II. Narodziny fortepianu

Na przełomie wieków XVII i XVIII Bartolomeo Cristofori, budowniczy instrumentów na dworze Medicich we Florencji, wpadł na pomysł połączenia zalet klawikordu i klawesynu oraz wyeliminowania ich wad. W klawesynie, zamiast skoczków, zastosował wzorowane na tangentach ruchome młoteczki, które wyrzucane w górę, uderzały w struny i odskakiwały, pozwalając im swobodnie drgać na całej ich aktywnej, jak w klawesynie, długości (od progu do mostka). Tutaj można już było płynnie kształtować poziomy dynamiczne w zależności od siły uderzenia w klawisz, a i instrument był niemal równie donośny jak klawesyn, ograniczała go tylko mniejsza liczba strun. Co więcej, pierwsze mechanizmy młoteczkowe (zwane mechanikami) nie był zbyt efektywne i pierwsze fortepiany jeszcze przez kilka dekad nie dorównywały rzeczywistym klawesynom sprawnością techniczną i bogactwem brzmienia. Dały jednak początek fortepianowi, początkowo zwanemu klawesynem młoteczkowym – po włosku cimbalo di martelletti, po niemiecku Hammarklaviere, po francusku clavecins à maillets, w krajach środkowej i południowej Europy fortepiano (stąd polski „fortepian”), w językach anglosaskich pianoforte (stąd angielskie piano). Te ostatnie terminy pochodzą od innego włoskiego określenia instrumentu – cimbalo di piano e forte, czyli klawesynu grającego głośno i cicho.

We Włoszech (ok. 1700 r.) powstał nie tylko instrument, zwany później fortepianem, ale i pierwsze przeznaczone nań utwory. Muzyk i kompozytor Lodovico Gustini opublikował w 1732 r. we Florencji Sonate da cimbalo di piano e forte, detto volgarmente di martelletti (Sonaty na klawesyn grający głośno i cicho, popularnie zwany młoteczkowym). Miejscową publiczność w większości nadal bardziej fascynowały wirtuozowskie utwory na klawesyn, skrzypce czy też popisowe arie operowe. To jeszcze niezbyt sprawne technicznie i stosunkowo ciche pianoforte kwalifikowano na razie jako instrument do gry w zespołach kameralnych. Natomiast uczniowie i naśladowcy Cristoforiego (m.in. Geronimo z Florencji, Gherardi z Padwy, Giovanni Ferrini czy Domenico del Mela) spopularyzowali novum na dworach Hiszpanii i Portugalii.
Ponowne narodziny fortepian zawdzięcza pisarzowi i krytykowi muzycznemu Scipionowi Maffei, który po wizycie w warsztacie Cristoforiego opisał instrument w 1711 r. w „Giornale dei Letterati d’Italia” (Dziennik pisarzy włoskich). Przetłumaczony artykuł wraz z rysunkiem mechaniki opublikowano następnie w Niemczech w 1725 r. i zainteresował on miejscowych instrumentarzy (być może działał też na tych terenach jakiś uczeń Cristoforiego). Najbardziej znany z nich, Gottfried Silbermann z Freibergu, zaprezentował swoje fortepiany Janowi Sebastianowi Bachowi, który jednak niezbyt się nimi zachwycił. Dopiero ok. 1745 r. jego 15 nowych instrumentów zyskało aprobatę mistrza i kilka z nich trafiło do pałaców Fryderyka Wielkiego. Fortepian Silbermanna zakupił też w 1749 r. za 115 talarów ks. Jan Klemens Branicki dla swego dworu w Białymstoku. Co ciekawe, zachował się list podpisany przez samego J.S. Bacha, wówczas nadwornego kompozytora dworu polskiego (elektora saskiego Augusta III), polecający Branickiemu ów instrument nadwornego organmistrza tego dworu, wspomnianego już Silbermanna.
Po ok. 1760 r. wciąż udoskonalany fortepian usamodzielniał się muzycznie, dzięki czemu z czasem stracił etykietkę substytutu klawesynu, z wyraźnie odmienną od klawesynowej fakturą, możliwościami brzmieniowymi i technicznymi. I tutaj wielce zasłużył się młodszy z rodu Bachów, Johann Christian, najmłodszy, dziesiąty syn Jana Sebastiana, który w 1762 r. osiadł w Anglii. Był znakomitym kompozytorem i wirtuozem klawiatury, pierwszym, który grał solo na piano forte na koncercie w 1768 r. Z kolei jego starszy, nie mniej znany brat Carl Philipp Emanuel, zwany Bachem berlińskim lub hamburskim, opublikował w latach 1753 i 1762 dwa tomy szkoły na instrumenty klawiszowe: Versuch über die wahre Art das Klavier zu spielen (wydane niedawno po polsku: O prawdziwej sztuce gry na instrumentach klawiszowych). Była to pierwsza szkoła gry nie tylko na klawikordzie i klawesynie, ale także na fortepianie.oryginał: https://s3.eu-central-1.amazonaws.com/media.chopin2020.pl/b8b28ed6ba4a42939be781349c7f8b6f.pdf
Opowiastki z dziejów fortepianu
Kategorie: Uncategorized