Nadeslala
Zosia Krajewska Jankiewicz
Halina Birenbaum (ur. 15 września 1929 w Warszawie) – polsko–izraelska pisarka, tłumaczka, poetka, ocalona z Holocaustu.
W czasie II wojny światowej przebywała początkowo w getcie warszawskim, a następnie w niemieckich obozach koncentracyjnch naMajdanku, Auschwitz-Birkenau, Ravensbrück oraz Neustadt-Glewe, gdzie doczekała wyzwolenia w 1945. W 1947 wyemigrowała doIzraela, gdzie założyła rodzinę i mieszka do dnia dzisiejszego. W czasie licznych spotkań z młodzieżą polską, izraelską i niemiecką opowiada o swoich obozowych przeżyciach.
Wiecej
Fruma
Imię
tak dawno nie wymawiane
wygrzebane przypadkiem
ze świata popiołów
w otchłani pamięci
Wychudzona
twarz przezroczysta blada
skulona przy mnie pod kocem
na narze w bloku 27
dwa tygodnie po tyfusowej selekcji (1
opowiada
zatopiona w drogich obrazach
o domu o matce
o przysmakach jakie jadała
Słucham
grzeję się ciepłem jej ciała
wyobraźnią o jej domu
w Sosnowcu nieznanym
o tych fantastycznych przysmakach
byłam dłużej w obozie choć młodsza
mnie zawlekli do Birkenau
z getta Warszawy
z komory gazowej Majdanka
wzajemnie wspierałyśmy się
na bloku
hałas tłum więźniarek ruchliwy
tego dnia w Auschwitz mgła nieprzenikniona
ziąb straszliwy – niebywała szansa
komanda nie idą do pracy
można wrócić na koje
uśpić głód marzyć o szczęśliwej
przeszłości
wtem kapo w drzwiach
zgiełk się wzmaga napięcie
wywołują numery
my w opowiadaniu Frumy oderwane
chyba biorą kogoś do pracy
czy na jakieś kary
tyle kobiet na bloku
nie zwracamy uwagi
cisza
po kolejnym wywołanym numerze
powtórzone z wściekłością wołanie
przerywa wpół zdania
milknie
zeskoczyła z nary
przy drzwiach się rozebrała
owiniętą w szorstki koc
pognali w grupie wybranych
do gazu
pod kocem
jeszcze ciepło jej ciała
w uszach głos wzruszony o domu
o matce o matczynym jedzeniu
za barakiem przed oczami
gęsty czarny dym z komina
miała 16 lat i delikatną bladą twarz
cichą dobroć ludzką w tym piekle na ziemi
i tyle z niej pozostało we mnie
na zawsze
Halina Birenbaum 5.07.1994
Kategorie: Uncategorized