
–Wiersze, piosenki i opowiadania zbieram od czasów szkolnych. Wyszperane z najbardziej zapomnianych zakamarków opuszczonych strychów oraz zakurzonych bibliotecznych półek, znalezione przypadkowo w starych czasopismach i książkach… Wpisywane mozolnie do zeszytów aż do 1996 roku, kiedy to postanowiłem „wrzucić” je do Internetu. Tak powstała strona „Listów z krainy snów…” (www.wiersze.co). Niech ponownie ożyją i będą źródłem nadziei i siły dla innych
Festiwal filmów dokumentalnych “19. Millennium Docs Against Gravity” odbędzie się w dniach 13-22 maja w ośmiu polskich miastach: Warszawie, Wrocławiu, Gdyni, Poznaniu, Katowicach, Lublinie, Bydgoszczy oraz po raz pierwszy – w Łodzi! Od 24 maja do 5 czerwca będzie można oglądać filmy w Internecie na stronie https://mdag.pl Czekają nas zatem kolejne niezwykłe wieczory i bezsenne noce przy monitorach.
Oto niektóre tytuły, które zwróciły moją uwagę:
Kto w wodzie (Who By Water), reż. Bill Morrison
Tytuł filmu nawiązuje do tekstu Unetaneh Tokef, będącego częścią noworocznej liturgii Rosz ha-Szana w niektórych tradycjach judaizmu: „Kto żyć będzie, a kto umrze | Na kogo przyszedł kres, a na kogo nie | Kto w wodzie, a kto w ogniu…”. Fraza „Kto w wodzie” odsyła do tego, co zostało z góry ustalone – do przyszłej historii, która z czasem się przed nami odsłoni.
W filmie zostały wyeksponowane portrety wykonane na statku, przedstawiające podróżnych o zróżnicowanym statusie ekonomicznym i kulturowym. Ten przywołany film, którego faktura zdradza uszkodzenia emulsji i jest świadectwem upływu czasu, uświadamia, że obserwujemy osoby zarejestrowane w dalekiej przeszłości. Ich zwrócone do obiektywu twarze wydają się nam bliskie. Skłaniają do zastanowienia się nie tylko nad ich przyszłością, ale także nad własnym przeznaczeniem.
Babi Jar. Konteksty, reż. Siergiej Łoźnica
29 i 30 września 1941 roku oddziały niemieckie tzw. Einsatzgruppe, w asyście dwóch batalionów policji ukraińskiej, zastrzeliły w wąwozie Babi Jar nieopodal Kijowa ponad 33 tysiące Żydów. Taki napis pojawia się dokładnie w połowie wstrząsającego dzieła znanego publiczności MDAG Siergieja Łoźnicy, który oparł swój film ponownie na unikalnych archiwaliach.
Trudno jest pojąć ogrom barbarzyństwa i okoliczności tego zdarzenia. Dlatego drugi człon tytułu filmu (“Konteksty”) jest tak ważny. Możemy zrozumieć to wydarzenie tylko przez zagłębienie się w tło wydarzeń na froncie wschodnim i ich ówczesne oraz późniejsze konteksty. Reżyser skomponował film z archiwaliów pochodzących z obu maszyn propagandowych: nazistowskiej i bolszewickiej oraz z zachowanych materiałów prywatnych. Widzimy przesuwającą się na wschód wojenną machinę niemiecką, która wywołuje masową ucieczkę Armii Radzieckiej i niepokoje społeczne, w tym pogrom Żydów we Lwowie udokumentowany niemiecką kamerą. Od 1943 r. kierunek marszu się zmienia. Armia Radziecka przejmuje inicjatywę i “wyzwala” te same miasta i wsie. Precyzyjnie odrestaurowane materiały filmowe hipnotyzują i skłaniają do refleksji na temat konsekwencji oglądanych wydarzeń i sposobu ich wizualnej reprezentacji. Detale oglądanych obrazów i świadectwa, które krzyczą z ekranu, stają się jednym z kontekstów tej tragedii.
Cyfrowi Nomadzi (Roamers – Follow Your Likes), reż. Lena Leonhardt
Słynny palestyński influencer z Izraela rzuca lukratywną pracę w PayPalu tylko po to, żeby maksymalnie zwiększyć swoje doświadczenia życiowe. Młoda menedżerka ze Szwajcarii poświęca pracę i małżeństwo dla przygody, jaką jest żeglowanie dookoła świata. Argentyńska para wykorzystuje swoje umiejętności informatyczne, aby rozpowszechniać filmy porno własnej produkcji w Internecie.
Film pokazuje współczesnych „cyfrowych nomadów”, żyjących w społeczeństwach, w których wszystkie podstawowe potrzeby już dawno zostały zaspokojone, a utopia, całkowita wolność i niezależność stają się pokoleniowym celem. To film o poszukiwaniu sensu i wsparcia w nowym, cyfrowym świecie niezliczonych możliwości.
Domokaust (Housewitz), reż. Oeke Hoogendijk
Intymny portret ocalałej z obozu jenieckiego Lous Hoogendijk-De Jong (prywatnie matki reżyserki filmu), która od dekad nie wychodzi z domu – cierpi na agorafobię. Ma powracający koszmar, w którym nie wie, jak wrócić do domu – podobnie jak w dniu, w którym jako Żydówka została deportowana do obozu koncentracyjnego w holenderskim Westerbork.
Sceny, które na pierwszy rzut oka wydają się zwyczajne – starsza kobieta w salonie ogląda telewizję z kotem u boku – stopniowo przeradzają się w niepokojący portret bystrej kobiety, dla której Holokaust nie zakończył się w 1945 roku. Trwa nadal, a ona sama musi żyć z nim na co dzień. Mimo poczucia humoru i dystansu jest uwięziona w swojej przeszłości i nawet świąteczne drzewko, które uszczęśliwiało ją jak dziecko, wciąż przypomina obóz i zamordowanych przez Niemców ojca oraz brata. Jej świat został zamknięty w 1942 roku, a psychologiczne kraty nigdy więcej nie zostały otwarte.
Kierowcy diabła (The Devil’s Drivers), reż. Mohammed Abugeth, Daniel Carsenty
Hamouda i jego kuzyn to palestyńscy Beduini, mieszkający na Zachodnim Brzegu. Działają w podziemiu, przewożąc nielegalnie przez granicę Palestyńczyków, którzy nie kwalifikują się do otrzymania izraelskiego pozwolenia na pracę. Jest ich wielu, bo Izrael pozwala na pracę tylko żonatym głowom rodzin, z co najmniej jednym dzieckiem, postrzegając samotnych mężczyzn jako potencjalne zagrożenie. Zmusza to dziesiątki tysięcy młodych Palestyńczyków do nielegalnego szukania pracy w sąsiednim kraju, bo tylko w ten sposób mogą zarobić na ślub i dom. Kuzyni sporo ryzykują, bo przemyt przez silnie strzeżoną granicę grozi więzieniem. Nie mają jednak wyjścia – mają na utrzymaniu rodzinę.
„Kierowcy diabła” przypomina stylistyką kino akcji z lat 70. XX wieku. To surowy, choć pełen emocji, kręcony przez osiem lat kamerą z ręki, obraz ludzi wobec konfliktu, którego końca nie widać.
Dom z drzazg, reż. Simon Lereng Wilmont
Historia tymczasowego domu dziecka, położonego w samym środku ukraińskiej strefy wojennej, zaledwie 20 km od linii frontu. Poznajemy to miejsce oczami przebywających w nim podopiecznych.
Pochodzą z rozbitych rodzin, przeżyli różne traumy i chowają w sobie wiele trudnych wspomnień. Dzielą się nimi przed kamerą, kreśląc dziennik rozbitych żyć, które trwają mimo wszystko, w najgorszych wojennych okolicznościach, w smutku, ale też chwilowych, ulotnych radościach. Eva chce się dowiedzieć, czy jej matka nadal pije. Pewien chłopiec wspomina, jak jego ojciec dźgnął matkę nożem, ale został zwolniony po ułaskawieniu. Wzruszając ramionami, dzieciaki opowiadają o własnym doświadczeniu przemocy. Zaniedbanie i porzucenie jest tym, co łączy ich wszystkich. Emocjonalne, czasem wręcz tragiczne, rozmowy telefoniczne między nimi a rodzicami dają przedsmak wstrząsającej sytuacji, w jakiej się znalazły. Każde dziecko chce nadal dostrzegać w swoim życiu dobro, mimo że wiele z nich przebywa w sierocińcu nawet dziewięć miesięcy.
Dom dziecka może wydawać się zimnym i nieprzyjaznym schronieniem, w rzeczywistości jednak jest ciepłą, opiekuńczą przystanią. Pracownicy starają się zapewnić magiczną, bezpieczną atmosferę dzieciom, których los leży w rękach sądu. Film portretuje niewidoczne gołym okiem skutki wojny: alkoholizm, przemoc domową czy choroby psychiczne. Co dziesiąta rodzina w tym rejonie jest rozbita. Oglądamy okrutną otchłań, w którą wtłacza wojna.
Skarby Krymu, reż. Oeke Hoogendijk
W 2014 roku Allard Pierson Museum w Amsterdamie urządzało wystawę pereł krymskiej archeologii pod hasłem „Krym – złoto i skarby Morza Czarnego”. Rosja dokonała wtedy aneksji tego regionu. Po zakończeniu wystawy pojawiło się pytanie, komu należy zwrócić dzieła sztuki. Muzeom na Krymie, które były tak uprzejme, że je wypożyczyły? Czy może Ukrainie, do której Krym należał przed aneksją? Co powinien zrobić dyrektor amsterdamskiego muzeum – Wim Hupperetz?
Lombard, reż. Łukasz Kowalski
Poruszająca, pełna szalonego humoru opowieść o ludziach, którzy walczą o przetrwanie, pomagając jednocześnie bardziej potrzebującym.
Jola i Wiesiek to para w życiu i biznesie z Bytomia. Wraz z trójką swoich pracowników prowadzą prawdopodobnie największy lombard w Europie. Czas jego świetności minął jednak wraz z zamknięciem okolicznych kopalni i szerzącym się w mieście bezrobociem. Pozbawieni środków do życia mieszkańcy “polskiego Detroit” znoszą pod zastaw coraz bardziej absurdalne i bezużyteczne przedmioty. Upadającemu biznesowi nie pomagają ani szalone, marketingowe pomysły Wieśka, ani tym bardziej czułe serce Joli, która klientów wspiera nie tylko dobrym słowem, ale i gorącą zupą czy ciepłym kożuchem. Choć lombard przynosi straty, to staje się ważnym centrum życia lokalnej społeczności. Wkrótce jednak znajduje się na krawędzi bankructwa, a związek Joli i Wieśka zostaje wystawiony na próbę. W obliczu nadciągającej katastrofy, właściciele podejmą ostatnia próbę ratowania biznesu i miłości.
Pisklaki (The Fledglings), reż. Lidia Duda
Zosia, Kinga i Oskar żyją w internacie dla dzieci niewidomych i niedowidzących. Kamera płynie za nimi po salach szkoły, towarzyszy im z pełną czułością, gdy muszą poradzić sobie z wyzwaniami takimi, jak nauka czy tęsknota za rodzicami. Film Lidii Dudy krok po kroku staje się lekcją najczystszych i najbardziej podstawowych relacji międzyludzkich, o których często zapominamy. A dzieciaki z uczniów zamieniają się w ekranowych nauczycieli.
Dziewczyny z kalendarza, reż. Maria Loohufvud, Love Martinsen
Film o “dojrzewaniu do złotego wieku”. Oglądamy zespół taneczny seniorek z Florydy, które pragną udowodnić, że wiek to tylko liczba. Tańczące jednorożce mają zjawiskowy makijaż i kostiumy, świetną choreografię i zachwycają osobowością, entuzjazmem i miłością do życia. Za sprawą szczerych rozmów film ukazuje wyzwania kobiet po sześćdziesiątce.
Bohaterki szukają równowagi między tańcem, rodziną i domem. Odrzucają model starszej kobiety, której już nikt nie zauważa. Równocześnie zmagają się z ograniczeniami własnych ciał i tożsamości. Dzięki nim dowiadujemy się, jak ważne jest posiadanie rodziny z wyboru — przyjaciół, którzy podnoszą na duchu i dodają odwagi. Także wtedy, kiedy chcemy tańczyć, chociaż wszyscy przyglądają się nam zdumieni.
Film, żywy zapis naszej pamięci
(Film, the Living Record of Our Memory), reż. Inés Toharia
Kim są ci, dzięki którym możemy się cieszyć klasykami kina, badać je i zadawać pytania o przyszłość sztuki filmowej? Film daje możliwość obserwowania pracy tych, którzy są strażnikami celuloidowej taśmy. Ich codzienne wysiłki skupiają się na zachowaniu materiałów filmowych, stanowiących pamięć ludzkości.
Filmowi archiwiści, kuratorzy, specjaliści i reżyserzy tłumaczą, co to jest i na czym polega ochrona światowego dziedzictwa filmowego. Ich misja jest oparta na głębokiej wierze w wartość artystyczną, socjologiczną i historyczną sztuki filmowej. Dziś, w epoce cyfrowej, wydaje się, że wszystko możemy przechowywać w nieskończoność. Film podważa ten argument, przybliżając historię walki o zachowanie ciągłości kina.
Italo Disco. The Sparkling Sound of the 80s, reż. Alessandro Melazzini
Film pozwala się nam zanurzyć w muzycznym klimacie lat 80. XX wieku – czasach rozkwitu dyskotek, w których miliony Europejczyków bawiło się przy wciągającej, syntetycznej muzyce, z mniej lub bardziej dziwnymi angielskimi słowami piosenek. Elektroniczne rytmy i wizjonerskie wideoklipy to cechy italo disco, balansującego między nowatorstwem, jakością i kiczem. Nurt narodził się we Włoszech, otrzymał nowe artystyczne impulsy w Niemczech i w efekcie cała planeta tańczyła do tych rytmów.
Film analizuje proces twórczy, potencjał komercyjny i społeczny fenomen tego wiodącego nurtu muzyki pop sprzed niemal 40 lat. Poznajemy wiodące osobowości italo disco i oglądamy niesamowite archiwalia ruchu muzycznego, który był jednocześnie komercyjny i futurystyczny.
Jak przetrwać pandemię (How to Survive a Pandemic), reż. David France
Nowy film dobrze znanego festiwalowej publiczności Davida France’a („Witamy w Czeczenii”, „Jak przetrwać zarazę”) dokumentuje największe przedsięwzięcie naukowe naszych czasów: wyścig z czasem i śmiercią wywołany przez pandemię COVID-19. Reżyser przedstawia punkt widzenia najważniejszych osób w tym wyścigu: dr. Anthony’ego Fauciego, dr Kizzmeki Corbett, odpowiedzialnej za szczepionkę Moderny, dr. Alberta Bourla, szefa Pfizera czy dr. Tedrosa Adhanoma Ghebreyesusa, dyrektora generalnego WHO.
Film, kręcony na pięciu kontynentach, ukazuje współpracę w celu opracowania szczepionki przeciw koronawirusowi. Wskazuje, że pandemia obnażyła słabości systemu politycznego, który nie dość, że nie potrafił szybko zareagować na potrzeby walki z chorobą, to jeszcze obudził demony nacjonalizmu, przez co nie udało się uratować wielu ludzi. France w pasjonujący sposób broni nauki i racjonalizmu. Naukowcy walczyli o całą ludzkość i musieli zadbać, aby polityka nie przeszkodziła w jej ratowaniu. Nierówności w dostępie do szczepionek, słabości systemów ochrony zdrowia i walka ze zorganizowanymi antyszczepionkowcami, których główną bronią były fake newsy, świadczą o kondycji ludzkości w dobie globalnego zagrożenia.
Spokojnej nocy i dobrych snów
Jarek Kosiaty
Listy z krainy snówwww.wiersze.co
Wszystkie wpisy Jarka TUTAJ
Kategorie: Uncategorized