Ciekawe artykuly

Parada Zwycięstwa. Moskwa chce pokazać nowoczesną armię

Rosyjskie siły zbrojne jak co roku zorganizowały na Placu Czerwonym w Moskwie paradę pododdziałów i sprzętu wojskowego w 73. już rocznicę zwycięstwa nad III Rzeszą. Tegoroczne uroczystości wykorzystano by udowodnić, że deklaracje Prezydenta Putina o posiadaniu przez Rosję najnowocześniejszej armii na świecie nie są gołosłowne.


Zgodnie z tradycją, dokładnie o godz. 10:00 czasu moskiewskiego, rozpoczęła się w stolicy Rosji na Placu Czerwonym Parada Zwycięstwa. Wzięło w niej udział 13046 żołnierzy wszystkich rodzajów sił zbrojnych, 159 egzemplarzy wojskowej techniki i 75 statków powietrznych. Rosjanie zwiększają więc z roku na rok liczbę uczestników defilady, chociaż nadal nie jest ona tak liczna, jak ta, którą zorganizowano w 2015 r. – w okrągłą, 70. rocznicę kapitulacji III Rzeszy.

Uroczystość rozpoczęto wprowadzeniem flagi Federacji Rosyjskiej oraz czerwonej „Flagi Zwycięstwa” przy dźwiękach jednej z najbardziej znanych pieśni patriotycznych „Święta Wojna” („Swiaszcziennaja Wojna”). Zgodnie ze znanym od lat scenariuszem, defiladę poprowadził minister obrony Rosji, generał armii Siergiej Szojgu, który bez czapki wjechał w otwartym samochodzie „Ził” na Plac Czerwony przez Bramę Spasską, przeżegnał się pod umieszczaną na baszcie ikoną Chrystusa Zbawiciela Smoleńskiego, a później dokonał przeglądu defilujących pododdziałów i ceremonialnie, czterokrotnie witając się z wojskiem.

Szojgu podjechał następnie do Trybuny Honorowej i złożył meldunek głównodowodzącemu siłami zbrojnymi Rosji prezydentowi Federacji Rosyjskiej Władimirowi Putinowi. Jak co roku Putin wygłosił wtedy okazjonalne przemówienie, w którym znowu podkreślał, że to Związek Radziecki przyjął na siebie największy ciężar walk i wyzwolił Europę, „i wszystkie kraje, i wszystkie narody rozumiały wtedy, że to głównie Związek Radziecki określił wynik II wojny światowej, że ten wielki, ofiarny wyczyn był dziełem naszych żołnierzy i naszego narodu”.

Po „minucie ciszy” rosyjski prezydent odniósł się już do dzisiejszych czasów, ale była to jedna z najkrótszych w ostatnich latach wstawek politycznych. Putin wskazał, że za nowymi zagrożeniami idą zawsze te same straszne cechy: egoizm i nietolerancja, agresywny nacjonalizm i roszczenia o wyłączność.

Rozumiemy powagę tych zagrożeń. Ważne jest, aby wszystkie kraje, dla całej ludzkości, uświadomiły sobie, że świat jest bardzo delikatny, a jego stabilność wzmacnia nasze wspólne pragnienie słuchania, ufania i szacunku dla siebie nawzajem. Rosja jest otwarta na dialog we wszystkich kwestiach globalnego bezpieczeństwa, gotowa na konstruktywne, równe partnerstwo, na rzecz porozumienia, pokoju i postępu na planecie.

Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin
O wiele dłużej rosyjski prezydent dziękował weteranom podkreślając, że nie dopuści by ich dzieło zostało zapomniane. „Będziemy nadal ciężko pracować, aby osiągnąć sukces ze względu na dobrobyt i wielkość Rosji, a światło waszych zwycięstw, wasza odwaga, wasze pożegnalne słowa wzmocnią nas na tej drodze” – podkreślił.Najpierw parada pododdziałów pieszychW czasie Defilady Zwycięstwa na Placu Czerwonym i w tym roku trzymano się tradycyjnego scenariusza. Dlatego po przemówieniu prezydenta Putina orkiestry wojskowe odegrały hymn Federacji Rosyjskiej, oddano salut armatni i dopiero wtedy pododdziały ruszyły przed trybunę honorową.Kolumnę wojsk poprowadził jak rok wcześniej odkryty samochód „Ził” z „dowódcą wojskowej parady”, generałem pułkownikiem Alieksem Liukowem (dowódcą rosyjskich Wojsk Lądowych). Za nim przemaszerował czworobok werblistów – uczniów moskiewskiej wojskowo-muzycznej szkoły resortu obrony – oraz kolejne pododdziały piesze –zabezpieczone przede wszystkim przez akademie i uczelnie wojskowe. W sumie w tym roku przedefiladowały w Moskwie 33 grupy piesze.

Calosc TUTAJ

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.