Jerzy Klechta
Noblista, wybitny pisarz Izzak Bashevis Singer tak pisał o Otwocku, tak wspominał Otwock: „ W odległości kilkunastu kilometrów od Warszawy leży małe miasteczko Otwock. Było ono słynne na całą Polskę ze swego krystalicznego powietrza i sanatoriów dla ludzi cierpiących na choroby płuc. Kilometrami ciągnęły się sosnowe lasy i na tych żywicznych terenach Żydzi stawiali sobie domy, nazywane też willami. Drewniane pomalowane na brązowo i koniecznie z werandą prawie wszystkie wyglądały identycznie.
Latem do Otwocka i sąsiednich miejscowości przybywały tysiące rodzin. Trudno sobie wyobrazić, że nie ma tam już Żydów.”Rozwój, rozkwit żydowskiego Otwocka przypadł na okres tuż przed II wojną światową. Ale droga nie była łatwa. Liczba Żydów otwockich rosła wolno, aczkolwiek systematycznie. W 1908 r. Żydzi stanowili 21 % procent mieszkańców Otwocka. Przed wybuchem II wojny św. było to już 51%. W 24 osobowej radzie miejskiej 13 miejsc zajmowali chrześcijanie, 11 miejsc Żydzi, zastępcą burmistrza był Żyd. Na ogół panowała zgoda.Lato roku 1939 było pełne słońca. Co bogatsi wyjeżdżali nad morze, nad Bałtyk.
Zaś plaża na niedalekim od Otwocka Świdrem, gdzie płynęła rzeczka, wpadająca do Wisły, od świtu do zmierzchu wypełniona była przez plażowiczów. I wówczas pojawiły się czarne, hitlerowskie chmury.Ale do eksterminacji Żydów otwockich nie doszło z dnia na dzień. Hitlerowcy rozpoczęli zbrodniczy proces planowo, precyzyjnie. Nawet getto nie było od początku takie same. Było np.getto mieszkaniowe i getto kuracyjne. Na terenie getta mieszkaniowego ( po prawej stronie torów od Warszawy) mieściły się dwie bożnice, bazar, płac targowy oraz sanatorium Marpe.
Do żydowskiej dzielnicy mieszkaniowej mieli prawo przenieść się ci Żydzi, którzy byli stałymi mieszkańcami Otwocka a także ci, którzy przebywali w mieście od 6 miesięcy bądź leczyli gruźlicę. Precyzja w działaniu hitlerowców w przygotowaniu do zbrodni nie znała granic. Do czasu zamknięcia getta mieszkaniowego dozwolony był nawet handel z Polakami. 15 października 1941 r. Generalny Gubernator Hans Frank wydał w Warszawie rozporządzenie o karze śmierci na Żydów opuszczających granice getta.
Była to zapowiedź tego, co miało wkrótce nastąpić. Była to zapowiedź wprowadzenia w czyn dekretu Hitlera z 12 października 1939 r. Dekret wprowadzał w życie wykonanie kary śmierci wobec każdego kto w taki czy inny sposób zamierzał opuścić granice getta, jak i wobec tego kto udzielał Żydom pomocy. W ciągu dwóch lat przez getto przeszło ok. 12 tys. Żydów. Getto zostało zlikwidowane 19 sierpnia 1942 r.
O godz.7 rano rozpoczęto wypędzanie Żydów z domów. Do południa zebrano od 7 do 10 tys.Żydów. Po ich załadowaniu pociąg ruszył do nazistowskiego obozu zagłady Treblinka II. W tym samym czasie w Otwocku Niemcy zamordowali ok. 3 tys.osób. Karze śmierci podlegali również ci, którzy ukrywali Żydów.
Jerzy Klechta
( za tydzień dalszy ciąg)
Wszystkie wpisy Jerzego
Kategorie: Uncategorized, wspomnienia
Bardzo dziękuję za artykuł.
Tak na marginesie , kto ma teraz te pozydowskie domy czy grunty, “51% Otwocka” ?