Nadeslala Ewa Glubinska
cz. 2 – 26 pazdiernika
Historia jest nauką o czasie. Różne jego koncepcje przedstawiano w historycznych teoriach, dziełach i traktatach. Linearną i cykliczną, progresywną lub regresywną, jako obiektywnie istniejącą, odmierzaną przez przyjęte miary i urządzenia – i jako subiektywną. Jeszcze zanim wymyślono historię, Czas-Wielki Kreator istniał w każdej religii, rządząc całymi panteonami bóstw. Ludzkość czuła jego moc; mógł zabijać, spychając w niepamięć, ale potrafił też uzdrawiać. Nieprzypadkowo niemal w każdym języku istnieje wersja powiedzenia „czas leczy rany”. Nie niesie wprawdzie ono nadziei na nieśmiertelność, ale koi wizją zapomnienia tego co bolesne, straszne, złe.
Gorzej jest, gdy z owej tak litościwie podarowanej ludziom niepamięciprzychodzi wyciągnąć tych, którzy tam utkwili. Trzeba odnajdywać rozsiane ślady i rozrzucone tropy; tylko one pozwalają stworzyć opowieść o zapomnianych – fragmentaryczną i o rwanej narracji, ale choć częściowo wypełniającą szczeliny pamięci.
W okrutnych ludzkich dziejach niknęły ludy i cywilizacje, w proch rozsypywały się potężne miasta, miliony istnień szły na zatracenie. Ludzką pamięć zaczęło wypełniać poczucie winy i krzywdy, zło i grzech. Zapomnienie podejrzanie często zaczęło panoszyć się tam, gdzie kiedyś była radość zamiast rozpaczy. Wewnątrz znaleźli się ci, którzy zbyt późno dostrzegli, że czas jest podstępny i zamiast kreować, może niszczyć.
Najczęściej początek jest dość niewinny:
El Rey de Francis tres hijas tenía
La una lavrava y la otra cuzía
La mas chica de ellas bastidor hazía
Lavrando, lavrando sueno le callo.
(Król Francji miał trzy córki. Jedna haftowała, druga szyła, najmłodsza nić za nicią tkała gobelin i wtedy zapadła w sen).
To stara pieśń „El Rey de Francja” znana w całej Azji Mniejszej i całym świecie sefardyjskich Żydów. Nie dowiemy się już nigdy, kto był jej autorem, ani gdzie i kiedy powstała. Legenda wiąże ją ze średniowieczną Hiszpanią, ale jeśli tak, to co w niej robi król Francji? Może więc napisano ją w południowej Francji, gdzie od XIII wieku przybywały tłumy żydowskich wychodźców, uciekających przed pogromami i walkami z ogarniętej rekonkwistą Hiszpanii? A może napisał ją ktoś żyjący w czasach królowej Izabeli, która ostatecznie wygnała wszystkich hiszpańskich Żydów? Nie wiemy także, czy słowa tej pieśni zostały napisane przez mężczyznę czy kobietę. Istnieją przekazy wskazujące na to, że w Hiszpanii wiele sefardyjskich kobiet uprawiało poezję i to jedna z nich mogła być autorką jej tekstu. Jakie nie byłyby jej źródła, wraz z tłumami bezdomnych Sefardyjczyków dotarła na Bałkany, do Grecji i Turcji.
Z dalszej części utworu dowiadujemy się, ze śpiąca dziewczyna miała niezwykle szczęśliwy sen. Śniło jej się, że zobaczyła w drzwiach księżyc, w oknie gwiazdę Diany, a przed sobą złotą misę, z której pożywiały się trzy małe ptaszki.
Jej matka objaśnia córce znaczenie snu:
La luna enter es la tu suegra
La estrella Diana es la tu cuñada
Los tres paxaricos son tus cuñadicos
Y el pilar de oro el hijo del rey tu novio.
Księżyc to jej teściowa, gwiazda to szwagierka, a złota misa to jej mąż – królewski syn.
Kategorie: Uncategorized