
Uczestnicy IV Zjazdu Polaków Ratujących Żydów w Jerozolimie podczas zwiedzania Ogrodu Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata Yad Vashem. 2019 r. Fot. PAP/M. Marek
By upamiętniać osoby, które sprzeciwiały się reżimom totalitarnym i masowym zbrodniom w XX i XXI wieku, w 2012 r. Parlament Europejski ustanowił Europejski Dzień Pamięci o Sprawiedliwych. Data nie jest przypadkowa – 6 marca 2007 r. zmarł Mosze Bejski, inicjator Ogrodów Sprawiedliwych w Jerozolimie oraz współtwórca definicji „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”.
Mosze Bejski urodził się w 1921 r. w Działoszycach. W młodości dołączył do ruchu syjonistycznego, który koordynował działaniami imigracyjnymi Żydów z Polski do brytyjskiego mandatu w Palestynie. Jednak z powodu choroby serca oraz inwazji Niemiec na Polskę w 1939 r. nie udało mu się wyjechać razem z rówieśnikami.
W 1942 r. Bejski oraz jego bracia Uri i Dow trafili do obozu pracy na Podgórzu w okolicach Krakowa. Udało mu się z niego uciec, następnie był ukrywany w Krakowie przez Mariana Włodarczyka. Bejski, by nie narażać swojego przyjaciela, postanowił wrócić do obozu pracy. W styczniu 1943 został przeniesiony z Podgórza do obozu w Płaszowie. Bejskiemu i dwóm jego braciom udało się szczęśliwie znaleźć na liście osób przydzielonych do fabryki Oskara Schindlera i doczekać końca wojny.
W roku 1945 wyemigrował do Izraela i uzyskał stopień naukowy z prawa, został sędzią Sądu Najwyższego i przewodniczącym Komisji Sprawiedliwych izraelskiego instytutu Jad Waszem. Bejski zainicjował powstanie Ogrodów Sprawiedliwych w Jerozolimie oraz współtworzył definicję “Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”.
“Parlament Europejski podjął tę inicjatywę, by pojęcie +Sprawiedliwy wśród Narodów Świata+, odnoszące się do ludzi pomagających Żydom w okresie Holokaustu, rozszerzyć na cały świat i na inne tego typu zjawiska, szczególnie o charakterze ludobójczym” – wyjaśnił w 2015 r. w rozmowie z PAP prezes Fundacji Ośrodka KARTA Zbigniew Gluza.
Europejski Dzień Pamięci o Sprawiedliwych został ustanowiony 10 maja 2012 r. przez Parlament Europejski.
“Parlament Europejski podjął tę inicjatywę, by pojęcie +Sprawiedliwy wśród Narodów Świata+, odnoszące się do ludzi pomagających Żydom w okresie Holokaustu, rozszerzyć na cały świat i na inne tego typu zjawiska, szczególnie o charakterze ludobójczym” – wyjaśnił w 2015 r. w rozmowie z PAP prezes Fundacji Ośrodka KARTA Zbigniew Gluza.
Za “Sprawiedliwych” twórcy idei Europejskiego Dnia Pamięci uważają osoby, które ryzykowały własne życie, aby ocalić innych oraz tych, którzy występowali w obronie ludzkiej godności w okresie totalitaryzmu nazistowskiego i komunistycznego, w czasie ludobójstw i masowych mordów oraz wszystkich zbrodni przeciwko ludzkości popełnionych w XX i XXI wieku.
“Cel tego honorowania jest przede wszystkim edukacyjny. W świecie, w którym cały czas jest obecna przemoc, są reżimy polityczne, które stosują przemoc wobec swoich obywateli i obywateli innych krajów. Postawy sprzeciwu wobec reżimów i pomocy uciemiężonym są warte wskazania i uczą obecności w świecie współczesnym” – wskazał Gluza.
Po ustanowieniu święta przez PE w kilkudziesięciu krajach (m.in. w Armenii, Bośni, Rwandzie, we Włoszech i Francji) powstały lokalne Ogrody Pamięci Sprawiedliwych i komitety przyznające ten tytuł.
Osoby uznane za Sprawiedliwych otrzymują medal oraz certyfikat, a ich nazwiska zostają uwiecznione na Murze Sprawiedliwych. Na medalu wybita jest sentencja z Talmudu: “Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat”.
Warszawski Ogród Sprawiedliwych – na skwerze im. gen. Jana Jura-Gorzechowskiego na warszawskiej Woli – został założony w 2014 r. przez Dom Spotkań z Historią z inicjatywy mediolańskiej Fundacji GARIWO. Każdego roku są tam upamiętniane osoby, które ratowały życie innych lub występowały w obronie ludzkiej godności — w czasie nazizmu i komunizmu, ludobójstw i masowych mordów, a także zbrodni przeciwko ludzkości popełnionych w XX i XXI wieku. Każdej z tych osób dedykowane jest drzewko oraz kamień, na którym wyryta jest inskrypcja z imieniem i nazwiskiem oraz uzasadnieniem wyboru.
Od 1963 r. Instytut Jad Waszem w Jerozolimie przyznaje osobom niebędącym Żydami, które ratowały Żydów podczas Zagłady, tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. Wyraża on hołd osobom, które w latach II wojny światowej bezinteresownie narażały życie dla ratowania swoich żydowskich przyjaciół, sąsiadów, znajomych, a często zupełnie obcych ludzi. W Polsce niemieccy okupanci za taką pomoc karali śmiercią.
Do dziś w Jad Waszem zbiera się Komisja ds. Wyznaczania Sprawiedliwych wśród Narodów Świata pod przewodnictwem sędziego Sądu Najwyższego, która bada każdy przypadek i przyznaje tytuł. Osoby uznane za Sprawiedliwych otrzymują medal oraz certyfikat, a ich nazwiska zostają uwiecznione na Murze Sprawiedliwych. Na medalu wybita jest sentencja z Talmudu: “Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat”.
Polacy ratujący Żydów to nie tylko ponad 7 tys. znanych z imienia i nazwiska bohaterów, upamiętnionych przez Instytut Jad Waszem, ale również tysiące innych rodaków, którzy pozostali anonimowi bądź nie otrzymali tego wyróżnienia.
Wśród Sprawiedliwych z Polski są Władysław Bartoszewski, Irena Sendlerowa, Jan Karski, Józef i Wiktoria Ulmowie, Zofia Kossak-Szczucka, Jan Żabiński z małżonką Antoniną, Mieczysław Fogg, Aleksander Kamiński. Tytuł Sprawiedliwego otrzymał także m.in. polski dyplomata, konsul Konstanty Rokicki z Grupy Berneńskiej (określanej także jako grupa Ładosia), która w okresie II wojny światowej w Szwajcarii masowo fałszowała paszporty, by ratować Żydów z Holokaustu.
Polacy ratujący Żydów to nie tylko ponad 7 tys. znanych z imienia i nazwiska bohaterów, upamiętnionych przez Instytut Jad Waszem, ale również tysiące innych rodaków, którzy pozostali anonimowi bądź nie otrzymali tego wyróżnienia. Od 2018 r. w Polsce obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. Wybór daty – 24 marca – nawiązuje do dnia, w którym Niemcy w 1944 r. zamordowali w Markowej rodzinę Ulmów: Józefa i Wiktorię oraz ich dzieci, wraz z ukrywającymi się u nich Żydami. (PAP)
6 marca obchodzimy Europejski Dzień Pamięci o Sprawiedliwych
autor: Katarzyna Krzykowska
Kategorie: Uncategorized
Sprzeciwiam się internacjonalizacji Zagłady Żydowskiej, ale też internacjonalizacji zakładu ”Sprawiedliwych”.
Nikt nie ma wątpliwości, że szlachetnych ludzi nie brakowało i w przeszłości, ale nikt nie stawiał im pomników, chyba że zwyciężyli wojnę. Trzeba było Żydów aby zbudować mechanizm utrwalenia ich pamięci.
Społeczności świata już przynajmniej 2 tys. lat systematycznie okradają Żydów z ich wynalazków i pomysłów. I tak Grecy okradli Żydów z ich centralnego dokumentu wiary i zbudowali na tej kradzieży nową religię, antysemicką. To samo zrobili muzułmanie kilka wieków później i zbudowali nową religię, antysemicką. Antysemityzm i rabunek Żydów są do dzisiaj ulubionym sportem i wspaniałym interesem narodów świata.
W ciągu dziesięcioleci po II WŚ, po krótkim szoku, społeczeństwa świata wróciły do starych zwyczajów. Antysemityzmu i kradzież żydowskiego dorobku intelektualnego.
Zagłada Żydowska stała się stopniowo narzędziem pedagogicznym i sławne ”nie wieder” staje się uniwersalnym sprzeciwem każdej przemocy między ludzkimi grupami. Równolegle rozpływa się wyjątkowość Zagłady Żydowskiej. Nie potrwa długo i ta narracja obróci Żydów w główną przyczynę przemocy między grupami ludzi. Pracuje nad tym wiele ludzi na świecie. Ten proces obracania ofiary w oprawcę trwa dalej, do smutnego końca. To wynik porwania pamięci Zagłady na potrzeby antysemitów.
Utrwalenie pamięci Sprawiedliwych też będzie dobrym interesem antysemitów, bo umożliwi im zredukowanie wspomnienia Sprawiedliwych którzy ratowali Żydów i zastąpić je wspomnieniem innych Sprawiedliwych, którzy ratowali innych.
Wyjątkowość i pierwszeństwo Yad vaShem w utrwalaniu pamięci Sprawiedliwych stopniowo zniknie.
Jeszcze jeden wynalazek żydowski który wpadł w ręce antysemitów.