Uncategorized

Potyczka PIJ-Izrael


Avi Melamed

Ostatnia potyczka pomiędzy Izraelem a Palestyńskim Islamskim Dżihadem (PIJ) podkreśla rosnący wpływ PIJ na dyktowanie eskalacji w konflikcie Izrael-Gaza w ciągu ostatniej dekady. Trend ten stanowi coraz większe wyzwanie dla Hamasu, który rządzi Strefą Gazy od 2007 roku. Wzmogło to napięcia między obiema potęgami.

Zarówno Hamas, jak i PIJ mają wspólny cel, jakim jest wyeliminowanie państwa Izrael za pomocą środków militarnych i zawarły porozumienie o współpracy wojskowej, w tym o funkcjonowaniu wspólnego sztabu, który koordynuje ich ataki przeciwko Izraelowi. Iran dostarcza broń i wsparcie finansowe obu grupom, a PIJ działa jako irański pelnomocnik

Każda runda konfrontacji wojskowej między Izraelem a Strefą Gazy wynika z chęci jednej ze stron – Izraela, Hamasu lub PIJ – ustanowienia równowagi odstraszania, która będzie zgodna z jej własnymi celami. W rezultacie każda ze stron szuka najlepszego momentu i optymalnych okoliczności, aby aktywnie kształtować nową równowagę przy użyciu siły militarnej. Pod tym względem Hamas i PIJ kierują się różnymi względami.

Hamas, jako władza rządząca w Strefie Gazy, jest w znacznym stopniu obwiniana przez świat arabski za tragiczną sytuację w Gazie. Z każdym konfliktem zbrojnym z Izraelem rozpacz w Gazie pogłębia się, a proces odbudowy coraz bardziej się wydłuża. Mieszkańcy Gazy doświadczają coraz większych trudności ekonomicznych, a Izrael w odpowiedzi przyznał dziesiątkom tysięcy Gazańczyków wizy pracownicze, dzięki którym mogą oni znaleźć zatrudnienie i w ten sposób utrzymać swoje rodziny. Biorąc pod uwagę te okoliczności, Hamas nie jest zainteresowany angażowaniem się w kolejną konfrontację wojskową z Izraelem w najbliższej przyszłości.

Z kolei PIJ nie traktuje priorytetowo odpowiedzialności rządu tak jak Hamas. Cieszy się niezachwianym poparciem lojalnej i dogmatycznej bazy politycznej w Gazie, która całym sercem popiera jego wojowniczą drogę. Takie podejście przynosi PIJ korzyści na dwa sposoby: ugruntowuje pozycję grupy jako ważnego gracza na arenie palestyńskiej i przyciąga hojne wsparcie ze strony Iranu, co podsyca ogień konfliktu.

Rosnąca zdolność PIJ do dyktowania eskalacji w konflikcie Izrael-Gaza stawia Hamas w trudnej sytuacji. Przede wszystkim podważa kontrolę Hamasu nad warunkami i czasem zmiany równowagi. W rezultacie Hamas staje przed dylematem. Z jednej strony, poddanie się rosnącym wpływom PIJ przedstawia Hamas jako słaby, co utrudnia jego aspiracje do stania się dominującym graczem palestyńskim i zdobycia uznania jako siła regionalna. Z drugiej strony, powstrzymywanie go podważa podstawowe zobowiązanie Hamasu do zbrojnego oporu przeciwko Izraelowi i może doprowadzić do konfrontacji z PIJ.

W tej ostatniej potyczce, która właśnie zakończyła się zawieszeniem broni, podobnie jak w sierpniu 2022 roku, Hamas wybrał politykę “siedzenia na płocie”, powstrzymując się od bezpośredniego zaangażowania. Takie podejście ma swoje zalety. Powstrzymując się od aktywnego udziału, Hamas sprawia, że Izrael skupia się na atakowaniu infrastruktury wojskowej PIJ, co minimalizuje straty uboczne wśród mieszkańców Gazy. Dodatkowo, izraelskie ataki stopniowo osłabiają PIJ poprzez uszczuplanie jego zdolności wojskowych.

Chociaż polityka “siedzenia z założonymi rękami” przynosi pewne korzyści, niesie też ryzyko dla Hamasu. Neutralność Hamasu spotyka się z coraz większą krytyką, a krytycy obwiniają grupę o to, że nie broni Gazy i porzuca swoje zobowiązanie do walki z Izraelem.

Podczas kolejnej nieuniknionej potyczki rosnąca presja może zmusić Hamas do ponownego przemyślenia swojego stanowiska i włączenia się do walki.

Nawet jeśli Hamas zdecyduje się na zachowanie neutralności, kolejna runda konfliktu może wywołać niezamierzony efekt domina, wciągając Hamas do walki wbrew jego woli i własnym interesom. Neutralność Hamasu zmniejsza również jego wartość dla Iranu, co nieuchronnie prowadzi do zwiększenia irańskiego wsparcia dla PIJ.

Potyczka z zeszłego tygodnia zakończyła się tym, że Hamas po raz kolejny uniknął bezpośredniego zaangażowania. W przyszłości coraz trudniej będzie mu utrzymać politykę bezczynności. Hamas musi dokonać krytycznego wyboru: albo ograniczyć zdolność PIJ do dyktowania eskalacji, nawet za cenę konfrontacji, albo zaryzykować masowe zderzenie z Izraelem, biorąc na siebie ryzyko, które się z tym wiąże.

Avi Melamed jest byłym urzędnikiem izraelskiego wywiadu, który służył jako zastępca, a następnie starszy doradca ds. arabskich burmistrzów Jerozolimy Teddy’ego Kolleka i Ehuda Olmerta, działając jako negocjator podczas pierwszej i drugiej intifady. Autor książki „Inside the Middle East: Entering a New Era” jest założycielem i dyrektorem ds. edukacji organizacji non-profit Inside the Middle East. Jego najnowszym dziełem jest „The Seam Line”, serial dokumentalny o punktach zapalnych w Jerozolimie i jego pracy podczas intifad.

Potyczka PIJ-Izrael

Kategorie: Uncategorized

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.