Uncategorized

Ona

Zenon Rogala

          To było niespodziewane, zdecydowane klepnięcie w ramię. Już nie spałem. Budzik za pięć minut udawałby koguta, więc zwolniłem go z tego obowiązku. Ktoś dał mi pięć minuty nadwyżki nad ściśle wyliczonym czasem, więc powinienem zdążyć. Samochodem to raptem około czterdzieści minut, ale o tej porze amatorów szybkiego dostania się do centrum jest większość. Sami tacy.

Jeden już na pewno nie zdąży, bo widzę na poboczu jego niebieski Opel oświetlany migającymi lampami policji i straży pożarnej i odgięty jak puszka po śledziach dach, przez który prawdopodobnie wyjmowano pierwszą o świcie ofiarę kraksy.

          – Będzie w szpitalu na pewno przede mną – pomyślałem – ale ja mam nadzieję dojechać sam do szpitala, gdyż na dziś mam termin stawienia się na oddziale, gdzie ludzie w bieli zajmą się moimi płucami.

Tymczasem aktualne tempo jazdy gwarantuje mi co najmniej godzinne spóźnienie.         Policjantka wyraźnie na mnie pokazała i wyraźnie tylko mnie skierowała do objazdu w inną ulice, z wyraźnie tajemniczym uśmiechem. Widocznie pomyliła znajomych, tym bardziej, że mijając ją usłyszałem jak poufale klepnęła w dach  mojego Opla. Nie miałem znajomych policjantek. Ale to klepnięcie…

Tak, to był wyraźny skrót, tak skuteczny, że szanse na przybycie w terminie rosły mimo upływu czasu.

          Jeśli jeszcze znajdę miejsce do parkowania w okolicy szpitala znaczy, że jestem pod specjalnym nadzorem i jestem uratowany. Jakby specjalnie dla mnie rezerwował miejsce, widzę z daleka samochód , który z postoju  zamierza włączyć się do ruchu. Chwila konsternacji i wjeżdżam na jego miejsce z wyraźną ulgą i dziwnym poczuciem, że za kierownica siedzi moja znajoma, ale kto nią jest… Wydaje mi się, że widzę jej życzliwy gest dłonią w stylu zespołu śpiewającego – jak się masz kochanie, jak się masz…

Dość tego dobrego – najważniejsze, że jestem uratowany. 

Jednak mógłbym się spóźnić, bo okienko z napisem „przyjęcia” mimo oblężenia nie funkcjonuje. Awaria systemu. Medycyna również w niewoli komputerów.

Co by się działo, gdyby nie fachowa obsługa elektroniczna.  Przyszłoby nam umierać na poczekalniach szpitali, bez nieodzownej rejestracji.

          W sali chorych jeszcze dwóch kolegów, ale oni się już nie liczą – jutro wychodzą. W nogach łóżka obowiązkowa tabliczka informacyjna.

Wciągnięty w szpony leczniczej machiny przekonuje się, że tryby pozamedyczne są o wiele bardziej absorbujące, niż te merytoryczne, dla których tu jestem. Na jednego pacjenta przypada dziesięciu pracowników, z czego ośmiu to administracja i obsługa, reszta to personel medyczny. Teraz już wiadomo kto jest odpowiedzialny za ten rwetes na korytarzu. Ale nagle cisza, niespodziewana,  zaskakująca cisza na korytarzu, tylko trzask  kolejnych drzwi zbliżający się i do naszych. Tak, drzwi otwiera ubrana w uniform jednorazowego użytku, chyba pielęgniarka, chyba, bo twarz osłonięta również jednorazowego użytku maseczką.

          – Proszę nie wychodzić na korytarz – rozkaz jest krótki i stanowczy, widać tylko zmarszczone brwi i miotające iskrami oczy. Przez pozostawioną szczelinę w drzwiach widzę dwadzieścia centymetrów pionowej, korytarzowej rzeczywistości. Rozkaz nie dotyczył patrzenia. Łóżko takie jak moje, odpływa tuż przede mną. Białe prześcieradło zakrywa coś. U steru ta rządząca korytarzem pielęgniarka. Ciągle w masce. Kiedy mija mój punkt obserwacyjny, nagle odwraca się i widzę, tak wyraźnie widzę, jak odwrócona w moją stronę grozi mi palcem. Zrozumiałem w tym momencie co znaczy stać jak wryty.

          Obudziło mnie uderzenie tablicą informacyjną w nogach łóżka. Mimo ciemności jej sylwetka była dość wyraźna. Stała w nogach łóżka lekko pochylona nad odchyloną prawie poziomo tablicą informacyjną i coś na niej w ciemności bazgrała. Widać, że zorientowała się, że nie śpię, bo rozpłynęła się w mroku. Wstałem. Najbardziej zdziwił mnie mój spokój. Obok nazwiska widniała dopisana moja data urodzenia. 

Nie spałem do rana, a nim nastał świt byłem już pewien, że to była Ona.

Wszystkie wpisy Zenka TUTAJ

Kategorie: Uncategorized

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.