Jerzy Mazurek, Alina Skibińska
„Po otrzymaniu tego rozkazu od «Zawiszy» ja i Stec Jan zebraliśmy swoje plutony, w których było około 60 członków AK, i udaliśmy się na miejsce w lasy siekierzyńskie pow. Kielce, gdzie zaprowadził nas jeden z żydków przebywających na kwaterze «Zawiszy». Tu na miejscu zobaczyliśmy w szałasach leśnych około 30-tu osób narodowości żydowskiej, w tym i kilka kobiet. Ja wtedy wydałem rozkaz, aby ich wszystkich zebrać i wyprowadzić na polanę leśną.
Następnie po wyprowadzeniu ich na polanę leśną wydałem rozkaz podoficerowi broni sierżantowi ps. «Bolrok» aby wykonał wyrok śmierci na tych osobach narodowości żydowskiej, a sam odszedłem kilkanaście metrów w las, nie chcąc patrzeć na wykonanie tego wyroku. Po oddaniu strzałów do tych osób przez pozostałych członków AK ja wróciłem z powrotem z lasu na tą polanę i widziałem leżących zabitych już Żydów, a do niektórych jeszcze żyjących żołnierze oddali jeszcze kilka strzałów. Tu na tej polanie mieliśmy ich pochować, lecz w tym czasie przyszedł goniec od «Zawiszy», aby natychmiast wracać do oddziału, co też uczyniliśmy, natomiast pomordowane osoby narodowości żydowskiej pozostawiliśmy nie zakopane na polanie leśnej w lasach k. Siekierna pow. Kielce”
Tak opisał przebieg wydarzeń Edward Sternik „Grzegorz”, przesłuchiwany przezoficera śledczego Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego (WUBP)w Kielcach. Dotyczą jedna egzekucji, jaka 17 sierpnia 1944 r.4 – na rozkaz por. Ka-odcinrza Olchowika „Zawiszy” – wykonał oddział „Barwy Białe” na bezbronnychŻydach. Oddziałów (jako 5. kompania 2. Pułku Piechoty Legionów AK) wchodziłw skład 2. Dywizji Piechoty Armii Krajowej, dowodzonej przez płk. Antoniego Zółkiewskiego „Lina”. Dywizji, która, wykonując rozkaz komendanta głównego AKgen. Bora-Komorowskiego, zmierzała na pomoc walczącej Warszawy
Calosc w linku ponizej
Kategorie: Ciekawe artykuly, Polityka, wspomnienia
Solidna praca
Mam nadzieje, ze ta naukowa publikacja zostanie rozpowszechniona w polskich szkolach, jako obowiazkowa lektura. Okrucienstwo tych ludzi jak i tlumaczenia sie nie jest do zrozumienia ani do wyobrazeniu sobie mordowaniu niedobitkow narodu zydowskiego mieszkajacych w Polsce od wielu stuleci. Lektura tego swiadectwa pokazuje okrucienstwo i chciwosc mordercow i ich poplecznikow. Alina Skibinska jest bardzo solidnym historykiem (z osobistych wrazen przez wiele lat) a jej wspol-autora nie znam osobiscie, ale rozumiem jak trudno byo opisywac te okrutne morderstwa. Jako porownanie przychodzi mi na mysl rzez Tutsis przez ich sasiadow Hutu w Rwandzie.