
Ed Zweifler – Izrael
Jak sie masz Edward? Zaczynam wierzyc w pociechy! Ojciec przyzwyczajal mnie do doroslego zycia, ale wszystko nadaremnie. Kiedy poznal blad kobiete, nie wiedzial czy jest jego zona czy tylko kochanka, z ktora bedzie mogl sie latwo rozejsc. Zeby syn nie odziedziczyl nic po Ojcu – opuscil dom, kiedy bylem jeszcze mala pociecha – bobaskiem. Jego uganianie sie za przyjemnosciami pokazalo, ze ta cala “zabawa” jest do diabla, a z syna nie beda juz zadni ludzie, mimo iz pragnal widziec mnie szczesliwym. Edi.
-
Alicja Zweilfer No wiesz Tato…. dla mnie i tak jesteś żywą legendą i tym facetem co piekł kurę po indiańsku,grał szalone koncerty, kręcił marynarą, miał wyjątkowych a niekiedy dziwnych znajomych do których czuję sympatię do dziś, pozwalał mi abym go malowała i przebierała w fatałaszki (co zaowocowało wyjątkowej krasy fotkami) a w dodatku mam tak samo niepoukładane w głowie, więc co mogę dodać
Kategorie: Uncategorized