o szczepionkę przeciwko koronawirusowi
Wawrzyniec Święcicki
Zespoły naukowców z całego świata pracują obecnie nad blisko 90 szczepionkami przeciwko koronawirusowi SARS-CoV-2. Chcą stworzyć preparat, który po wprowadzeniu do organizmu człowieka nie wywoła choroby, lecz spowoduje odpowiedź immunologiczną zdolną unicestwić zarazek.

Uczeni testują osiem różnych metod stosowanych w produkcji szczepionek: wykorzystujących cały koronawirus, jego fragmenty lub tylko kwasy nukleinowe.
Co najmniej sześć preparatów dopuszczono już do badań klinicznych z udziałem ludzi.
1. Szczepionka na bazie wirusa – osłabionego lub inaktywowanego
Często wykorzystywana metoda polegająca na użyciu wirusa w osłabionej lub nieaktywnej formie. Wiele istniejących szczepionek jest od dawna wytwarzanych w ten sposób, np. te przeciwko odrze i polio. Szczepionki tego typu wymagają bardzo dokładnych testów bezpieczeństwa.

Takie podejście wykorzystuje siedem projektów szczepionek. W kwietniu chińska firma Sinovac ogłosiła, że jej inaktywowana szczepionka została z sukcesem przetestowana na małpach, a teraz firma przeprowadza badania kliniczne na ludziach. To najbardziej obiecująca szczepionka z czterech chińskich preparatów, które są obecnie w fazie badań klinicznych.
2. Szczepionki z wektorem wirusowym
Głównym elementem tej szczepionki są wektory – osłabione i zmodyfikowane genetycznie wirusy, np. odry lub opryszczki. Dzięki modyfikacjom po wszczepieniu do ludzkiego organizmu produkują w jego komórkach swoje kluczowe białka i dzięki temu wywołują odpowiedź układu odpornościowego.

W tej grupie jest 26 szczepionek, m.in. preparaty amerykańskiego giganta farmaceutycznego Johnson & Johnson i chińskiej firmy CanSino Biologics (związanej z chińskim wojskiem), które weszły w fazę testów na ludziach.
Ale najgłośniej chyba jest o szczepionce, który powstaje na Uniwersytecie Oksfordzkim. Brytyjczycy chcą znacznie przyspieszyć badania kliniczne (łącząc ze sobą kilka kolejnych faz) i mają nadzieję na to, że – jeśli wyniki będą pozytywne – już niedługo będą mieli kilka milionów dawek dopuszczonych do użycia w przyspieszonym trybie awaryjnym.
3. Szczepionki na bazie białek wirusa
Wielu badaczy uważa, że najskuteczniejszym sposobem na nabycie odporności na SARS-CoV-2 będzie bezpośrednie wstrzykiwanie białek koronawirusa do organizmu ludzi. Trwają również próby wykorzystania w tym celu fragmentów białek, które mają naśladować zewnętrzne warstwy zarazka.
Szczepionki tego typu uważane są za potencjalnie wysoce skuteczne, ale trudne do wyprodukowania.

Tu konkurują 33 zespoły, m.in. kanadyjska firma biotechnologiczna Medicago, która ma latem przystąpić do badań na ludziach. Jej preparat składa się z cząstek wirusopodobnych mających rozmiar koronawirusa i zawierających jego białka, które zostały wyhodowane w zmodyfikowanych komórkach… tytoniu (współwłaścicielem Medicago jest koncern Philip Morris International).
4. Szczepionki z fragmentami DNA/RNA
Metoda ta polega na wykorzystaniu instrukcji genetycznych (w postaci DNA albo RNA) sterujących produkcją białek wirusa.
Po wniknięciu do ludzkich komórek kwasy nukleinowe stymulują produkcję wspomnianych białek, co wywołuje odpowiedź immunologiczną zaszczepionego organizmu.
Szczepionki na bazie kwasów nukleinowych są uważane za bezpieczne i łatwe do wyprodukowania. Problemem może być ich realna skuteczność. Dotychczas żaden taki preparat nie został oficjalnie dopuszczony do użytku.

Obecnie w różnych fazach jest 20 takich szczepionek, np. amerykańska firma Inovio Pharmaceuticals opracowuje szczepionkę DNA, a amerykański Pfizer i niemiecka spółka BioNTech – szczepionkę RNA (Niemcy rozpoczęli już pierwsze testy na ludziach). Najbardziej zaawansowana w tej grupie jest chyba szczepionka RNA firmy Moderna (badania na ludziach rozpoczęły się w marcu).
Kategorie: Uncategorized