Według izraelskich mediów Hamas jest teraz skłonny rozpocząć bezpośrednie negocjacje z Izraelem
Yochanan Visser
Przetlumaczyl sir Google Translate
Niektórzy przywódcy Hamasu doszli do wniosku, że bezpośrednie negocjacje z Izraelem zamiast polegania na zewnętrznej mediacji byłyby lepsze dla Hamasu. Jednocześnie przywódcy Hamasu wskazali, że byliby skłonni odnowić więzi z reżimem Assada w Syrii.

Raczej grupa sunnickich islamistów stara się zapewnić zagraniczną pomoc finansową w celu odbudowy Gazy.
Nic więc dziwnego, że przywódcy Hamasu wskazywali na fakt, że Amerykanie negocjowali bezpośrednio z talibami w Afganistanie w sprawie wycofania wojsk amerykańskich z rozdartego wojną kraju.
Powiedzieli, że negocjacje między Stanami Zjednoczonymi a Talibami toczyły się bez uścisków dłoni i uścisków, więc chodziło wyłącznie o pozbycie się armii amerykańskiej.
Izrael już wskazał, że nastąpi zmiana nastawienia do Hamasu i palestyńskiego Islamskiego Dżihadu. Strajki wyprzedzające będą miały miejsce za każdym razem, gdy te organizacje terrorystyczne ponownie spróbują zbudować swoje siły zbrojne i zdobyć nowe rakiety.
Z ostatnich oświadczeń przywódców Hamasu jasno wynika, że organizacja jest w poważnych tarapatach po tym, jak izraelskie wojsko zbombardowało ich infrastrukturę wojskową na drobne kawałki podczas jedenastodniowej mini-wojny w maju.
To wyjaśnia również, dlaczego ostatnie zawieszenie broni obowiązuje bez zwykłych naruszeń, jak miało to miejsce w wojnach z przeszłości.
Hamas jest zależny od pomocy z zewnątrz w odbudowie Gazy, ale zdaje sobie sprawę, że niewiele krajów będzie ponownie pompować pieniądze w Strefie Gazy bez zobowiązania Hamasu, że pomoc humanitarna nie zostanie ponownie wykorzystana na przygotowanie się do następnej wojny z Izraelem. Ci zagraniczni darczyńcy, w tym Stany Zjednoczone, zażądają bezpośredniego nadzoru nad sposobem wydawania ich pomocy finansowej.
Izrael zdaje sobie sprawę, że popełnił ogromny błąd, pozwalając Hamasowi i PIJ wyprowadzać pieniądze przeznaczone na odbudowę obszarów cywilnych w Gazie po wojnie w 2014 roku.
Hamas i PIJ musiały wykorzystać tę pomoc wraz z materiałami budowlanymi, takimi jak beton, które Izrael wpuścił do Gazy, aby zbudować tak zwane “ Metro ”, ogromny podziemny kompleks tuneli, który służył jako magazyn broni i centrum dowodzenia w trakcie i wcześniej. czwarta wojna w Gazie.
Po czterech gigantycznych nalotach izraelskich na „Metro” stało się jasne, że Izrael dysponował wszelkimi niezbędnymi informacjami wywiadowczymi, aby przeprowadzić precyzyjne bombardowania, które zniszczyły co najmniej sto kilometrów tego podziemnego miasta-tunelu.

Rząd w Jerozolimie poinformował teraz, że przeprowadzi uderzenia wyprzedzające na każdy nowy obiekt, który Hamas i PIJ będą próbować zbudować, aby uzupełnić swój wyczerpany arsenał rakietowy. Hamas i PIJ miały do dyspozycji około 14 000 rakiet i pocisków, zanim rozpoczęły wojnę z Izraelem.
Podczas konfliktu użyli 4350 tych pocisków, nie powodując załamania odporności Izraela, tak jak się spodziewali. Obie organizacje terrorystyczne ogłaszają teraz zwycięstwo i zachęca je do tego reżim irański, który uważnie śledził wydarzenia w trakcie wojny.
Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna, o czym pisali już palestyńscy dziennikarze krytyczni wobec Hamasu.
Hamas i PIJ przegrali tę wojnę, ponieważ nie osiągnęli tego, do czego dążyli, na przykład uzyskania kontroli nad tym, co dzieje się na Starym Mieście w Jerozolimie, w tym nad meczetem Al-Aksa.
Po tym, jak przywódca Autonomii Palestyńskiej Mahmoud Abbas odwołał wybory w Palestynie, które miały się odbyć pod koniec maja, Hamas zdał sobie sprawę, że stracił wspaniałą okazję do przejęcia kontroli nad terytoriami, które są obecnie administrowane przez Autonomię Palestyńską i poszerzenia swoich wpływów nad arabską Jerozolimą i meczetem Al-Aksa.
To jeden z powodów, dla których Hamas zdecydował się wystrzelić rakiety w Jerozolimę na początku jedenastodniowej wojny po tym, jak postawił Izraelowi ultimatum.
Przywództwo Hamasu ponownie przeliczyło się i teraz próbuje osiągnąć swoje cele dotyczące Jerozolimy, proponując bezpośrednie negocjacje z Izraelem.

.
To nie zadziała, ponieważ stanowisko rządu izraelskiego w sprawie Hamasu i Gazy zostało zaostrzone przez ostatnią wojnę, a Jerozolima zdaje sobie sprawę, że Hamas nie zmienił zasadniczo swojego stanowiska w sprawie istnienia państwa żydowskiego.
Dzieje się tak od 2007 roku, kiedy Hamas gwałtownie przejął władzę w Strefie Gazy.
Jeszcze wcześniej Hamas odmówił zgody na warunki wstępne otrzymania pomocy zagranicznej. W tym czasie UE i Stany Zjednoczone zaoferowały pakiet pomocowy w wysokości 1 miliarda dolarów pod warunkiem, że Hamas zaprzestanie stosowania terroryzmu, uzna Izrael i zobowiązuje się do przestrzegania wszelkich porozumień między Izraelem a przywódcami Autonomii Palestyńskiej.
Taką odpowiedzią był ówczesny przywódca Hamasu, Ismail Haniyeh: „Hamas jest odporny na przekupstwo, zastraszanie i szantaż”.
Od tamtej pory niewiele się zmieniło i dlatego ostatnią ofertę Hamasu dotyczącą podjęcia bezpośrednich negocjacji z Izraelem należy postrzegać jako nową próbę zmylenia izraelskiej opinii publicznej i przywódców.
Czy Hamas zmienił swoje stanowisko wobec Izraela?
Kategorie: Uncategorized
Nie.