
Przeciętny turysta przybywający do Izraela zjada codziennie przynajmniej jedną porcję humusu, falafela lub shoarmy, którego po kilku dniach ma serdecznie dość. I tak upływa wielu osobom spotkanie kulinarne z Izraelem. A przecież kuchnia izraelska ma tak wiele do zaoferowania! Trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać, gdyż zgadzam się z Wami, że podaż hummusu i shoarmy jest tak duża i są one tak smaczne, że często trudno trafić na inne, ciekawe i wyjątkowe potrawy.
Dodatki, bez których trudno odtworzyć smak bliskowschodniej kuchni
Thina – czyli bardzo zdrowa pasta z sezamu, spożywana jako dodatek do większości mięs, sałatek ale także pojawia się w wersji na słodko jako polewa na przykład do lodów czy sałatki owocowej.
Amba – sos z marynowanego mango z musztardą i przyprawami, często przyrządzany na ostro
Kiszone ogórki, kiszona kapusta i oliwki- to standard jeśli chodzi o przystawki do śniadań i obiadów w restauracjach. Pamiętajcie także, że Izrael jest sporym producentem oliwek także mamy tutaj bardzo długą tradycję tłoczenia oliwy z oliwek i jest naprawdę pyszna.
Kumin – nie mylić z kminkiem, często dodawany do gotowanej ciecierzycy i mięs a także hummusu.
Baarat – to mieszanka przypraw będąca połączeniem cynamonu, kardamonu z kuminem. Wspaniale sprawdza się do wołowiny czy ryb.
kurkuma – stosowana do barwienia potraw ale oczywiście też ze względu na jej właściwości zdrowotne.
Ten post nie wyczerpuje naturalnie różnorodności potraw i smaków, jakie oferuje lokalna tradycja kulinarna. Większość restauracji jedynie ociera się o tradycje, a dzisiejsze karty dań pełne są kreatywnych połączeń przeszłości z duchem czasów. Izraelczycy też dają bardzo dużo uwagi i zaufania lokalnym szefom kuchni, którzy nieustannie wznoszą izraelską kuchnię na nowy poziom.
Niewątpliwie w rozwoju wspaniałych restauracji pomaga fakt, że Izraelczycy uwielbiają jeść poza domem. Wyjście do restauracji nie jest luksusem a sposobem na życie. Lifestylem. Dzięki temu szefowie kuchni mają ogromne pole do popisu. Restauracje serwujące dobre jedzenie nawet w czasie pandemii dawały radę w powodzeniem, bo choć jak cały świat próbowaliśmy piec pizzę w domu, zapał szybko opadł i w podkulonym ogonem wróciliśmy do naszych ulubionych miejsc jak również nieustannie poszukując nowych wrażeń dla naszego podniebienia.
Nie tylko hummus i szakszuka – czego warto spróbować będąc w Izraelu
Kategorie: Uncategorized