
„Wśród Palestyńczyków mówią ci wprost: «Chcę się wzbogacić»”.
W ostatnich dniach różne media publikowały zdjęcia przywódców Hamasu w luksusowych domach ze sprzętem do ćwiczeń, w luksusowych hotelach na całym świecie itp. Z drugiej strony pokazywane są niepokojące obrazy cierpień narodu palestyńskiego w ich zniszczonych domach , którego Hamas twierdzi, że reprezentuje.
Jedną z największych tajemnic jest to, ile warci są przywódcy Hamasu, nowi potentaci świata arabskiego, i w jaki sposób ci, którzy urodzili się i wychowali w obozach dla uchodźców, wznosząc w górę sprawę dobrobytu swojego narodu, stali się tak bogaci i samotni.
Na te pytania próbuje odpowiedzieć płk (res.) dr Moshe Elad, wykładowca na Wydziale Bliskiego Wschodu w Western Galilee Academic College, który przez 30 lat piastował wysokie stanowiska na tych terytoriach. „Zdecydowana większość założycieli i przywódców Hamasu była uchodźcami lub uchodźcami w drugim pokoleniu, a niektórzy z nich byli owocem małżeństw między Egipcjanami i Palestyńczykami. Nie mieli w ogóle pieniędzy. Kiedy oni i Hamas dopiero zaczynali, organizacja (nie we własnym imieniu) był wspierany przez izraelski rząd wojskowy, który wspierał islamskie stowarzyszenia działające w Strefie Gazy jako przeciwwaga dla Organizacji Wyzwolenia Palestyny (OWP). Ich fenomenalne bogactwo zaczęło się gromadzić, kiedy zdecydowali się odłączyć od Izraela i rozpocząć poszukiwania alternatywnych źródeł finansowania.”Elad wyjaśnia, że pieniądze pochodziły z dwóch stron: „spadki po zmarłym; pieniądze z funduszy charytatywnych; darowizna zwana zaka, jeden z sześciu filarów islamu; oraz darowizny z różnych krajów. Zaczęło się od Syrii i Arabii Saudyjskiej, od Iranu dodany później i stał się jednym z największych zwolenników Hamasu, a skończył na Katarze, który teraz zajął miejsce Iranu”.
Wraz z darowiznami z różnych krajów w USA rozpoczęły się zbiórki pieniędzy dla Hamasu. Tutaj przywódcy Hamasu zaczęli łapać naprawdę duże pieniądze. „Jedną z tych osób zbierających fundusze był dr Musa Abu Marzook, człowiek numer 2 w Hamasie” – mówi Elad. „Na początku lat 90. rozpoczął w USA kampanię zbierania funduszy wśród bogatych muzułmanów, zakładając jednocześnie kilka przedsiębiorstw bankowych. Sam stał się konglomeratem 10 przedsiębiorstw finansowych udzielających pożyczek i dokonujących inwestycji finansowych. Jest “genialnym” finansistą.”
Administracja amerykańska nakazała aresztowanie Marzooka w 1995 r. pod zarzutem wspierania terroryzmu. Po dwóch latach spędzonych w amerykańskim więzieniu zdecydowano o wydaleniu go ze Stanow bez procesu. Zatrzymał pieniądze. „Kiedy został wydalony ze Stanów Zjednoczonych w 1997 r., był już wart kilka milionów dolarów” – mówi Elad, dodając: „Jakoś cudem uniknął szponów amerykańskiego Urzędu Skarbowego i nie postawiono mu zarzutów o finansowanie terroryzmu”. Wtajemniczeni twierdzą, że prawdopodobnie związał się z administracją i współpracował z nią. Nie ma dowodów, ale trudno wyobrazić sobie inny powód, dla którego uniknął kary za tak poważne przestępstwa. W 2001 r. podczas śledztwa w sprawie wydarzeń z 11 września okazało się, że miał rozległe powiązania finansowe z Al-Kaidą, łącznie z przeprowadzeniem funduszy 21 agentom Al-Kaidy oskarżonym o ataki”. Dziś Marzook jest uważany za jednego z najbogatszych miliarderów Hamasu. „Źródła arabskie szacują jego majątek na 2–3 miliardy dolarów” – mówi Elad.
Kolejnym przywódcą Hamasu, który stał się potentatem, jest Khaled Mashaal. „Na całym świecie szacuje się, że majątek Maszaala jest obecnie wart 2,6 miliarda dolarów, ale liczby podawane przez arabskich komentatorów (w oparciu o ich liczne źródła) są znacznie wyższe i wahają się od 2–5 miliardów dolarów zainwestowanych w banki egipskie i Zatoki Perskiej, a niektóre w projekty nieruchomościowe w krajach Zatoki Perskiej” – dodaje Elad.
Kolejnym potentatem na liście jest premier Hamasu Ismail Haniyeh. „Jest potomkiem rodziny z obozu dla uchodźców Al-Shati, a jego kapitał szacuje się na 4 miliony dolarów” – mówi Elad, dodając: „Większość swojego majątku zarejestrował w Strefie Gazy na swojego zięcia -law, Nabil, oraz w imieniu tuzina jego synów i córek oraz kilku mniej znanych przywódców Hamasu. Wszyscy mają domy w dobrych dzielnicach Strefy Gazy, gdzie wartość każdego domu wynosi co najmniej 1 milion dolarów. “
Inny zamożny urzędnik Hamasu – Iman Taha – nie jest na najwyższych szczeblach organizacji, ale on także (i inni młodsi menedżerowie) czerpie energię z koryta. Według Elada: „Był biednym, zbuntowanym dzieciakiem z obozu dla uchodźców al-Borg, ale niedawno zbudował w środkowej Gazie dom wart co najmniej 1 milion dolarów. Jest odpowiedzialny za koordynację działań między zamorskim Hamasem a Hamasem w Strefie Gazy i jest nie jest nawet czołową postacią, ale już jest wśród milionerów”.
Pytanie, skąd ci urzędnicy wzięli pieniądze, obnaża skorumpowany system stosowany przez Hamas poprzez kontrolę rurociągów pieniężnych w Strefie Gazy. Pieniądze traktowali jako swoją własność osobistą. „Większość pieniędzy, które trafiły do kieszeni ludzi w Strefie Gazy, uzyskano w drodze transakcji tunelowych i stworzenia kwitnącego rynku przemytu, który, jak się uważa, stworzył kilkuset milionerów w Strefie Gazy, chociaż większość tamtejszych ludzi nie żyjcie w ten sposób. Człowiekiem pociągającym za sznurki z Egiptu za tunele jest nikt inny jak człowiek numer dwa w Bractwie Muzułmańskim, Khairat el-Shater. Jego powiązania z Hamasem miały rzekomo służyć celom religii islamskiej, ale w rzeczywistości zbudowali prosperujący biznes, który przynosił fenomenalne zyski” – mówi Elad. A wiec jeszcze jedna bardzo wazna przyczyna do zaprzestania litowania nad tymi mordercami i obyzwrocili te nakradzione pieniadze dla poszkodowanych Izraelczykow w tej wojnie.
Zrodlo TUTAJ
Wszystkie wpisy Zosi TUTAJ
Zosia Braun. Tel Aviv. Miedzy syrenami.
Kategorie: Uncategorized
Zosia ma absolutna racje. Pieniądze są ważniejsze niż ideologia. Niczego innego bym się nie spodziewała po nich.