Polityka

Dlaczego Gliński zwleka z powołaniem dyrektora Polinu?

 Bo boi się antysemitów. Boi się, że na niego nie zagłosują

 

 


Jeżeli jest coś na tyle kuriozalnego, że nie powie tego minister Piotr Gliński, to z pewnością powie to Jarosław Sellin – jego pierwszy zastępca i potencjalny następca. Teraz Sellin w osobliwy sposób tłumaczy opieszałość swojego pryncypała w sprawie Muzeum Historii Żydów Polskich „Polin”.

Przypomnijmy: Gliński nie mógł przeprowadzić w Polinie zwyczajnej czystki personalnej, bo to cenione muzeum współprowadzą na mocy specjalnej umowy z ministerstwem warszawski ratusz i Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny, które ma za sobą zagranicznych darczyńców. Minister wielokrotnie krytykował jednak byłego dyrektora Polinu prof. Dariusza Stolę za „działalność polityczną”, zwracając m.in. uwagę na to, że kuratorzy muzeum na wystawie o Marcu ’68 i antysemityzmie pokazali uznane za antysemickie tweety prorządowych publicystów: Magdaleny Ogórek i Rafała A. Ziemkiewicza.

Gliński nie przedłużył kontraktu prof. Stoli, chciał rozpisania konkursu na dyrektora. Ministerstwo, ratusz i stowarzyszenie wspólnie go więc przeprowadziły. Wygrał go ponownie prof. Stola. Teraz Gliński, mimo zwycięstwa, od dwóch miesięcy nie powołuje go na stanowisko.

Sellin tłumaczył w czwartek w radiowym poranku rozgłośni katolickich „Siódma 9”: „Minister kultury ma prawo podjąć decyzję w stosownym czasie i z tego prawa skorzysta. (…) To uprawnienie pana ministra i myślę, że nie należy naciskać co do terminu podjęcia decyzji w tej sprawie”.

Kategorie: Polityka

1 odpowiedź »

  1. Powtarzam co już do znudzenia napisałem tutaj i na innych forach: Wznoszenie oczu do nieba i złorzeczenia nie pomogą w sytuacji realnych zmagań o realne interesy polskiej administracji. A to ponieważ:

    1. Muzeum Polin powstało aby reprezentować narrację Polaków katolików, nie Żydów żydów. Polski rząd raczej zamknie tą instytucję niż zgodzi się na utratę kontroli treści i haseł głoszonych przez nią.

    2. Jedyną metodą która obróci to muzeum w narzędzie narracji żydowskiej, jest odkupienie całej instytucji z rąk administracji polskiej i konkurs na dyrektora który reprezentuje interesy Żydów, a jeśli trudno znaleźć kogoś który reprezentuje interesy wszystkich Żydów, to przynajmniej interesów nowych właścicieli muzeum.
    Może Dr. Stola wytrzyma to kryterium a może nie.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.