Nadeslal Edward Zfeifler
Shalom! Eduardo oparl sie wygodnie w fotelu, jednoczesnie uslyszal stukanie do drzwi i terkotanie telefonu. Po krotkiej przerwie do namyslu, odebralem telefon, gdyz byl pod reka, pozniej wstalem czlapiac w kierunki drzwi, napelniajac po drodze dusze ciekawoscia. Niektorzy powiadaja:”Jak nie zobaczysz to nie uwierzysz”. Na koniec pragne dodac, za drzwiami nikogo juz nie bylo, sasiadka powiedziala, ze dobijala sie do mnie Panienka z czarnymi oczami, twierdzac, iz jest tu w tym miejscu umowiona z wiekowym mezczyna – kawalerem! Nie moge jakos w to uwierzyc! Pozdrawiam z podziewm wolnosci! Edi – “bez marudzenia moralnego”
Shalom! Tym razem posylam dwie przepiekne piosenki! Pierwsza: ongis mialem wielka przyjemnosc wystepowac ze wspanialym Kolega, Solista i Gitarzysta S.P. Edziem Pasternakiem, ktory w moje pokolenie przeniosl wyjatkowo piekne wloskie piosenki. Przed wykonaniem na “estradzie” i wyjsciem na scene Edzio mnie prosil: “No to idziemy, bedziesz ciagnac falcetem jak dziewczyna, ja zajme sie reszta”. Prosze posluchac. Edi – “jankomuzykant”
Shalom! Moge dokladniej wytlumaczyc slowo: jestem piaty w kolejce, prezentowania partnerki, z ktora mam wystapic! Od patrzenia juz nie daje rady, a potem? Pozdrawiam, zapraszam na gimnastyke. Edi – ” wielbiciel tanca”
***
Shalom! Najczesciej na “Estradzie” panowal tlok! A to brakowalo komus tzw. “Gwardziejki”do rozpicia kulturalnie a nie pod palec, na szybko winka itd.- wtedy wszyscy sie znali. A dzisiaj? A dzisiaj doskakuje pieciu do winka i dziwia sie, ze nie wali nic, a nic w banke! Pozdrawiam. Picie to nic dobrego, ale czasem dobrze jest spojrzec przez “procentowy” pryzmat na ten swiat! Zycze milego wieczoru. Edi – “abstynent”
Kategorie: Uncategorized