
Stali na straży Adolfa Eichmanna 24 godziny na dobę, byli świadkami jego apatii po wysłuchaniu zeznań ocalałych i widzieli go aż do egzekucji. Sześćdziesiąt lat po procesie, nowa książka izraelskiej policji ujawnia „Jednostkę Iyar”, której zadaniem jest ochrona najbardziej znanego nazistowskiego zbrodniarza w historii.
Przetlumaczyl Sir Google Translate
„Adolf Eichmann stworzył sobie metodę rozumienia ludzi, aby wykorzystywać ich do własnych celów. Ludzie nie są w jego oczach istotami ludzkimi, ale postaciami, strachami na wróble, tylko statystykami dotyczącymi etapu jego życia. aby zaspokoić własne żądania. Jego świat jest bezwartościowy dla rzeczywistości, ponieważ odzwierciedla jego pasje, potrzeby i żądania. Ma silne agresywne impulsy i żądzę władzy. W ramach partii nazistowskiej i SS zyskał wielką pewności siebie, a tym samym znalazły ramy, w których agresja ma wyraźną pozytywną wartość ”- powiedział psychiatra dr Shlomo Kulcsar w opinii biegłego skierowanej do Sądu Najwyższego 11 czerwca 1961 r., po siedmiu sesjach z Eichmannem, głównym Sprawca Holokaustu, którego Kulcsar spotkał w swojej celi w izraelskim więzieniu.
Proces Eichmanna , który rozpoczął się 11 kwietnia 1961 r., Ogromnie zmienił sposób, w jaki izraelska opinia publiczna traktuje Holokaust. W tym czasie w kraju były setki tysięcy ocalałych, którzy tłumili wspomnienia i traumę. Dyskusje ujawniły rany, które się nie zagoiły, okropności, fizyczne i emocjonalne piekło, przez które przeszli.
Osobiste historie ocalałych przyćmiły pracę policji w sprawie Eichmanna. Z jednej strony byli śledczy z Biura 06, którzy natrafili na tysiące dokumentów potwierdzających jego winę. Z drugiej strony była to „Jednostka Iyar”, która chroniła archizwój aż do dnia, w którym został powieszony, czyli 31 maja 1962 roku.
Historia jednostki Iyar pozostała nieznana, mimo że jej oficerowie byli blisko Eichmanna. Siedzieli z nim w celi, kiedy jadł, kiedy spał, kiedy brał prysznic i kiedy pisał swoje wspomnienia. Niektórzy byli u jego boku, nawet gdy przeszedł diagnozę psychiatryczną i usłyszeli odpowiedzi, które pokazały jego psychopatyczną naturę i kłamstwa.

Przez cały ten okres policja udokumentowała Eichmanna, a na wykonanych zdjęciach arcywłoczyńca czyści toalety w swojej celi, rozwiesza pranie, myje zęby, jest badany przez lekarza lub siedzi na żelaznym łóżku w celi, w kapciach. .
Dokumentacja pojawia się również w nowej książce, która ma zostać wydana za kilka tygodni. Operacja Iyar – Działania policji izraelskiej w sprawie Eichmanna to w rzeczywistości drugie dogłębne badanie przeprowadzone przez policję, po pierwszym studium prac Biura 06, które zostało opublikowane w zeszłym roku.
„Obecne badanie przedstawia historię policji izraelskiej w sprawie Eichmanna we wszystkich jej aspektach” – mówi Hemi. „Od Jednostki Iyar, po wykonanie wyroku wraz ze Służbą Więzienną. Rola policji wykraczała daleko poza zakres jej odpowiedzialności, ale niewiele osób wie i docenia to, co zrobiła. Mam nadzieję, że te dwa badania ujawnią jedną z najważniejsze historie w historii kraju, aw szczególności historia policji ”.
23 maja 1960 r. Premier David Ben-Gurion stanął na podium w Knesecie w jednym z najbardziej historycznych przemówień w Izraelu. Ogłosił, że Adolf Eichmann, architekt ostatecznego rozwiązania – nazistowskiego planu ludobójstwa Żydów – został schwytany w Argentynie i przywieziony do Izraela dwa dni wcześniej w ramach operacji Mossadu. Po wylądowaniu w Izraelu Eichmann został zatrzymany w bazie Izraelskiej Agencji Bezpieczeństwa w Jaffie. Ben-Gurion następnie zlecił policji izraelskiej swoje przesłuchanie i zapewnienie bezpieczeństwa.
Jedną z pierwszych decyzji ówczesnego komisarza policji Josefa Nachmiasa było przekształcenie obozu Jalama pod Hajfą (obecnie więzienie Kishon) w areszt przeznaczony wyłącznie dla Eichmanna. Miejsce to zostało nazwane „Iyar Base”, po hebrajskim miesiącu, w którym został schwytany, a dowódcą bazy został dowódca Shaul Rosolio (późniejszy piąty komisarz izraelskiej policji). Miał tylko 48 godzin na przygotowanie się do przeniesienia Eichmanna z GSS 26 maja.
Dla bezpieczeństwa Eichmanna do Iyar, jednostki specjalnej utworzonej na potrzeby operacji, zwerbowano kilkudziesięciu funkcjonariuszy policji. Wszyscy przeszli osobistą rozmowę, aby wykluczyć więź rodzinną z ocalałymi z Holokaustu, która mogłaby utrudnić im wypełnianie ich roli lub zagrozić jego życiu.
„Zapytano mnie, czy wiem, co stało się z Żydami w czasie wojny, czy moi rodzice cierpieli podczas Holokaustu i czy któryś z moich krewnych był w obozie koncentracyjnym” – mówi sierżant Amram Łusky, z którym przesłuchiwano przed dołączeniem do jednostki, nie wiedząc, o co w tym wszystkim chodzi. „Z powodu mojego nazwiska myśleli, że pochodzę z Europy. Kiedy powiedziałem, że pochodzę z Maroka, powiedzieli mi:„ Zostań ”.
„Duża ciężarówka przywiozła nas do ośrodka ochrony w Jaffie. Całą noc spędziliśmy na zgadywaniu, co się tutaj dzieje. Następnego dnia, 25 maja, w południe, dotarliśmy do Dżalamy. Bazę znaleźliśmy w szale. ewakuowali wszystkich zatrzymanych, burzyli ściany, wybielali inne ściany, zmieniali system cel i budowali bezpieczną celę – nadal nie było wiadomo dla kogo. ”
W tym samym czasie policja przygotowała się do przeniesienia Eichmanna z Jaffy. Na czele bezpiecznego konwoju stał dowódca Yehuda Guy, szef wydziału ruchu i patroli. W dokumencie, który wysłał do szefa Wydziału Organizacji Policji, generała dywizji Aharona Seli, Guy opisuje złożoną operację:
„25 maja 1960 r. Spotkałem się z H. z GSS. Celem spotkania było ustalenie warunków przyjęcia od nich zatrzymanego i przeniesienia go do Bazy Iyar. Na tym spotkaniu przekazał mi również szczegóły dotyczące zatrzymanego, fakt, że jest krótkowzroczny, a podczas podróży z miejsca zatrzymania rozbili mu okulary. Postanowiono przenieść zatrzymanego wieczorem 26 maja 1960 r. pod eskortą trzech zabezpieczonych pojazdów i obsadzony przez oficerów, którzy aż do rozpoczęcia misji nie wiedzieli nic o celu wyprawy.
„O 21:50 wyjechałem samochodem numer 2 i spotkałem się z H. na dziedzińcu Instytutu Medycyny Sądowej w Abu Kabir. Razem pojechaliśmy do ośrodka GSS, w którym przetrzymywany był zatrzymany. Wszedłem do aresztu zatrzymanego. i poinformował go, że muszę go przenieść do nowego miejsca zatrzymania. Mimo że byłem w mundurze, zatrzymany cały się trząsł. Ledwo się uspokoił, nawet po tym, jak powtórzyłem, że jestem policjantem i nie ma nic do roboty. strach.
„Przywiązany do dwóch funkcjonariuszy Jednostki Centralnej, umieściłem zatrzymanego na tylnym siedzeniu mojego samochodu, a H. jechał za mną w towarzystwie ochrony. Tymczasem o 21:54 samochód nr 1 i samochód straży tylnej opuścił samochód nr 3 na drogę do Jerozolimy, czekając około 200 m od bramy wjazdowej do Mikveh Israel. Kiedy wsiadłem między dwa wyżej wymienione samochody, wyjechaliśmy do bazy Iyar, a H. wrócił do Tel Awiwu. Wychodząc z Wadi Milk, Zawiązałem oczy zatrzymanemu, który ponownie okazywał oznaki strachu. Dowódca bazy Iyar przyjął od nas zatrzymanego ”.

Około północy Eichmann został umieszczony w celi numer 1, zbudowanej specjalnie dla niego, o wielkości około 20 metrów. Dokument wysłany do Rosolio od naczelnika Oddziału Organizacji Policji, zaklasyfikowany jako poufny, wyszczególniał warunki wymagane w celi: „W celi zatrzymanego zostanie umieszczony stół i krzesło. Na stole będzie papier do pisania. Wartownik obok zatrzymanego będzie trzymał w rękach ołówek, który zostanie przekazany zatrzymanemu do napisania. Zatrzymanemu proszę zaplanować spacer po ogrodzonym podwórku przed celą zatrzymanego. Spacer na ten dziedziniec nastąpi dopiero po rozkaz dowódcy Biura 06.
“Pokój przesłuchań będzie wyposażony w stół i dwa krzesła, urządzenie nagrywające i telefon. W czasie przesłuchania drzwi do pokoju będą otwarte. W trakcie przesłuchania zatrzymany będzie mógł palić do woli, za zgodą przesłuchującego. “
Pod stałą obserwacją
Ochrona Eichmanna była trudna. Obawiano się, że spróbuje uciec, popełni samobójstwo w swojej celi lub że ktoś spróbuje go skrzywdzić. To jest powód, dla którego Siły A liczyły 37 policjantów, którzy byli blisko niego 24 godziny na dobę i nie byli uzbrojeni. Celę i jej otoczenie uznano za obszar sterylny. Tylko funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy wykonywali ochronę obwodową, nosili broń.
Przez cały dzień Eichmann przebywał z oddziałem czterech wartowników. Jeden siedział naprzeciw niego w celi; Drugi, który niósł klucze do celi, stał przed drzwiami i obserwował Eichmanna i policjanta w środku; Trzeci znajdował się przy drzwiach w korytarzu, a jego zadaniem było uruchomienie telefonu polowego i alarmu w razie potrzeby; a czwarty patrolował w pobliżu głównych bram kompleksu.
Eichmann otrzymał ciemny mundur więźnia khaki. Światło w jego pokoju paliło się bez przerwy, nawet w nocy, a policja nie odrywała od niego wzroku – nawet gdy spał, brał prysznic lub szedł do łazienki. Nie wolno im było z nim rozmawiać. Kiedy przynieśli mu jedzenie, podziękował im po niemiecku „Danke schön”. Kiedy polecono mu coś zrobić, odpowiedział niemieckim słowem Jawohl, co oznacza „tak, proszę pana”, ponieważ otrzymali odpowiedź dowódcy armii nazistowskiej.
W wewnętrznym dokumencie napisanym przez komendanta Davida Ofer, który został mianowany komendantem obozu dwa miesiące później, dokonuje przeglądu warunków odosobnienia Eichmanna i jego codziennych zajęć.
„Zatrzymany obudził się między 5:30 a 6:00 rano. Po przebudzeniu wziął prysznic, po czym się ubrał. ciepłą zimową bieliznę, wełniane koszule, spodnie, wiatrówkę i wyściełane kapcie. Wszystko po to, by zachować zdrowie przed rozprawą ”.
Kiedy się golił, dostał golarkę elektryczną, którą zabrano natychmiast po skończeniu. Raz na dwa dni prał ubranie i czyścił swoją celę i toaletę.
O godz. 6:45 śniadanie podano Eichmannowi przez oficera zmiany, który był obecny do końca posiłku. Obawiając się zatrucia, Eichmann jadł z racji żywnościowych policjantów. Rano podano mu nabiał, który składał się z dwóch kromek chleba, sera, jajka na twardo, warzyw i owoców. Następnie udał się na półgodzinny spacer po dziedzińcu, po czym zabrano go na przesłuchanie do sąsiedniego pokoju. Trwało to od trzech do czterech godzin. Czasami spotykał się ze swoim niemieckim adwokatem, Adv. Robert Servatius, który został zatrudniony przez swoją rodzinę. Servatius stał się sławny po obronie nazistów na procesach norymberskich.
O 12:30 Eichmann zjadł obiad, który składał się z dania mięsnego i ziemniaków lub ryżu. Potem pozostał w swojej celi, czytał książki w języku niemieckim i prowadził osobisty dziennik. O godzinie 17:30 podano mu mleczny obiad, a około godziny 21 położył się spać.

Oficer Amram Lusky, który był członkiem Force A, powiedział: „Kiedy je, siadasz obok niego i patrzysz. Nie dajesz mu szansy na nic. Eichmann szczególnie lubił majonez. W Paschę, zapytał:” Co to za rzecz, którą mi dajesz do jedzenia? Powiedzieliśmy mu, że to maca. Patrzył i jadł. “
Zadaniem Siły A było zapewnienie, aby Eichmann był poddawany codziennej kontroli stanu zdrowia przez dwóch stałych lekarzy, którzy służyli w policji, dr Zvi Wolstein i dr Brandstetter. Brandstetter zbadał Eichmanna 3 sierpnia 1960 roku i stwierdził, że jego stan jest normalny, z wyjątkiem nieznacznie wysokiego ciśnienia krwi. „Więzień jest w dobrym odżywianiu i ma ogólny stan zdrowia” – napisał. „Zdecydowanie jest w stanie przejść testy, których nadal się od niego oczekuje”.
W styczniu 1961 roku Biuro 06 otrzymało niepokojące informacje od nazistowskiego łowcy Simona Wiesenthala. Dowódca biura Abraham Zeliger wysłał list do komisarza policji i Mosadu, w którym napisał: „Klaus, syn Eichmanna, planował porwać postać żydowską na wymianę”. Klaus był jednym z czterech synów Eichmanna; On i jego dwaj bracia, Horst i Dieter, podziwiali ojca i jego pracę. Młodszy brat Ricardo wyrzekł się działań ojca i otwarcie je potępił.
W okresie od stycznia do marca 1961 roku Eichmann przeszedł kompleksową diagnozę psychiatryczną w swojej celi przez dr Shlomo Kulcsara, który był dyrektorem oddziału psychiatrycznego w szpitalu Tel Hashomer. W opinii przesłanej do Bureau 06 psychiatra stwierdza, że spotkał się z Eichmannem siedem razy, a na niektórych sesjach uczestniczył z nim psycholog kliniczny. Dr Kulcsar pisze między innymi o swoim wrażeniu na temat stosunku Eichmanna do swojej rodziny.
„Podczas badania klinicznego oskarżony prawie nie wykazywał żadnych reakcji emocjonalnych. Kiedy wielokrotnie rozmawialiśmy o jego rodzinie i dzieciach, nie widzieliśmy w nim żadnej reakcji. Tylko dwa razy widzieliśmy cień emocji, zagłębiając się w kwestie seksualne i kiedy opowiadał swoje doświadczenia pod koniec wojny i zabójstwa Niemców podczas bombardowań. Tutaj stał się zgorzkniały, zrozpaczony i przygnębiony, a grymas na jego twarzy nasilił się. “

Eichmann opowiedział psychiatrze swoją historię życia. „Zgodnie z jego opisem, jego ojciec był kierownikiem firmy tramwajowej w Linz w Austrii i twierdził, że jest poważnym i skrupulatnym człowiekiem, który żąda porządku i nie toleruje żadnych zaniedbań. higieny do porządku w ich zeszytach. Zabronił dzieciom rozmawiać przy stole, a policzek z łatwością został mu uwolniony. Oskarżony był złym uczniem i często opuszczał szkołę i ledwo „wyślizgnął się” z jednej rok szkolny do następnego.
„W rozmowach wspomniał, że kiedy był wysokim oficerem SS, przyprowadzono do niego dalekiego krewnego, Żyda, z prośbą o pomoc. Pocałował ją nawet i uratował, uzasadniając to wpływem ojca. wykształcenie, które zmusiło go do szanowania swoich bliskich.
„W przeciwieństwie do wspomnień o swoim ojcu, oskarżony nie podaje szczegółów dotyczących matki. Jedynym jego starożytnym wspomnieniem jest ten wieczór, kiedy wskoczył na jej plecy, gdy ścieliła mu łóżko, i krzyknął:„ Skacz, dziewczyno ”. W odpowiedzi spoliczkowała go. Matka zmarła na gruźlicę. Zapytany, co czuł po jej śmierci, odpowiedział: „Głęboki smutek i szok”, bez żadnych uczuć w słowach ”.
Psychiatra dodał, że Eichmann miał pięciu młodszych braci, a po śmierci matki jego ojciec ożenił się ponownie i dał mu jeszcze dwóch braci.
W rozmowach dr Kulcsar zapytał Eichmanna o jego stosunek do Żydów. „W przeszłości oskarżony nie miał pojęcia, kim jest Żyd i kilkakrotnie odwiedzał dom żydowskiego chłopca, a nawet był zapraszany do ponownego odwiedzenia. Jego matka miała żydowskich krewnych, a oskarżony nawet krótko flirtował z Żydówka, która później wyszła za jednego z jego przyjaciół. “
Później psychiatra wspomina o dialogu między nim a Eichmannem:
“Czy kiedykolwiek czułeś wyrzuty sumienia?”
Eichmann: „Tak. Kiedy opuściłem szkołę”.
Ale psychiatra mówił o eksterminacji Żydów. Następnie zapytał: „Czy przynajmniej czułeś się odpowiedzialny za swoje czyny?”
Eichmann: „Byłem jednym z 30 urzędników w tej dziedzinie. Sprzeciwianie się rozkazom oznaczało sprzeciw wobec praw społeczeństwa.
Psychiatra pisze w jego opinii: „W swoim życiu bał się, nie wiedząc dlaczego. Nie mógł udać się w miejsca, w których musiał spotykać się z obcymi, musiał wiedzieć z góry, kto będzie obecny. W takich przypadkach dłonie pociłby się.
„W partii i SS nabrał pewności siebie. Dało mu to poczucie przynależności. Rzesza była ideałem, pomagając w ustanowieniu ziemi dla przyszłych pokoleń Niemców … swoje pierwsze zaręczyny odwołał z powodów politycznych, narzeczona nazwała maszerujących żołnierzy SS „idiotami”.
Jeden z najbardziej szokujących cytatów w raporcie pochodzi z testu przeprowadzonego przez dr Kulcsara na temat Eichmanna, zwanego „testem Szondiego” – oceny cech osobowości, opartej na reakcji badanego na obrazy psychicznie upośledzonych przestępców. Psychiatra przesłał wyniki do założyciela metody, dr Léopolda Szondi, który mieszkał w Szwajcarii i nie wiedział, kto jest badanym.
„Dr Szondi powiedział nam, że chce zwrócić raport, ponieważ normalnie nie akceptuje testów w takich warunkach” – pisze Kulcsar. “Ale kiedy i tak spojrzał na raport, zobaczył, że był to szczególny przypadek, inny niż wszystkie, jakie kiedykolwiek widział podczas 6000 testów, które przeprowadził w ciągu 24 lat. Zgodnie z jego wnioskiem, podmiot jest przestępcą z nienasyconym żądza morderstwa. Potrafi realizować swoje mordercze impulsy z żądzy władzy i przekraczając granice rzeczywistości. “

Ben-Gurion zdecydował, że rozprawy w procesie Eichmanna odbędą się w Beit Ha’am w Jerozolimie (obecnie Centrum Gerarda Bachara), które było wówczas w budowie i przekształcone w sąd. Sala główna została wstępnie zaprojektowana na około 800 miejsc, a jej stosunkowo ustronne położenie ułatwiało bezpieczeństwo.
Aby zmniejszyć ryzyko związane z przenoszeniem Eichmanna na codzienne przesłuchania, policja zdecydowała, że będzie on przebywał w celi, która zostanie zbudowana w Beit Ha’am. Prace budowlane powierzono specjalnie do tego celu utworzonej jednostce policji i nazwano „Administracją Sądową”. Dowódcą jednostki został generał dywizji Yekutiel Keren, a zastępcą Rosolio. W zarządzeniu wydanym przez Rosolio szczegółowo opisał warunki Eichmanna w Beit Ha’am:
„Odzież: W czasie osadzenia – odzież, która zostanie mu dostarczona przez magazyn. Podczas przesłuchań – jego prywatny apartament, który będzie przechowywany poza celą i przekazany mu przed rozpoczęciem przesłuchań i zostanie mu odebrany po ich zakończeniu .
„Kąpiel: Pozwany będzie mógł wziąć gorący prysznic raz dziennie, myć ręce przed każdym posiłkiem. Mydło, ręcznik, pasta do zębów i szczoteczka zostaną umieszczone w pobliżu misy kąpielowej. Przed kąpielą zostaną mu wręczone, a zaraz po zostać mu odebrane.
„Golenie: Pozwany będzie się golił za pomocą ładowalnej golarki elektrycznej bez podłączenia do prądu. Będzie mógł się golić przed kąpielą. Baterię urządzenia należy ładować codziennie. Urządzenie należy wyjąć po zakończeniu golenia. Podczas golenia, kąpieli i w toalecie, obserwacja będzie trwała bez przerwy.
“Wyżywienie: oskarżony otrzyma pożywienie z racji żywnościowych przeznaczonych dla członków oddziału. Będzie otrzymywał trzy posiłki dziennie w czasie posiłków członków oddziału. Jego posiłki będą układane na jego talerzu po zabraniu od generała ilość, przez oficera zmiany i przyniesione mu osobiście przez tego samego oficera. Otrzyma tylko łyżkę, wykonaną z metalu lub tworzywa sztucznego. Jak tylko jedzenie będzie gotowe, naczynia zostaną mu zabrane. Woda pitna będzie dostarczone mu na żądanie.
„Opieka medyczna: oskarżony będzie codziennie badany przez lekarza. Wyniki badań zostaną zapisane w książce medycznej umieszczonej obok funkcjonariusza zmiany. Oskarżonemu nie zostaną podane żadne leki bez instrukcji lekarza i w obecności oficer zmiany.
„Palenie: Pozwany może palić osiem papierosów dziennie. Powinien być podawany po posiłkach i na jego żądanie.
Czytanie: Pozwany otrzyma książki. Otrzyma okulary, które zostaną mu odebrane po przeczytaniu.
„Żądania specjalne: Wszelkie prośby ze strony oskarżonego będą kierowane do oficera zmiany. W razie potrzeby będą przekazywane dowódcy jednostki do zatwierdzenia.
Sprzątanie: Oskarżony sam posprząta pokój i toaletę. W tym celu otrzyma wiadro, szmatę i kij. Po zakończeniu sprzątania zostaną mu odebrane.
„Pranie: Oskarżony wypierze własne ubrania. W tym celu zostanie mu zapewnione mydło oraz miejsce do wieszania prania do wyschnięcia.
„Meble: pozwany otrzyma łóżko bez ostrych elementów, materac i koce w razie potrzeby. Stół i małe krzesło.
„Zachowanie oskarżonego: nie wchodź z nim w rozmowę. Odpowiedzi muszą być formalne i zwięzłe”.
W nocy z 4-5 kwietnia 1961 roku Eichmann został przeniesiony do Beit Ha’am. W radiowozie obok niego siedział policjant Amram Lusky i dowódca zmiany Sił A, nieżyjący już inspektor David Franco. „Eichmann był przykuty kajdankami do Franco z jednej strony, a do mnie z drugiej” – mówi Lusky. „Z przodu siedzieli generałowie dywizji Yaakov Kenner i Amos Ben-Gurion, syn premiera. Otrzymaliśmy proste instrukcje: jeśli coś się wydarzy po drodze, jako pierwsi osłaniamy Eichmanna i go chronimy”.
Cela Eichmanna znajdowała się na drugim piętrze, tuż nad salą sądową. Nie miał podwórka, a dwa zakratowane okna wychodziły na wewnętrzny korytarz. Każdego ranka przyprowadzano go stamtąd na dyskusje około 20:30 Israel Nachmias, policjant, który pilnował Eichmanna zarówno w szklanej celi na sali sądowej, jak iw celi, mówi, że osoby, które go przesłuchały, nie wiedziały, że pomimo jego nazwisko, jego dziadkowie mieszkali w Grecji i zginęli w Auschwitz.
„Kiedy Eichmann był w celi, przeczytał dużo książek i protokołów z rozprawy, które położył na stole w uporządkowany sposób. Pamiętam, że pewnego dnia policjant otworzył okno i porozrzucane papiery. Eichmann był bardzo zły.”
Natomiast po niepokojących zeznaniach Ka-Tsetnika, 7 czerwca 1961 r., Eichmann został zabrany z powrotem do swojej celi. Usiadł spokojnie przy biurku. „Wszedłem do niego i byłem zaskoczony” – powiedział Franco rodzinie. „Widziałem zatrzymanego zajętego optymistycznym rysowaniem kwiatów i motyli. Zdenerwowałem się i zapytałem, jak odważył się narysować taki obraz po takim zeznaniu. Eichmann odpowiedział:„ Wykonuję tylko rozkazy ”.

8 sierpnia 1961 roku, po czterech miesiącach szokujących zeznań, zakończyła się pierwsza faza procesu. Eichmann wrócił do bazy Iyar. Wyrok, który zapadał w ciągu trzech dni, odczytano 11 grudnia, a wyrok 15 grudnia. Eichmann został skazany na śmierć.
Po przesłuchaniu wrócił do swojej celi w Beit Ha’am. „Był spokojny i usiadł, żeby przeczytać książkę o wielorybach” – opisał Lusky.
Eichmann odwołał się od wyroku, ale jego apelacja została odrzucona. Następnie został więźniem i został przeniesiony do Służby Więziennej i umieszczony w izolowanym skrzydle więzienia Ramla. 29 maja 1962 r. Poprosił prezydenta Icchaka Ben-Cwi o ułaskawienie, a dwa dni później prezydent ogłosił, że prośba ta została odrzucona.
Od tego momentu Służba Więzienna ogłosiła rozpoczęcie „Akcji X” – przygotowań do egzekucji zaplanowanej na 1 czerwca, tuż po północy. Szubienicę ustawiono już w lutym obok celi Eichmanna. Krematorium, które było przeznaczone do kremacji jego zwłok, zostało umieszczone za ogrodzeniem, w miejscu dzisiejszego więzienia Neve Tirza.
Wieczorem strażnicy rozbili ścianę oddzielającą go od wiszącej sali. Strażnik więzienny Avraham Merhavi poprowadził na szubienicę Eichmanna, ubranego w brązowe ubrania Służby Więziennej, w sandałach ze skarpetami. Obecny był komisarz Służby Więziennej Warden Avraham Nir; Biuro 06 Śledczy, Główny Nadinspektor Mickey Goldman; Inspektor David Franco; lekarz, czterech dziennikarzy i czterech strażników. Strażnicy związali ręce i stopy Eichmanna. Odmówił zasłonięcia oczu.
„Kiedy szef Oddziału Organizacji ogłosił, że będę jednym z dwóch policyjnych świadków, którzy będą obecni na jego egzekucji, poczułem się usatysfakcjonowany” – powiedział Goldman. „Eichmanna umieszczono w celi na szubienicy, a po prawej stronie był parawan. Wiedzieliśmy, że za nim jest dwóch funkcjonariuszy Służby Więziennej, że tam są dwa guziki, a gdy wyda się rozkaz, będą je naciskać.
„Stałem metr od Eichmanna. Był trochę rozmyty. Wcześniej wypił pół butelki wina. Kiedy stał pod szubienicą, próbował się utrzymać. Ci, którzy go znali, wiedzieli o tym, kiedy się zdenerwował – na przykład , kiedy podczas śledztwa miał trudności z odpowiedzią na coś obciążającego – jego lewy mały palec drżał Spojrzałem na mały palec i drżał.
„Kiedy zobaczył dziennikarzy wyciągających zeszyty, Eichmann przemówił. Powiedział:„ Niech żyją Niemcy, niech żyją Argentyna, niech żyje Austria, to są trzy kraje, którym wiele zawdzięczam. Za chwilę wszyscy się spotkamy, jak śmiertelnicy to robią. Zrobiłem, co mi powiedziano. Wykonałem rozkazy.
Spojrzałem na niego i nic nie poczułem. Nie ma ludzkiej zemsty za to, co nam zrobili. Tylko Bóg może się zemścić. Więc powieszono jedną osobę. Co to jest w porównaniu z resztą, w porównaniu z moją dziesięcioletnią siostrą , który został zamordowany w Bełżcu z rodzicami.
„Kiedy wydano polecenie„ Akt ”, personel Służby Więziennej nacisnął przyciski.”
Trzy minuty później lekarz ustalił godzinę śmierci: 23:58 Eichmann wisiał około godziny. O 1 w nocy 1 czerwca jego ciało zostało zdjęte z liny przez sześciu strażników, owinięte w prześcieradło i koc i umieszczone na taczce. Stamtąd został przewieziony do krematorium.
Nadinspektor Mickey Goldman brał udział w kremacji. – To była czarna, mglista noc – powiedział. „Szliśmy wzdłuż świateł przy ogrodzeniu w kierunku pieca, do którego miało być wniesione ciało Eichmanna. Spojrzałem na światła i powiedziałem do siebie:„ Jak w Auschwitz ”. Ale tym razem to nie jest mój Auschwitz, to jego Auschwitz.
“Potem wyjęli popiół i włożyli do puszki. Byłem zdumiony, widząc, jak mało popiołu pozostało z ludzkiego ciała. Przypomniałem sobie góry popiołu w Auschwitz i dopiero wtedy zdałem sobie sprawę, ile osób tam spalono. .
„Z tą puszką zawierającą prochy Eichmanna udałem się z komisarzem Służby Więziennej do portu w Jaffie. Weszliśmy na policyjny statek i ruszyliśmy. Gdy dotarliśmy sześć mil poza granice Izraela, komisarz otworzył urnę i razem z nim wrzucaliśmy popiół do fal morskich. I wtedy instynktownie powiedziałem: “Tak więc zginą wszyscy twoi wrogowie, Izraelu”. Ktoś obok mnie powiedział „Amen”. Od wiatru część popiołu dostała się do moich oczu. Jeden z obecnych powiedział, że Eichmann nadal prześladuje Żydów nawet po swojej śmierci i się śmieje. “
Tal Ariel Amir
Historia policji, która chroniła Eichmanna
Kategorie: Uncategorized