W rozmowie z Israelem Hayom filozof Bernard-Henri Lévy nazywa rosyjskiego prezydenta Władimira Putina „psychopatą” i mówi, że Izrael ma „moralny obowiązek” wspierania Ukrainy.
Jeden z czołowych myślicieli świata, francuski filozof żydowski Bernard-Henri Lévy, sprzeciwia się neutralnemu stanowisku Izraela wobec wojny na Ukrainie. W rozmowie z Israelem Hayomem Lévy mówi, że kryzys na Ukrainie to walka totalitaryzmu z demokracją.
P: Jak myślisz, co się teraz dzieje między Ukrainą a Rosją? Czy to część większego konfliktu?
Tak, oczywiście. Ukraina jest celem, ale Europa jest na horyzoncie. W ogóle nie rozumiesz [prezydenta Rosji Władimira] Putina, jeśli nie widzisz, że wszystko, co robi, jest częścią większej struktury: destrukcyjnego nihilizmu , nienawiść do demokracji, a ostatecznie chęć zemsty na Europie, którą uważa za winną „największej katastrofy geopolitycznej
XX wieku ” – upadku Związku Radzieckiego”.
P: Jaka jest Twoja opinia na temat reakcji Unii Europejskiej i Zachodu? Byłeś zaskoczony i czy Zachód powinien zrobić więcej?
„Pierwszy moment szoku minął. Europa zachowywała się dobrze i obstawała przy swoich zasadach. Od głosowania nad Putinem jako jedynym agresorem, po bezprecedensowe co do zakresu i rodzaju sankcje i ostatecznie wysyłkę broni na Ukrainę. , to wszystko jest godne szacunku. Jesteśmy to winni m.in. prezydentowi Francji Emmanuelowi Macronowi.
Q: Jak widzisz Władimira Putina i jak oceniasz jego zachowanie?
„Myślę, że jest psychopatą i jak wszyscy psychopaci bardzo szybko zderzy się z rzeczywistością. Przede wszystkim sprzeciw Ukraińców, których uważał za podludzi, ale którzy zachowują się jak bohaterowie. Potem następuje demoralizacja jego armii, która na pewno nie zgodzi się na tę odrażającą i krwawą wojnę, od dawna niezrozumiałą dla młodych żołnierzy z Moskwy i Petersburga.”
P: Jak myślisz, jakie stanowisko powinien zająć Izrael? Czy zgadzasz się z jego względną neutralnością w odniesieniu do wojny?
„Nie. Myślę, że neutralność jest błędem. Izrael lepiej niż ktokolwiek wie, jak to jest być krajem, któremu zaprzecza się istnieniu. Izrael ma moralny, niemal metafizyczny obowiązek wspierania tych, którzy cierpią i są unicestwiani”.
„Z perspektywy realnej polityki myślę, że Izrael się myli. Po pierwsze dlatego, że Putin chce przegrać. Po drugie, ponieważ nie jest wiarygodnym sojusznikiem. Nie lubię nie zgadzać się z polityką izraelskiego rządu. Ale szczerze mówiąc – [Premier Bennett] jadący do Moskwy bez pójścia do Kijowa – myślisz, że to była dobra decyzja? Z mojej strony nie.
P: Jak myślisz, dokąd to zmierza? Czy to znowu Wschód kontra Zachód?
„Nie. To totalitaryzm kontra demokracja. Z jednej strony pragnienie władzy Rosji z elementami słowiańskiego Anschlussu, az drugiej kraj, który szukał pokoju z Europą i braterskich stosunków z Izraelem. To równanie”.
„Izrael popełnia błąd, zachowując neutralność”
Przetlumaczyl Sir Google Translate
Kategorie: Uncategorized
Zgadzam sie e 100 % z opinia MEF Z 11.03.22.
Dziękuję Józkowi i Leonowi za komentarze.
Zgadzam się na 100%.
Wogule facet ma fajny zawód: filozof
To filozofanie jego na pewno pomaga Ukrainczykom….
Francuz nazwie psychopatą każdego kto posiada poglądy które go denerwują, a już ktoś kto stosuje przemoc na rzecz swojego światopoglądu musi być psychopatą. W systemie sowieckim ta klasyfikacja była znormalizowana w system i takich ludzi po prostu zamykano w szpitalach psychiatrycznych. Reżim Putina robi mniej więcej to samo, trochę innymi metodami. USA zbliżają się do tego. Zobaczymy za rok-dwa.
B-HL jest przede wszystkim Francuzem, filozofem potem. W Izraelu istnieje spora grupa która zgodziłaby się z każdym słowem tutaj przez niego powiedzianym.
A ja nie zgadzam się i dodam:
Lekceważenie generałów wroga prowadzi do przegranych wojen. Ale lekceważenie polityków wroga jest gorsze, bo jest samobójstwem. Zachód lekceważył Rosję i Putina i dzisiaj stoi na krawędzi trzeciej wojny światowej. Izrael nie chce tam być, bo Izrael nie może sobie pozwolić na dodatkowy błąd polityczny. Pierwszym były umowy Oslo (1992-1994).
Błędny wybór sojuszników unicestwi państwo żydowskie, bezpowrotnie.
Nazwanie Putina psychopatą jest obelgą inteligencji czytelnika.
Francuz nazwie psychopatą każdego kto posiada poglądy które go denerwują, a już ktoś ktoś kto stosuje przemoc na rzecz swojego światopoglądu musi być psychopatą. W systemie sowieckim ta klasyfikacja była znormalizowana w system i takich ludzi po prostu zamykano w szpitalach psychiatrycznych. Reżim Putina robi mniej więcej to samo, trochę innymi metodami. USA jest są już prawie gotowi. Zobaczymy za rok-dwa.
B-HL jest przede wszystkim Francuzem, filozofem potem. W Izraelu istnieje spora grupa która zgodziłaby się z każdym słowem tutaj przez niego powiedzianym.
A ja nie zgadzam się i dodam:
Lekceważenie generałów wroga prowadzi do przegranych wojen. Ale lekceważenie polityków wroga jest gorsze, bo jest samobójstwem. Zachód lekceważył Rosję i Putina i dzisiaj stoi na krawędzi trzeciej wojny światowej. Izrael nie chce tam być., bo Izrael nie może sobie pozwolić na dodatkowy błąd polityczny. Pierwszym były umowy Oslo 1992-1994).
Błędny wybór sojuszników unicestwi państwo żydowskie, bezpowrotnie.
Nazwanie Putina psychopatą jest obelgą inteligencji czytelnika.
Niech pan filozof nie poucza Izraela. Niech przyjedzie i zamieszka w tym kraju zamiast pouczać i mędrkować.
To gra do jednej bramki. Należy oddzielić sprawy humanitarne (i stosowane przez Putina metody) od istoty gier i gierek politycznych za parawanem wielkiej filozoficznej humanistyki. Ja też jestem filozof. No i co z tego?
Jeśli ktoś chowa się za parawanem, to czy nie wiadomo, co ma do ukrycia?
A tak swoją drogą, jakich bohaterów narodowych mają Ukraińcy? Komu budują pomniki?
Niestety, jeszcze jeden z ”czołowych myslicieli świata”. Kiedyś myślałem, źe w każdym narodzie jest plus minus taki sam procent ludzi wrogo nastawiony do swego narodu. Teraz mi się wydaje w naszym jest więcej.