Znowu kryminał?! Znowu. Od czasu do czasu lubię. Przeczytać i zrecenzować. Gdy warto.
Richard Oppenheimer – pozbawiony przez nazistów posady komisarza policji Żyd wegetuje w Berlinie. Wolność i względny spokój zawdzięcza aryjskiej żonie, ale w miejscu takim jak Judenhaus nie może czuć się bezpieczny. Nocna wizyta Gestapo zdaje się potwierdzać te obawy.W mieście grasuje seryjny morderca, a Oppenheimer jest (był) świetnym fachowcem. Na wniosek Hauptsturmführera Voglera ma pomóc w prowadzonym śledztwie. Ofiarami padają młode, ładne kobiety. Szaleniec okalecza ich miejsca intymne, a upozowane zwłoki zostawia pod pomnikami z czasów I wojny światowej. Znalezienie winnego szybko nabiera politycznego znaczenia, ze względu na powiązania ofiar z NSDAP.
Tymczasem Wielka III Rzesza chwieje się w posadach, a Oppenheimer obmyśla, jak najlepiej dla siebie wykorzystać chwilowe przywileje.
“Germania” spełnia dwa warunki, które stawiam kryminałom. Powinny zawierać wątki żydowskie, lub być spod znaku swastyki i zapewniać przyjemność czytania – odczuwaną wtedy, gdy nie liczę stron. Na kilka godzin przenoszę się w wykreowany przez autora świat, zapominając o tym, który mnie otacza. Wiemy kto ginie i kto prowadzi śledztwo. Kto zabija? Zapraszam do lektury “Germanii” Haralda Gilbersa. Jednym słowem warto.
Aleksandra Buchaniec-Bartczak
http://www.fzp.net.pl/ksiazki/germania
Dzięki uprzejmości Wydawnictwa PWN.
Kategorie: Uncategorized