Poezja

Zygmunt Sieradzki -historia miłości cz2.

 

Zygmunt Sieradzki


„Skrawki”

 

 

Skrawki nadziei

tańczące po podłodze życia 

Jak tu ślisko i pusto!

Zardzewiała lampa 

Świeci w półmrocznym pokoju 

Brudne krople ściekają z szyb 

Marzenia toną w zbiorniku wątpliwości 

Nie ma ciebie 

Nie ma po co żyć! 

Korona życia – kłuje 

Łzy wtapiają się w poduszkę 

Duszę się 

Muszę wyjść 

zobaczyć miasto i ludzi 

Idę 

Nic nie widzę 

Może dojdę……


 „Karma” 

 

Miało się kończyć

A znowu się zaczyna

Czy miłość to uczucie

którego nie można wyleczyć?

Na stole życia

puchar przeznaczenia

Sięgam niepewnie w głąb

Czy znajdę pachnące szyszki

czy wyschnięte igły, które już nie kolą?

Poczułem słodkość twoich ust

I miłosny szept

Nie obawiaj się

Wtul się w zapach ciała

oddaj się 

losowi szczęścia


Poziomkowa, No More

 

Osiedle za miastem

Z daleka od ludzi

Lasy, tory

Nie było góry

 

Droga podmiejska

Dołu, błoto

 Złe psy broniący

Pustych ogrodów

 

Brama cegłę odsuwa powoli,

Schody, przedsionek

Jest ciepło i czysto

Jestem w domu

 

Duże biurko 

Książkami otoczone

O mostach stalowych

I bólu przemilczanym

 

Zdjęcia rodziny

Obraz Matki zadumanej

 

Na parapecie

Pelargonia czerwona

Pieści uśmiechem

Smukły kaktus

 

Wysoko na półkach kolekcja 

Maszyn do pisania

Czeka daremnie

Na nowe myśli i zadania

 

Furtka do lasu

Lśniące tory

Kierunek był Rio

Los skrzyżował wszystko

Bez żadnej przyczyny

 

Wracam po latach

Budynek jest pusty

Brama rozwarta

Bez cegły czerwonej

Czy to był mój dom?

 


 

Kategorie: Poezja

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.