
Cytadela warszawska – jedno z ważniejszych miejsc. I historycznie rzecz ujmując i na dzień dzisiejszy. Od lat blisko obok której mieszkam. Dziś piękna pogoda. Przeważały młode pary z dziećmi, zaś moich rówieśników tyle co kot napłakał, mnie to nie przeszkadza, biegam w swoim tempie.
Nie tylko trzeba biegać w swoim tempie ale i warto żyć w takim tempie, aby nie fiknąć kozła. A to już jest sztuka. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdy rządzą patałachy. Gdy rządzi nami tradycyjnie nie tylko pieniądz.
Tak się bowiem porobiło, że cwaniactwo podąża pod parą z głupotą. Jeszcze trochę a utoniemy i bynajmniej nikt nam ręki nie poda. Co najwyżej uderzy kijem wzbogaconym gwoździami.
I na koniec stwierdzi, że wszystkiemu winni Żydzi. Tych zaś w Polsce tylu, ilu pies zapłakał.
Wszystkie wpisy Jerzego TUTAJ
Kategorie: Uncategorized
Pisze Carela C
No bo jak inaczej? Nawet gdzie nas nie ma!!!