Karol „Karol” Ejgenberg
Rabojsaj,
Zamach na Teatr Żydowski w Warszawie rozstrząsnął nas tak bardzo, że gorączkowo sięgaliśmy po wszelkie możliwe środki obrony, a ponieważ w dodatku nie znałem szczegółowej netykiety Blogu „Reunion 69” , to me kolejne wpisy tu od 11-VI mogły być zbyt rozproszone i utrudniały Państwu korzystanie z Blogu, za co najmocniej przepraszam. Wyjaśnić też muszę, że nie należę do Państwa wspólnoty pokoleniowej, ale jestem – najdosłowniej 🙂 – „dzieckiem Marca’1968”, więc na ten raz wpuście, proszę. Wcześniej zaglądałem tu tylko kompletując linki relacji po „Warszawach Singera” oraz do notki o śmierci Natana Tenenbauma, a teraz – gdy usłyszałem o Teatrze od Mamy dopiero w piątek wieczorem i na http://www.man.torun.pl/archives/arc/muzykant/2016-06/msg00017.html zaraz zaalarmowałem, później tam jeszcze dodając linki do http://teatr-zydowski.art.pl/node/3334 i http://fb.com/1658352757785187/videos/1763012480652547, a gdzie zresztą 🙂 odzywam się jako 1., w rozmowie z filmującym młodym Dawidem Szurmiejem – do Państwa skierował mnie link z http://wawalove.pl/A-a22984, gdzie też o ratunek dla Teatru próbowałem początkowo wołać, tylko nie miałem do kogo, jak tu. Niektóre z pytań, które w te dni stawiałem, już znalazły odpowiedzi (i z satysfakcją widzę pamięć o nich w oświadczeniu Teatru http://teatr-zydowski.art.pl/node/3338 z 14-VI, tu też przesyłanym), ale większość nie (poczynając od: na jakiej podstawie TSKŻ obiecywał w 2012 r. http://tvnwarszawa.pl/informacje,news,t,39174.html, gdzie mają to na piśmie, jakie mieli do tego prawa w świetle notarialnego zapisu w darowiźnie działki i środków na budowę przez „Joint” o wyłącznym przeznaczeniu tego miejsca, czym to się różni od umowy z 2015 r., gdzie ona jest w pełni opublikowana, dlaczego zarząd TSKŻ się 🙁 ukrywa i wydaje „kolaboranckie” oświadczenia, zamiast solidarnie przyjść na plac i spojrzeć w oczy aktorom i widzom Teatru, czemu„Ghelamco” wygłasza jawnie sprzeczne rzeczy, wypiera się obietnic, na czele z zapewnieniem sceny dla Teatru do czasu oddania do nowego budynku i przeprowadzki, i nie rozumie znaczenia instytucji i miejsca, które śmiało „tknąć”, a teraz knajacko szykanuje przy wchodzeniu do Teatru aktorów, z najbardziej zasłużonymi na czele, co z wyposażeniem i mieniem Teatru na czas budowy i odszkodowaniem za odwołane spektakle i skrócony sezon, co i jak możemy zrobić dla zahamowania tego wandalizmu i chuligaństwa i czym grozi wszelka zwłoka, i gdzie znajdzie schronienie Teatr na uchodźstwie?), a przypomnienie jednak wszystkich ich, zmian stanu wiedzy naszego i stylu reakcji od stron sprawy w formie niezmienionej, jak w te dni pisałem, pomoże „nie zgubić” jakiegoś ważnego aspektu i – mam nadzieję, że w bardziej rozsądnej i kompetentnej formie – dopilnować jego załatwienia. Nie dajmy zapomnieć, „uciszyć” tej łajdackiej zbrodni i nie poddawajmy się, by gruzy zamordowanego Teatru Żydowskiego nie posłużyły, i to w tym miejscu Warszawy, za płyty chodnikowe do budowy bezdusznego biurowca, a śmierć Teatru, do obrazu kultury polskiej bez jej żydowskich cegiełek.
A szejnem dank, zaj gezunt,
Karol „Karol” Ejgenberg,
prawnuk, m.in., inżyniera Zelika Fuksa z Próżnej 8 i szewca Efroima Ejgenberga gdzieś z Gęsiej, a wnuk, m.in., krawca Bencjona Monki (Mąki) z Opola Lub., który pisywał do „Fołks Sztyme” i sam lubił śpiewać i kupował instrumenty z myślą o mnie, a w 1983 r. zaprowadził mnie 1. raz do Teatru i którego rocznice urodzin i śmierci przypadały 10 i 11-VI, ale cmentarz był wtedy zamknięty przez Szwues, więc tym bardziej byłem w te dni na placu z Teatrem i pisałem na ratunek mu do Państwa.
Calosc KLIKNIJ TUTAJ
Kategorie: Uncategorized
Uzupełnienie z dziś http://dzieje.pl/kultura-i-sztuka/spotkanie-wladz-warszawy-z-wlascicielem-gmachu-teatru-zydowskiego-bez-ustalen – ogólniki i frazesy zamiast przypomnienia o zobowiązaniach developera i upublicznienia umowy przez TSKŻ.