Witam,
W czasie dyskusji o asymilacji Zydow w przedwojennej Polsce spotkalem sie z stwierdzeniem, ze nurty asymilacyjne byly wsrod Zydow bardzo silne.
Czy ktos z czytelnikow moglby potwierdzic lub zaprzeczyc tej tezie ?
Czy sa jakies dane o tym procesie i jego ew rozmiarach ?
Z gory dziekuje za informacje na ten temat.
Pozdrawiam,
Leon Schatz
Kategorie: Uncategorized
Do Leona,
Ja rozumiem oczywiscie, ze chodzi Ci “o rozmiary (ilosciowe) procesow asymilicyjnych”.
A ja podkreslam aspekt POWODY I KONSEKWENCJE ASYMILACJI – temat niemniej wazny. ZOSIA BRAUN
Do Zosi Braun,
Dziekuje bardzo za komentarz, ale nie o to pytalem.
Pytalem czy ktos z czytelnikow ma lub zna konkretne dane o rozmiarze procesow asymilacyjnych wsrod Zydow w przedwojennej Polsce.
Pozdrawiam.
Leon Schatz
ASYMILACJA, W NARODZIE ZYDOWSKIM JEST ROWNOZNACZNA ANIHILACJI.
W PEWNYM SENSIE JEST BARDZIEJ NIBEZPIECZNA I NIEODWRACALNA W POROWNANIU Z ZGLADA FIZYCZNA.
NAROD ZYDOWSKI NIE MOZE ISTNIEC BEZ SWOJEJ SCISLE SPRECYZOWANEJ PRZYNALEZNOSCI NARODOWEJ I TO NIE Z WYBORU TYLKO DZIEKI WIELOWIEKOWEJ TRADYCJI RELIGIJNO-HISTORYCZNEJ.
TO JEST PRAWO NASZEGO SYMBOLICZNEGO TROJKATA:
AM ISRAEL, ERETZ ISRAEL I TORAT ISRAEL – JEDNA CALOSC….
CZY NAM SIE TO PODOBA, CZY NIE JEST TO PODSTAWA EGZYSTENCJI NASZEGO NARODU. ZOSIA BRAUN