Uncategorized

No rainbow’s end for the Jews of Oz


Melanie Philips

Nowy premier Australii Anthony Albanese nazwał Izrael „prześladowcą” i oskarżył go o zbiorowe karanie palestyńskich Arabów.

 Australijscy Żydzi obudzili się w tym tygodniu w nowej i niepokojącej rzeczywistości. Konserwatywny, proizraelski rząd Partii Liberalnej Scotta Morrisona został pokonany, a nowym premierem został lider Partii Pracy Anthony Albanese.

Albanese ma za sobą historię stanowisk antyizraelskich. Ogłosił się „silnym orędownikiem sprawiedliwości dla Palestyńczyków”, nazwał Izrael „ciemięzcą” i oskarżył go o zbiorowe kary wobec palestyńskich Arabów.

W 2019 roku udał się do Wielkiej Brytanii, gdzie spotkał się z twardolewicowym byłym przywódcą Brytyjskiej Partii Pracy Jeremy Corbyn. Następnie zamieścił    siebie i uśmiechniętego Corbyna wraz z podpisem: „Wspaniale jest spotkać @jeremycorbyn dzisiaj w #Westminster w krytycznym momencie brytyjskiej polityki”.

Podobnie jak jego przyjaciel Corbyn, Albanese jest zakorzeniony w radykalnym socjalizmie. Zwróciłby jednak uwagę na to, jak Corbyn i jego twardolewicowi koledzy sprawili, że brytyjska Partia Pracy była niewybieralna przez swoją ekstremistyczną politykę i wszechobecny antysyjonizm i antysemityzm.

Tak więc Albanese zadbał teraz o stonowanie swojej retoryki wobec Izraela. Na początku tego miesiąca oświadczył, że „Izrael będzie miał przyjaźń i wsparcie Australii” ze strony rządu Partii Pracy i powiedział, że „z pasją” sprzeciwia się ruchowi bojkotu Izraela.

Jednak w zeszłym roku Penny Wong, która ma zostać ministrem spraw zagranicznych nowego rządu, przedstawiła poprawkę na specjalnej konferencji platformy, cementując zobowiązanie do „następnego rządu Partii Pracy, aby uznał Palestynę jako państwo” ma być ważnym priorytetem dla następnego rządu Partii Pracy”.

Oznacza to, że partia Albanese popiera jednostronne zaprzeczanie rzeczywistości politycznej i prawnej, z jaką Palestyńczycy dążą do ustanowienia państwa terrorystycznego na progu Izraela, działającego na rzecz jego zniszczenia.

Oznacza to, że partia Albenase popiera program Autonomii Palestyńskiej, która podżega do zabijania Izraelczyków i kradzieży ich ziemi, uczy swoje dzieci nienawiści do Żydów i nagradza rodziny tych, którzy ich mordują.

Lewicowi izraelczycy utrzymują, że stanowisko Australijskiej Partii Pracy nie różni się od standardowego lewicowego poparcia dla Izraela na Zachodzie – popierającego „rozwiązanie dwupaństwowe” i przeciwstawiającego się izraelskim „osiedlom” na „okupowanych terytoriach palestyńskich”.

Ale na tym właśnie polega problem. Bo nie musisz być zaciekłym antysemitą ani jawnie tłuc Izraela, żeby stanowić zagrożenie dla Izraela.

Rzekomo „umiarkowane” lewicowe stanowisko również to robi, ponieważ promuje narrację palestyńską, która opiera się na demonizowaniu Izraela poprzez fałszerstwa i zniekształcenia, wypisywanie Żydów z ich własnej narodowej historii i szerzenie groteskowych, antyżydowskich tropów w nazistowskim stylu.

Nie tylko oznacza to, że „umiarkowana” lewica ustępuje pola egzystencjalnemu wrogowi palestyńskiemu przez zaprzeczanie, że jest on rzeczywiście wrogiem egzystencjalnym. I nie tylko oznacza to, że tacy samozwańczy „przyjaciele” Izraela nie twierdzą, że nie ma „okupowanego terytorium palestyńskiego” i że Izrael opowiada się za prawem, sprawiedliwością i prawdą przeciwko tym, którzy zgasiliby to wszystko .

Oznacza to również, że ci „przyjaciele” nie potrafią utrzymać linii przeciwko nieskrępowanym wrogom Izraela, których wrogość – jak to miało miejsce w Australii, podobnie jak w Ameryce i Wielkiej Brytanii – odpowiednio wykrwawia się w bezczelny antysemityzm.

W dzisiejszych czasach „twarda” lewica połknęła „miękką” lewicę, której albo brakuje argumentów, albo odwagi, by się z nią zmierzyć. W Ameryce członkowie Partii Demokratycznej, którzy uważają się za „umiarkowanych” lewicowców i przyjaciół Izraela, w rzeczywistości pozwolili się przetrzymywać jako zakładnicy przez „Oddział” antyizraelskich i antysemickich członków Kongresu oraz radykalny Skrzydło Bernie Sandersa .

W Wielkiej Brytanii główny organ przedstawicielski społeczności żydowskiej, Rada Deputowanych, był prawie sparaliżowany potrzebą stanięcia w obronie pewnych prawd – takich jak legalność izraelskich „osiedli” lub antysemityzm Black Lives Matter lub Społeczność muzułmańska — w wyniku nieproporcjonalnego wpływu lewicowych żydowskich grup aktywistów.

W Australii zagrożenia te są teraz znacznie większe, ponieważ Albanese prawdopodobnie będą musieli rządzić w koalicji z Partią Zielonych.

Zielona polityka była kluczem do porażki Morrisona, dzięki obsesji na punkcie zmian klimatycznych spowodowanych przez człowieka, która najwyraźniej ogarnęła australijską opinię publiczną. Politycy nazywani „cyraneczkami” – łączą zieloną ideologię z „niebieskimi” konserwatywnymi ograniczeniami fiskalnymi – rozprawili się z grupką polityków Partii Liberalnej, głównie w zamożnych obszarach Sydney i Melbourne.

Najbardziej znanym z tych liberalnych skalpów był żydowski parlamentarzysta Josh Frydenberg, który był reklamowany jako prawdopodobny następca Morrisona jako przywódca liberałów.

Ale podczas gdy wielu Żydów podpisuje się pod teorią zmian klimatycznych wywołanych przez człowieka, zielona polityka jest bardzo niebezpieczna dla narodu żydowskiego.

W Australii Zieloni są jedyną partią polityczną, która odrzuciła roboczą definicję antysemityzmu podaną przez Międzynarodowy Sojusz na rzecz Pamięci o Holokauście (IHRA). W zeszłym roku ich krajowa konferencja głosowała za „zatrzymaniem współpracy wojskowej i handlu wojskowego z Izraelem”.

Dwa miesiące później były głośny kandydat do parlamentu Zielonych, Julian Burnside, napisał na Twitterze, że „traktowanie Palestyńczyków przez Izrael wygląda okropnie jak traktowanie Żydów przez Niemców podczas Holokaustu”. Po publicznym naganie ze strony społeczności żydowskiej przywódca Zielonych Adam Bandt powiedział, że jego partia „nie znosi antysemityzmu we wszystkich jego formach”.

Na całym Zachodzie zwolennicy zielonych są zwykle jadowicie wrogo nastawieni do Izraela. Nie jest to zaskakujące, biorąc pod uwagę, że fundamentalną dla głębokiej zieleni ekologii, która została entuzjastycznie przyjęta w latach trzydziestych przez niemiecką partię nazistowską, jest nieubłagana wrogość wobec żydowskich korzeni Zachodu.

Zielona ideologia, która przedkłada świat bezsilny i zwierzęcy nad ludzkością, jest pogańska i nieprzyjazna narracji i wartościom Biblii hebrajskiej. Wyraźnie postanawia przeciwstawić się Księdze Rodzaju poprzez detronizację ludzkości jako szczytu stworzenia.

Sprzeciwiając się nowoczesności i kapitalizmowi, jego zwolennicy skłaniają się ku antysemickiemu przekonaniu, że za kapitalizmem kryją się globalne żydowskie pieniądze pchające świat do piekła w wózku ręcznym w interesie Żydów na całym świecie.

Odrzucając rozum, motywująca Zielonych przyczyna teorii globalnego ocieplenia spowodowanego przez człowieka dzieli z antysyjonizmem niepokojącą charakterystykę narracji opartej na nonsensach, która jednak została przez wielu zaakceptowana jako prawda niepodważalna.

Ponieważ dowody po prostu nie wspierają tej teorii. Obecne globalne wahania temperatury mieszczą się w normalnych historycznych wzorcach klimatycznych. Ekstremalne zjawiska pogodowe nie zdarzają się częściej.

Globalne temperatury, które zgodnie z dogmatem dotyczącym zmiany klimatu są nieuchronnie podnoszone w górę przez rosnące poziomy CO2, w rzeczywistości utrzymywały się na stałym poziomie  przez  ostatnie siedem lat.

Istnieje zgubna symbioza między antysyjonizmem a „postępowymi” ideologiami, takimi jak zielona agenda i polityka tożsamości. Wszystkie oparte są na nieprawdzie lub złowrogich zniekształceniach. Wszyscy mają na celu zniszczenie zachodniej kultury. I wszyscy są z gruntu antyjudaizmem.

Australia to zupełnie inne społeczeństwo niż Ameryka czy Wielka Brytania. Bez porównywalnej historii imperializmu, segregacji rasowej czy prześladowań religijnych, jest mniej niż Amerykę czy Wielką Brytanię nawiedzane przez duchy kultury wyczarowujące historyczną winę lub wspólnotową zemstę, chociaż Australia ma jedno lub dwa własne widma.

Niemniej jednak, podobnie jak inne kraje zachodnie, Australia również boryka się z rosnącym antysemityzmem i radykalizacją islamską, a także z pobłażliwością lewicowej inteligencji.

Niebezpieczeństwo polega na tym, że australijski rząd Partii Pracy będzie teraz naśladował Demokratów w Ameryce – wyznając poparcie dla Izraela, jednocześnie realizując program, który podważa go na każdym kroku, naraża go na niebezpieczeństwo i nieuchronnie utrudnia życie australijskich Żydów.

Nieszczęśliwym faktem jest to, że gdziekolwiek dzisiaj zostanie wybrana lewicowa administracja, zapowiada to wyboistą drogę dla wszystkich, którym zależy na sprawiedliwości, wolności i prawdzie.

Wybór Albanese Partii Pracy to nie tylko cios dla obrońców Izraela. Grozi również przekształceniem Australii w słabe ogniwo w obronie Zachodu, co staje sie pilniejsze z dnia na dzień

No rainbow’s end for the Jews of Oz

Przetlumaczyl Sir Google Translate

Kategorie: Uncategorized

1 odpowiedź »

  1. Prawie 100 tys. Żydów australijskich może mieć powód do niepokoju, bo następnym krokiem tej koalicji będzie otwarcie granic dla imigracji z krajów Islamu i trzeciego świata. Jak przyjęte dzisiaj w USA i w UE. A ich reakcję też można przewidzieć; 10% zacznie powoli opuszczać do Izraela, reszta zostanie aby się stopniowo roztopić w nowych społeczeństwach. Wszyscy zainteresują się nieruchomościami w Izraelu.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.