Przyslala Katharina Dr.Gasinska -Lepsien

MICHAŁ BOJANOWSKI
KRZYSZTOF KAMIL BACZYŃSKI TWORZYŁ WIERSZE O POWSTANIU WARSZAWSKIM JUŻ NA DWA LATA PRZED JEGO WYBUCHEM. TADEUSZ RÓŻEWICZ NAPISAŁ OCALONEGO, ALE NIE Z ZAGŁADY. OBAJ POECI UKRYWALI SWOJE ŻYDOWSKIE PIĘTNO, ŻEBY PRZEŻYĆ WOJNĘ, ALE TEŻ PO TO, BY ICH TWÓRCZOŚĆ MOGŁA W POLSKIEJ KULTURZE ZAJĄĆ POCZESNE MIEJSCE.
Dr hab. Tomasz Żukowski, historyk literatury, profesor w Instytucie Badań Literackich PAN, zajmuje się problemami polskiej pamięci, szczególnie pamięci Zagłady. Autor książek Wielki retusz. Jak zapomnieliśmy, że Polacy zabijali Żydów (2018) i Pod presją. Co mówią o Zagładzie ci, którym odbieramy głos (2021). Tomasz Żukowski: Jak wspomina pan czytanie Baczyńskiego w szkole?
Michał Bojanowski: Dwadzieścia lat temu we Wrocławiu uczono, że jego wiersze opowiadają o powstaniu warszawskim czy szerzej – o walce z okupantem podczas drugiej wojny światowej.
W Warszawie było tak samo. Chodziłem do podstawówki na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych i pamiętam z różnych akademii, że Baczyński był po prostu poetą powstania. Wiersze, które recytowaliśmy, powstały w 1942 i 1943 roku, czyli dwa lata wcześniej, a Baczyński zginął w pierwszych dniach walk.
Do dziś to nikomu nie przeszkadza.
Kiedy zacząłem zajmować się Baczyńskim, tak około 2004 roku, miałem koleżankę, która bardzo się tym zainteresowała. W czasach szkolnych była harcerką, inteligentna, otwarta dziewczyna. Drażniło ją jednak to, co napisałem: „Zabierasz nam legendę! Nie mogę tego czytać!”. Jej reakcja uświadomiła mi, jak trudno połączyć w biografii i twórczości Baczyńskiego historię żołnierza polskiego podziemia i historię polskiego Żyda. To połączenie było z jakiegoś powodu nie do zaakceptowania.
Dlaczego?
Nasuwa mi się dość prosta odpowiedź. Jeśli chcemy połączyć te dwie historie, musimy powiedzieć o wykluczeniu i polskiej przemocy wobec Żydów. A to nie pasuje do naszego wyidealizowanego wojennego autoportretu. Trzeba by mówić nie tylko o walce o niepodległość, ale i o Zagładzie. To jest podstawowa stawka, o którą toczy się gra, kiedy zajmujemy się Baczyńskim albo Różewiczem. Gdyby wyszedł na wierzch antysemityzm i wykluczenie, musielibyśmy skorygować autowizerunek niewinnych ofiar i heroicznych bojowników.
Na to wciąż jeszcze za wcześnie.
Calosc TUTAJ
Kategorie: Uncategorized