze izraelskie sadownictwo potrzebuje reformy, a nie ma lepszej reformy niz ta ktora dokonal swietny polski polityk Jaroslaw Kaczynski. Mam nadzieje ze nie tylko dogonimy Polske, ale nawet ja przescigniemy.
Dajmy politykom wybierac sedziow i bedziemy miec pewnosc Bibi i zaden izraelski polityk nie bedzie tak cierpial jak Olmert czy Katzav!
Izraelskie sadownictwo, od dziesiatek lat, potrzebuje glebokiej reformy. Sad Najwyzszy, nie pozwala. Stworzono funkje kontrolera, na czele z sedzinia na emeryturze. Sedziowiw zagryzli ja raz dwa. Laboratorium ekspertyzy sadowej, obsadzili, swoim kryminalem. Dali mu handlowac narzadamì w zamian za z gory ustalone ekspertyzy. Ale, w kocu uczciwi lwkarze odbili placowki. Generalny prokurator okregu T-A , posadzili w sledztwie. W kocu ja z jej kolega, adwokatem, wypuscili. Zadnych szczegolow.
Sad Nataniahu. 300 swiadkow. 350 skoroszytow. Prokuraratura dusi sie.chcieli to maja. Adwokaci , za zgoda sedzi, za 10 lat, przesluchan nie zakoncza. Az zamkna sprawe. Besprawie sedzi, olbrzymie. Zadnych procedur sadzenia.
Demonstranci nie maja z sadownictwem nic wspolnego. Sama polityka.
Abram
Brawo Bibi – bierze wzor z najbardziej inteligientnego polityka na swiecie – Jaroslawa Kaczynskiego.
Szkoda ze dopiero teraz Bibi zaczal go nasladowac.
Dla tych co kumaja po hebrajsku – doskonaly program ktory pokazuje ze juz niedlugo dogonimy, a moze nawet przegonimy Polske:
https://www.kan.org.il/Item/?itemId=145777
Polskie zaplute karly lewicowe tak samo jak izraelskie zaplute karly lewicowe robily demonstraje wyjac “DEMOKRACJA” – ale nic im nie pomoze, nawet takie transparenty:
http://sciepa.org/pictures/notpoland.jpg
HaleluYa – i do przodu!
YHaY:
Ale tak było zawsze. z 13 praw fundamentalnych tylko kilka było przeprowadzonych przez większością prawicy, Kontrola Knesset przechodzi z jednego bloku do drugiego i prawa były uchwalany w wyniku dyskusji, w komisjach i w walnym zgromadzeniu Knesset.
Taka jest natura demokracji parlamentarnej, raz ci a raz tamci. A w systemie republikańskim jest jeszcze gorzej, bo tam wymienia się większość administracji na zwolenników nowego prezydenta i zmiana praw jest zrozumiała sama przez się. Nie fundamentalnych, oczywiście, bo te są częścią konstytucji. Sądy nie wtrącają się.
W Izraelu nie ma konstytucji, bo nie ma zgody narodowej co do charakteru konstytucji. Nie warto budować konstytucji która zostanie odrzucona przez większość narodu. Są zasady sformułowane w Deklaracji Niepodległości i te zasady są bazą 13 praw fundamentalnych istniejących obecnie.
Te prawa fundamentalne nie są ostateczną formulacją artykułów przyszłej konstytucji i dlatego przechodzą ciągłe zmiany. Te zmiany są legalne, według wskazówek wbudowanych w prawach.
Ta chlubna tradycja parlamentarna w Izraelu wali się na oczach. Dyskusja nie toczy się już w parlamencie ale na ulicy. Także różne propozycje dyskusji nawet nie wspominają Knesset jako naturalnej areny. Same słowo ‘parlament” jest synonimem dyskusji, ale nie w Izraelu, już nie.
Polityka która ignoruje parlament nie jest demokracją parlamentarną. To budzi niepokój.
Byłam dziś na Arzieli / Sarona bo tam się teraz manifestuje. Nie oczekiwałam az takich tłumów ludzi, podejrzewałam ze media przesadzają, a faktycznie byl ich ogrom. Wrażenie to potęguje mnóstwo izraelskich flag, wszystkie identyczne jakby pochodzące z jednego zrodla. W ogóle cały ten lewicowy ruch kontestacyjny wyglada jakby odgórnie inicjowany, podobnie w Polsce czy USA. Zaskakujaca jest wysoka kultura tej manifestacji, duzo muzyki trochę haseł po hebrajsku których niestety nie rozumiałam, żadnej agresji, bezpiecznie, ludzie spokojni i uprzejmi, ot, telavivskie snowflakes. Policja jest, ale szalenie dyskretna, żadnych kordonow bo niepotrzebne. Polacy a szczególnie Francuzi moga się uczyć kultury manifestacji od Izraelczyków. Nic wspólnego z rozbojami, rabowaniem sklepów i podpalaniem samochodów, tak powszechnych we Francji przy każdej okazji. I tylko bardzo smutne jest ze tylu wykształconych, kulturalnych Izraelczykow nie rozumie ze działa na szkodę własnego kraju. Widać za dobrze im się powodzi w tym dostatnim, bezpiecznym Tel Avivie z Iron Dome nad głowa . I miałam takie przykre odczucie ze gdy 2 lata temu arabskie pociski leciały na Tel Aviv i siedzieliśmy w schronach, to sytuacja była jednak o tyle „ normalniejsza” ze wróg był oczywisty i zewnętrzny. Teraz zagrozenie jest od wewnątrz i tym bardziej niebezpieczne ze „ aksamitne”, trudniej z nim walczyć. Smutek i niepokój.
Fakt, Izraelczycy stracili instynkt samozachowawczy. Izraelska lewica nie moze zrozumiec ze ‘check and balances’ sa dobre dla politykow Gojow, a nie dla izraelskich politykow ktorzy sa najzdolniejszymi i najuczciwszymi politykami na swiecie. Np Nataniahu – w swoim dlugim politycznym zyciu popelnil tylko jedna pomylke:https://youtu.be/MNKVu2GbssM
Nikomu czapka nie spadnie z glowy jesli dzisiejsza koalicja przeprowadzi prawo ktore zabroni sluby zboczencow, otwieranie sklepow w Szabat czy zwolni ze sluzby wojskowej osoby religijne.
Ktos moze zapytac – a co bedzie jesli w nastepnych wyborach lewica z arabskimi partiami uzyska 61 poslow i beda mogli ustalac חוקי יסוד tak jak im sie podoba?
Moja odpowiedz – tylko wyksztalciuchy martwia sie co bedzie jutro – nie badz wyksztalciuchem – ciesz sie dniem dzisiejszym!
EK:
Plac Rabina jest nieczynny. Budują tam stację metra. Dzisiaj ulubionym centrum lewicy jest plac Habima, jeśli policja pozwala. A nie zawsze pozwala, bo teatr Habima i Filharmonia skarżą się że te demonstracje odstraszają klientów i utrudniają im dostęp. Wobec skarg tych instytucji, zarobki kawiarni na Bulwarze Rothschild naprzeciwko placu kwitną. Widocznie inne potrzeby kulturalne.
Zgadzam się z EK i dodam że tylko post-syjoniści stracili instynkt samozachowawczy, albo po prostu odnowili paszporty z innym obywatelstwem. Większość narodu wierzy że reforma systemu sprawiedliwości poprawi ich bezpieczeństwo w narodowym państwie żydowskim.
Bardzo niepokojąca sytuacja. Izraelczycy stracili instynkt samozachowawczy. Izraela nie stać na luksus wewnętrznych konfliktów i szaleństw na modę amerykańska, jest na to za mały i zbyt niebezpiecznych ma sąsiadów. Pójdę dzisiaj na Plac Rabina zobaczyc na własne oczy co się tam wyprawia.