Uncategorized

Damian Nawarecki .Kacik poezji cz.56


ogień

życiodajne ciepło
w jaskini
i strawa
jak ważne dla pierwotnego człowieka
który zdobył kontrolę
nad ogniem
po czym wziął się
za płonące strzały
krematoria
napalm
atom
i ją stracił
a kiedy znudziły mu się 
sterylne procesy technologiczne
zatęsknił za białą pianą 
z ust
wrócił do korzeni
przerobionych na maczugi
i płonące stodoły



ostatni człowiek

na świecie
jeszcze się nie 
urodził
pierwszy człowiek
nie umarł
bo żyje
wyjątkowo długo
w naszej
krótkiej pamięci

koniec jest
mi często bliski
o wiele łatwiej
jest coś zakończyć
niż rozpocząć

zawsze bardziej bałem się
początków



w objęciach

sam nie wiem
kiedy ją poznałem
jest nieco starsza ode mnie
i pewnie mnie znała
od samego początku
od razu ją polubiłem
a ona mnie
może nie miałem
wielkiego wyboru
trudno było 
się oprzeć
swataniu
całej rodziny
tej która żyła
tej która tylko
udawała
i tej którą znałem 
z niepamięci
zbiorowej
nasz związek 
jest skomplikowany
ale szczery
myślę że zostaniemy 
ze sobą
do końca

Wszystkie wpisy Damiana TUTAJ

Kategorie: Uncategorized

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.