
Były dowódca sił NATO w Afganistanie gen. (w stanie spoczynku) John Allen niedawno zrezygnował z funkcji prezesa Brookings Institution pod chmurą podejrzeń kryminalnych, a dramat rozwijający się w tej sprawie może mieć ogromne konsekwencje dla Izraela.

W Stanach Zjednoczonych rozgrywa się dramat o ogromnych implikacjach dla Izraela. Niestety, ponieważ w tej historii nie ma anty-Netanjahu, media to ignorują, a policja udaje, że nie ma tu nic do zobaczenia.
W miniony poniedziałek były dowódca sił NATO w Afganistanie gen. John Allen zrezygnował ze stanowiska prezesa Brookings Institution pod chmurą podejrzeń kryminalnych. Allen był przedmiotem śledztwa FBI przez ostatnie kilka miesięcy. Jest podejrzany o umyślne niezarejestrowanie się jako agent zagraniczny podczas działania jako agent Kataru w 2017 roku. Zgodnie z prawem USA obywatel może służyć interesom obcego rządu tylko wtedy, gdy zarejestruje się jako jego agent w odpowiednich władzach federalnych . Brak rejestracji to przestępstwo.
Rezygnacja Allena została przyspieszona przez artykuł Associated Press na początku miesiąca, który przedstawiał treść 77-stronicowego nakazu przeszukania jego komunikacji elektronicznej, który FBI przedłożyło sądowi federalnemu w kwietniu. Nakaz, który został usunięty z akt online sądu po opublikowaniu przez AP swojego raportu, przedstawiał dowody, które FBI zebrało na poparcie wniosku o przeszukanie komunikacji elektronicznej Allena.
Zgodnie z nakazem, Allen połączył się z reżimem katarskim poprzez czołowego donatora politycznego i handlarza wpływami w Waszyngtonie, Imada Zuberiego. Zuberi odsiaduje obecnie 12-letni wyrok w więzieniu federalnym w związku z wyrokami skazującymi za nielegalne wpłaty na kampanię, w tym w imieniu zagranicznych darczyńców, oraz niezarejestrowanie się jako agent zagraniczny. Między innymi, według prokuratorów federalnych, Katar zapłacił Zuberiemu 9,8 miliona dolarów za nielegalne działania lobbingowe na rzecz reżimu z Doha.
W okresie, w którym Allen podejrzewany jest o bezprawne reprezentowanie Kataru, stosunki państwa Zatoki z arabskimi sąsiadami znajdowały się w kryzysie. Więzy Doha z Arabią Saudyjską, ZEA, Bahrajnem, Egiptem i innymi państwami arabskimi rozpadały się od lat z powodu roli Kataru jako głównego sponsora Bractwa Muzułmańskiego i powiązanych z nim grup terrorystycznych, w tym Al-Kaidy, Talibów i ISIS. Katar jest głównym państwowym sponsorem, siedzibą i finansistą Hamasu. Katarska sieć satelitarna Al Jazeera służy jako ramię reżimu w promowaniu dżihadu, Bractwa Muzułmańskiego i obalaniu niedżihadystycznych reżimów arabskich, w tym sąsiadów Kataru. Tak więc Katar od dawna pozostaje w sojuszu z Iranem i jest najbliższym arabskim partnerem Teheranu.
W maju 2017 r. ówczesny prezydent Donald Trump odwiedził Rijad i Jerozolimę podczas swojej pierwszej podróży prezydenckiej za granicę. W Rijadzie Trump współorganizował panarabską konferencję antyterrorystyczną z saudyjskim księciem Mohammedem bin Salmanem. Tuż po wizycie Trumpa, na początku czerwca 2017 r. Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn i Egipt zerwały stosunki dyplomatyczne z Katarem. Ogłosili blokadę naziemną i powietrzną wrogiego sąsiada. Więzy zostaną przywrócone, a blokada zakończy się dopiero po tym, jak Katar zerwie swoje więzi z Iranem i Bractwem Muzułmańskim oraz zamknie Al Jazeerę, powiedzieli.
Administracja Trumpa początkowo zareagowała przychylnie na kampanię prowadzoną przez Arabię Saudyjską. Izrael, który nie był stroną w kampanii, miał wyraźny interes w jej sukcesie, biorąc pod uwagę sponsorowanie Hamasu przez Katar i partnerstwo z Iranem. Jest to ocena podzielana przez Izrael i sunnitów, że Iran i Bractwo Muzułmańskie stanowią główne zagrożenie dla ich przetrwania, które służyło wtedy i do dziś jako podstawa izraelsko-sunnickiego partnerstwa, które zrodziło Porozumienia Abrahamowe. Izrael określa Katar jako państwo wroga.
Według nakazu przeszukania FBI, wkrótce po rozpoczęciu kampanii sunnitów przeciwko Katarze, Zuberi (który był wówczas u szczytu swojej gry o wpływy) poleciał do Doha z Allenem na spotkanie z katarskim emirem Tamimem bin Hamadem Al Thanim i jego ministrowie wywiadu i obrony. Nakaz ujawnił, że w trakcie ich spotkania Allen doradził Katarczykom, jak wpłynąć na politykę USA. Powiedział im, że powinni „wykorzystać pełne spektrum” operacji informacyjnych, w tym operacje „czarno-białe”.
Po powrocie do Waszyngtonu Allen zadzwonił do ówczesnego doradcy Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego i generała piechoty morskiej, generała HR McMastera. Allen przekonał McMastera do zamiany początkowej polityki wsparcia dla sunnitów na bardziej neutralne stanowisko. Allen nie powiedział wtedy McMasterowi, że pracuje jako agent katarski.
Mniej więcej w tym samym czasie, kiedy te wydarzenia miały miejsce, al Jazeera ogłosiła, że zamierza wyemitować serial dokumentalny zatytułowany „Lobby”, którego celem było demonizowanie amerykańskiego żydostwa poprzez malowanie działań organizacji żydowskich jako spisku mającego na celu przejęcie sterów USA Polityka zagraniczna. Serial opierał się na pracy agenta-prowokatora wynajętego przez sieć do infiltrowania grup żydowskich i filmowania ich działań. Zakład był najwyraźniej antysyjonistycznym działaczem żydowskim z Wielkiej Brytanii, który przemienił się w proizraelskiego studenta i dał się poznać jako stażysta w wielu żydowskich grupach w Waszyngtonie.
Również w tym samym okresie Katar wynajął politycznie konserwatywnego, ortodoksyjnego polityka żydowskiego, Nicka Muzina, jako swojego agenta. Muzin był byłym czołowym doradcą senatora Teda Cruza i miał silne powiązania ze społecznością proizraelską w Waszyngtonie. Misją Muzina było zbliżenie przywódców gmin do Doha. W obliczu groźby katarskiej sieci o nadawanie „Lobby”, Muzin podobno zawarł również umowę z organizacjami żydowskimi, których celem było Al Jazeera, co doprowadziło do anulowania transmisji.
Dobra operacja policji przeciwko amerykańskiemu żydostwu jest wspaniałym przykładem „czarno-białych” operacji informacyjnych, które Allen opisał przywódcom Kataru.
To prowadzi nas do izraelskiej części historii.
Nazwisko Allena jest znane Izraelczykom, ponieważ w latach 2013-2014 Allen służył jako ówczesny sekretarz stanu, doradca wojskowy Johna Kerry’ego w procesie pokojowym, który Kerry próbował zainicjować między Palestyńczykami a Izraelem. Allen opracował plan bezpieczeństwa, który miał przekonać Izrael do zrzeczenia się suwerennych praw do Doliny Jordanu i ostatecznej rezygnacji z obecności wojskowej na wschodniej granicy Izraela. Aby przekonać izraelską opinię publiczną do poparcia jego radykalnej propozycji, Allen zwerbował emerytowanych starszych dowódców IDF, dowodzonych przez generała dywizji (w stanie spoczynku) Gadi Shamniego, by sprzedać swój plan opinii publicznej (w „białej” operacji informacyjnej).
Pomimo najlepszych wysiłków Shamniego i jego kolegów finansowanych przez USA, plan Allena został gniewnie odrzucony przez rząd. Następnie minister obrony Moshe Yaalon powiedział o tym: „Amerykański plan bezpieczeństwa, który został nam przedstawiony, nie jest wart papieru, na którym został napisany. Nie ma w nim ani bezpieczeństwa, ani pokoju”.
Ale podczas gdy jego wysiłki nie przekonały ani rządu izraelskiego, ani opinii publicznej do mądrości narażania Izraela na obcą inwazję ze wschodu, Allen najwyraźniej zdołał nawiązać trwałe przyjaźnie lub relacje biznesowe z lewicowymi absolwentami establiszmentu bezpieczeństwa.
Allen nie otrzymał zapłaty za podróż do Kataru z Zuberim (chociaż Zuberi obiecał zapłacić mu 20 000 dolarów za jego wysiłki). Ale nakaz FBI pokazuje, że Katar zamierzał również zapłacić Allenowi pośrednio za jego usługi, kupując produkt izraelskiej firmy technologicznej, którą reprezentował.
Zgodnie z nakazem przeszukania FBI, w 2016 r. firma zajmująca się oprogramowaniem bezpieczeństwa Fifth Dimension, kierowana przez jej ówczesnego prezesa Benny’ego Gantza, podpisała umowę z Allenem. Allen miał otrzymywać miesięcznie 10 000 dolarów i 1,5% wartości każdego kontraktu, który zawarł W czasie, gdy Allen układał swój plan dla Kerry’ego, Gantz był szefem sztabu generalnego IDF. Gantz zdziwil rząd i ludzi poza nim za odmowę przyłączenia się do Yaalona w potępieniu planu Allena.
Obecnie kilku byłych starszych pracowników Fifth Dimension jest objętych dochodzeniem przez Urząd ds. Konkurencji. Są podejrzani o oszukańczą prezentację oprogramowania szpiegującego opartego na sztucznej inteligencji firmy izraelskiej policji podczas spotkania w 2017 roku, na którym przekonali policję, aby zgodziła się na wielomilionowy projekt pilotażowy oparty na ich oprogramowaniu. Urząd ds. Konkurencji jest oskarżony o przeprowadzenie dochodzenia, ponieważ kilku starszych pracowników Fifth Dimension było emerytowanymi dowódcami policji, w tym byłym inspektorem generalnym.
Fifth Dimension twierdził, że opracował program szpiegowski oparty na technologii sztucznej inteligencji, który może infiltrować komunikację elektroniczną celu, uczyć się wzorców myślowych celu i w ten sposób przewidywać jego przyszłe zachowanie.
Zgodnie z nakazem przeszukania FBI, Fifth Dimension zlecił Allenowi sprzedaż swojego oprogramowania szpiegującego do Kataru. Nakaz dokumentuje, jak w listopadzie 2016 r. Allen napisał e-mail do Fifth Dimension, informując swoich (niezidentyfikowanych) rozmówców, że „Katarczycy poprosili Allena o poparcie produktu 5D szefowi wywiadu i ministrowi obrony Kataru – dwóm z katarskich urzędników rządowych którego Allen spotkał się później w Doha w czerwcu 2017 r. Allen wyraził opinię, że jego poparcie „prawdopodobnie zakończy podejmowanie decyzji i spowoduje, że Katar zdecyduje się kupić produkt 5D”. Zgodnie z propozycją,Fifth Dimension pierwsza faza projektu została wyceniona na 72 miliony dolarów”.
Tak więc w przypadku Allena służba dla Kataru była warta co najmniej milion dolarów opłat od Fifth Dimension. I chociaż to źle świadczy o charakterze Allena, przynajmniej może on argumentować, że nie postrzegał Kataru, rzekomego sojusznika USA i siedziby bazy lotniczej al-Udeid, siedziby CENTCOM na Bliskim Wschodzie, jako zagrożenia dla bezpieczeństwa USA. Ale jaka jest wymówka Fifth Dimension?
W Izraelu nie ma wątpliwości, że Katar jest wrogiem. Przynajmniej w 2017 r., a zapewne także dzisiaj, działania Kataru nie pozostawiały wątpliwości, że tak właśnie jest. Arabia Saudyjska, Bahrajn, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Egipt były już strategicznymi partnerami Izraela przeciwko Iranowi i Bractwu Muzułmańskiemu w 2017 roku. Katarska operacja szpiegowska przeciwko amerykańskiemu żydostwu jasno pokazała, że Doha ma Żydów na całym świecie na celowniku i można oczekiwać, że użyje produktu Piątego Wymiaru przeciwko Żydzi w Izraelu i na świecie.
Co więc myśleli Gantz i jego koledzy generałowie? Pisarz Armin Rosen, który uważnie śledził operacje wpływu Kataru w USA, przypuszczał w zeszłym tygodniu, że firma musiała działać we współpracy z Ministerstwem Obrony i szerszą społecznością bezpieczeństwa w ramach wysiłków mających na celu uspokojenie Hamasu poprzez uszczęśliwienie jego państwowego sponsora . Ale znowu, to założenie nie jest zgodne z interesami Izraela i jego ówczesną jasną polityką.
Tak naprawdę są tylko dwie opcje: Chciwość i głupota. Ale ponieważ nie ma punktu Netanjahu w tej historii, prawdopodobnie nie otrzymamy żadnych odpowiedzi ani od Urzędu ds. Konkurencji, którego dochodzenie jest głęboko zamrożone, ani od mediów, które zrobiły wszystko, co w ich mocy, aby uciszyć dyskusję na temat Piątej Wymiar.
Dopóki tak pozostanie, to, co może być najbardziej rażącym przypadkiem korupcji w historii Izraela, pozostanie bez dochodzenia. Na razie więc będziemy musieli poczekać, żeby zobaczyć, co wyjdzie z kontroli Allena przez FBI
Cudowna przygoda generała w Doha
Przetlumaczyl Sir Google Translate
Kategorie: Uncategorized
Nie ma wielkiego znaczenia czy 5D popełniła przekroczenie i czy potrzebne jest śledztwo pod podejrzeniem korupcji. To było i przeszło.
Ważne są szkody jakie powoduje emerytowany generał B. Ganz teraz.
Ganz, reprezentujący pogląd mniejszości, prowadzi agresywną politykę na fundamencie wiary że przyszłość państwa żydowskiego znajduje się w rękach Abbasa, prezydenta Autonomii Palestyńskiej. Ten pogląd podziela niestety także premier Izraela.
Aktem tej wiary są rajdy IDF w Szchemie. Ich celem nie jest poprawa bezpieczeństwo Żydów, ale bezpieczeństwa reżimu Abbasa, Szchem jest meliną dobrze uzbrojonych morderców Żydów.
Tylko pełna pacyfikacja Szchemu może poprawić bezpieczeństwo państwa żydowskiego. Ale na to trzeba zwolnić Abbasa i mianować funkcjonującego szefa Autonomii, który zaprowadzi tam porządek. Herezja w oczach obecnej administracji izraelskiej.
Ganz nie łamie sobie głowy pacyfikacją. Jemu wystarczy zabezpieczenie bytu i reżimu Abbasa. A na to wystarczą rajdy małych jednostek na gangi przeciwne reżimowi Abbasa. Czyli praktycznie na większość uzbrojonych grup.
Sukcesy tych rajdów zależą bardziej od szczęścia niż od planowania. A szczęście jest kapryśne.
To beztroskie traktowanie wojska fanatyków jak łagodnych idiotów jest obrazą inteligencji. Izraelczyków i wrogów państwa żydowskiego. Szchem ma potencjał śmiertelnej pułapki dla żołnierzy IDF.