Uncategorized

Raporty z inspekcji MAEA to w większości sa złe wiadomości


Mapa głównych miejsc programu nuklearnego Iranu, zdjęcie za pośrednictwem Wikimedia Commons

Przetlumaczyl Sir Google Translate

STRESZCZENIE: Ostatnie raporty z inspekcji MAEA dotyczące Iranu wskazują na ciągłą eskalację szerokiej gamy działań nuklearnych zakazanych przez JCPOA, w tym akumulację wzbogaconego uranu w ilościach przekraczających limity określone w umowie, a także rosnące poziomy wzbogacania. Ponadto raporty skarżą się, że reżim irański stale utrudnia środki weryfikacyjne Agencji, co prowadzi do coraz bardziej znaczącego spadku jej zdolności do ustalania i informowania o szczegółach działań nuklearnych Iranu. Dostęp MAEA, już ograniczony, został dodatkowo ograniczony 24 czerwca, kiedy wygasły tymczasowe porozumienia zawarte przez Agencję z Iranem. W tle zwycięstwo Ebrahima Raisi’ego w irańskich wyborach prezydenckich i dojście do władzy bardziej ekstremistycznego rządu niż Rouhani.

9 czerwca Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) opublikowała serię raportów sekretarza generalnego z kwietnia i maja 2021 r. na temat działań nuklearnych Iranu. Większość z nich to krótkie powiadomienia o coraz częstszym korzystaniu przez Iran z zaawansowanych wirówek i rosnącym poziomie wzbogacania, z których oba są zakazane przez JCPOA.

Najważniejszym z wydanych raportów jest szczegółowy raport kwartalny z 31 maja, który omawia wszystkie aspekty irańskiego programu nuklearnego, ze szczególnym uwzględnieniem działań i obiektów wzbogacania uranu. Pokazuje, że chociaż wydaje się, że produkcja nisko wzbogaconego uranu w Natanz FEP (zakład wzbogacania paliwa) została ograniczona o około połowę – prawdopodobnie z powodu „wypadku” na początku kwietnia – większość innych działań Iranu jest coraz bardziej niepokojąca.

Obecne zapasy nisko wzbogaconego uranu w Iranie na poziomie 5% wynoszą prawie 1800 kilogramów, około sześć razy więcej niż 300 kilogramów dozwolonych przez JCPOA i nieco powyżej poziomu wzbogacenia 3,67%, na który zezwala. Do tego dochodzi jeszcze 1300+ kilogramów uranu wzbogaconego do poziomu 2%. Choć na pierwszy rzut oka może się to wydawać nieistotne, zwiększa całkowitą ilość wzbogaconego uranu w Iranie do ponad 3200 kilogramów, czyli ponad 10 razy więcej niż zezwala JCPOA.

Prawdą jest, że 1800 kilogramów wzbogaconego o 5% uranu to tylko jedna szósta ilości, która była w posiadaniu Iranu w przededniu wdrożenia JCPOA w 2015 r., ale nie jest to szczególnie uspokajające. W zakładzie w Natanz Irańczycy instalują i wdrażają do użytku coraz bardziej zaawansowane wirówki IR-2m i IR-4 do wzbogacania uranu. Działalność ta nie jest dozwolona przez JCPOA w ciągu pierwszych 10 lat obowiązywania umowy; czyli do 2026 roku (to oprócz wymiany uszkodzonych wirówek IR-1, co jest dozwolone).

Najczęściej pojawiają się złe wiadomości o PFEP (irański naziemny pilotowy zakład wzbogacania paliwa), na który nie miał wpływu kwietniowy incydent. W tym zakładzie Irańczycy używają zaawansowanych wirówek IR-4 i IR-6 do wzbogacania uranu do poziomu 60%. Ilość wzbogaconego tej pory jest tylko około dwóch kilogramów, które nie jest jeszcze znacząca za SE- ale działalność ta jest zabroniona przez JCPOA przez pierwsze 10 lat, innych niż dla R & D.

Wydawać by się mogło, że przynajmniej w pierwszej fazie krok ten został podjęty jako prowokacja w odpowiedzi na sabotaż w FEP, a także zwiększenie presji na administrację Bidena w toczących się negocjacjach, by się pospieszyła i skapitulowała przed żądaniami Iranu. sytuacja się pogarsza. Poziom 60% jest bardzo zbliżony do poziomu wysoko wzbogaconego uranu (HEU) wymaganego do broni jądrowej i dlatego jest alarmujący.

Zakład w Fordow (FFEP lub Fordow Fuel Enrichment Plant), który znajduje się wewnątrz góry w rezerwacie wojskowym IRGC, nadal produkuje 20% wzbogaconego uranu (jak również 5% wzbogaconego uranu). Według raportu Iran wyprodukował do tej pory około 60 kilogramów wzbogaconego o 20% uranu (obecnie do 24 maja; od tego czasu mogło być więcej wyprodukowanych). Byłaby to około jedna piąta ilości w posiadaniu Iranu w przededniu umowy przejściowej Wspólnego Planu Działania (JPA) z października 2013 r., w której Iran zgodził się zaprzestać wzbogacania do poziomu 20% i pozbyć się istniejących zapasów. Udało się to zrobić w kolejnych miesiącach, zużywając około połowy do produkcji płyt paliwowych dla Teherańskiego Reaktora Badawczego (TRR), a drugą połowę przerabiając na naturalne tlenki uranu.

Akumulacja znacznych zapasów 20% wzbogaconego uranu jest złowieszczym kamieniem milowym na drodze Iranu do produkcji wysoko wzbogaconego uranu (HEU) na potrzeby broni. Ponadto należy zauważyć, że JCPOA zezwolił zakładowi w Fordow na kontynuowanie działalności z wyraźnym zrozumieniem i zastrzeżeniem, że nie będzie już używany do wzbogacania uranu, a niewielka liczba pozostawionych wirówek IR-1 zostanie przekształcona do użytku cywilnego przy pomocy Rosji.

Zakład Fordow używa obecnie zabronionych typów wirówek do przeprowadzania zakazanego wzbogacania do zabronionych poziomów. Fakt, że JCPOA pozwoliło Fordowowi dalej istnieć, zamiast zostać zamkniętym i zdemontowanym, mówi wiele. Teraz jest jasne, dlaczego Iran nalegał na jego zachowanie jako nieodzowną część umowy.

Innym niepokojącym aspektem raportu MAEA jest temat frustracji i długa lista skarg merytorycznych na coraz większe podważanie przez Iran weryfikacji, przejrzystości i dostępu oraz unikanie dostarczania Agencji żądanych informacji dotyczących podejrzanych stron. Ta ostatnia zawsze była częścią raportów kwartalnych MAEA, ale obecnie obejmuje coraz więcej miejsc, w tym te, które były wcześniej dostępne dla inspektorów MAEA.

Iran zwiększa również ograniczenia dotyczące bieżącego monitorowania zakładów wzbogacania w taki sposób, aby MAEA ograniczyła się do szacowania ilości różnych zapasów wzbogaconego uranu. Raport stwierdza, że ​​na tym etapie jest pewne, że te szacunki są wiarygodne, ponieważ korelują ze zweryfikowanymi ustaleniami, ale daje do zrozumienia, że ​​może tak nie być w przyszłości.

W ciągu ostatnich trzech miesięcy Iran coraz bardziej ograniczał dostęp MAEA, a tymczasowe przedłużenia (lub to, co z nich pozostało) wygasły 24 czerwca. Dostęp weryfikacyjny MAEA jest tak ograniczony, że staje się zasadniczo bezwartościowy. W Agencji trwają prace mające na celu uzgodnienie z Iranem porozumienia, które ułatwi pewien rodzaj stałego dostępu równolegle z trwającymi negocjacjami w celu odnowienia przystąpienia do JCPOA.

Nie jest jasne, jakie stanowisko zajmie nowy rząd w Teheranie po instalacji nowego prezydenta Ebrahima Raisi i jego rządu, co nastąpi 3 sierpnia. Nie ma wątpliwości, że będzie on bardziej radykalny niż rząd Rouhaniego i więcej. zgodnie z ekstremistycznym stanowiskiem Najwyższego Przywódcy, IRGC i innymi twardogłowymi frakcjami reżimu. Ciekawe, czy Rosja i europejscy partnerzy JCPOA są w stanie skutecznie wywierać presję na Iran, aby przynajmniej nadal umożliwiał MAEA monitorowanie niektórych kluczowych elementów programu nuklearnego, takich jak wzbogacanie uranu.

Najważniejsze jest pytanie, jak daleko Iran jest teraz od zdolności do produkcji swojej pierwszej broni nuklearnej.

Według waszyngtońskiego Instytutu Nauki i Bezpieczeństwa Międzynarodowego, analiza najgorszego przypadku postawiłaby Iran na dwa do trzech miesięcy od zdolności (biorąc pod uwagę, że podjęto taką decyzję) do produkcji wystarczającej ilości wysoko wzbogaconego uranu klasy broni ( HEU) dla broni jądrowej. Instytut ocenia, że ​​gdyby nie doszło do incydentu kwietniowego, Iranowi brakłoby niecałych dwóch miesięcy od tej zdolności.

Ale Instytut podkreśla, że ​​to najgorszy scenariusz i że większość ocen jest mniej straszna. Mimo to Iran ewidentnie, z wyjątkiem powrotu do zobowiązań JCPOA, stosunkowo szybko i z determinacją posuwa się naprzód w kierunku broni jądrowej i będzie to robił, chyba że inne wydarzenia, takie jak kwietniowy incydent, spowolnią go. W nadchodzących miesiącach nieuchronnie nastąpi seria kryzysów, w które administracja Bidena, nowy rząd izraelski, ważni przywódcy Europy Zachodniej i być może inni na scenie regionalnej lub międzynarodowej będą mocno zainwestowani.

Zobacz PDF

Oded Brosh jest pracownikiem naukowym w Centrum Studiów Strategicznych Begin-Sadat oraz starszym pracownikiem naukowym w Instytucie Polityki i Strategii, IDC Herzliya.


Raporty z inspekcji MAEA to w większości sa złe wiadomości

Kategorie: Uncategorized

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.