31 maja 2020 r.
rano otworzono teren Wzgórza Świątynnego w Jerozolimie dla wiernych. Około 700 muzułmanów weszło na teren meczetu Al Aqsa by wziąć udział w modlitwach. Obszar ten był zamknięty od 15 marca z powodu epidemii koronawirusa. Obecne przepisy wymagają od wiernych noszenia masek ochronnych na twarzy i posiadania własnych dywanów modlitewnych.
ministerstwo zdrowia poinstruowało szpitale w całym kraju, aby przygotowały się do ponownego otwarcia swoich oddziałów koronawirusów w związku z niedawnym wzrostem infekcji.
Minister obrony Izraela Beni Ganc przeprosił w niedzielę podczas cotygodniowego posiedzenia rządu za zastrzelenie przez policję 32-letniego Palestyńczyka Ijada Halaka na jerozolimskim Starym Mieście. Polityk zapowiedział szybkie śledztwo w tej sprawie.
Marek Magierowski na Twitterze krytycznie odniósł się do tekstu opublikowanego przez portal walla.co.il.
Centrum Medyczne Hadassah ogłosiło, że będzie wydawać “paszporty medyczne” osobom, które uzyskały negatywny wynik badania na obecność koronawirusa. W tym celu zostanie uruchomiona nowa stacja testowa, przeznaczona dla obywateli Izraela, którzy planują podróż za granicę i potrzebują formalnego dokumentu medycznego potwierdzającego, że są zdrowi. “Otrzymają oni pozwolenie na opuszczenie kraju zgodnie z procedurami ustalonymi przez państwo Izrael i kraje docelowe.”
Instytut Medycyny Sądowej w Jerozolimie poinformował, że w ciele zastrzelonego dzień wcześniej przez policję niepełnosprawnego Araba Ijada Al-Halaka znaleziono dwa pociski. Obydwa trafiły w środkową część ciała, powodując śmierć. Policja poinformowała, że funkcjonariusze biorący udział w tym incydencie, wystrzelili siedem pocisków. Żołnierze stwierdzili, że strzelali w nogi. Zgodnie z procedurą, podczas sekcji zwłok był obecny członek rodziny zmarłego.
Adwokat Jogev Narkis, który będzie bronił żołnierzy powiedział: “Moim zdaniem, gdy opadnie kurz, stanie się oczywiste, że nie można obarczać policjantów odpowiedzialnością karną w tej sprawie. Jest to bardzo smutna, złożona i trudna sprawa, która rozpoczęła się, gdy na miejsce zdarzenia przybyła jednostka policji granicznej przeznaczona do tłumienia zamieszek, która nie znała szczegółów sytuacji. Zostali wezwani przez policję, która stacjonowała w obszarze, gdzie rzekomo doszło do ataku terrorystycznego. W tym rejonie doszło w przeszłości do wielu ataków terrorystycznych, w tym pistrzeleń, dźgnięć nożem i staranowania przez auto. W wezwaniu wspomniano o możliwości ataku terrorystycznego. W takich okolicznościach procedury działania są zupełnie inne niż przy normalnych zakłóceniach publicznego porządku. W takiej sytuacji obowiązkiem policjanta jest jak najszybsze zneutralizowanie terrorysty w celu uniknięcia ofiar wśród ludności cywilnej. Procedura polega na wystrzeleniu i celowaniu w dolną część ciała podejrzanego. Strzelał dowódca jednostki i nie trafił w cel, który podczas próby ucieczki skręcił w ślepy zaułek. Dowódca zdał sobie sprawę, że panuje nad sytuacją i wstrzymał ogień. W tym momencie na miejsce zdarzenia dotarł drugi funkcjonariusz, który nie był świadomy rozwoju wydarzeń i oddał kolejne strzały, które spowodowały śmierć podejrzanego. Zdaję sobie sprawę, że ta sytuacja może wpłynąć na przyszłość żołnierzy. Zdaję sobie także sprawę, że niestety byliśmy świadkami wydarzeń, podczas których siły bezpieczeństwa zastosowały środki przymusu i poniosły tego konsekwencje. Jest to bardzo delikatna sytuacja. Wysyłamy naszych młodych ludzi, aby nas bronili, a niestety czasami płacą tego cenę. Jest to bardzo delikatne, subtelne środowisko.” Ujawniono także, że w Hebronie Palestyńczycy wykorzystywali osoby niepełnosprawne umysłowo do rzucania kamieni i bomb zapalających w izraelskich żołnierzy, a zdarzenia filmowali powiadomieni wcześniej fotoreporterzy. Były to jawne prowokacje. Stawiało to żołnierzy w niezwykle trudnym położeniu.
Kategorie: Polityka, Uncategorized