Zygmunt Sieradzki
Cztery nowe wiersze z cyklu Modlitwy
To przemyślenia o Bogu, wierze, religii, człowieku
O tym co myślimy, a czego nie mówimy
O ludzkich marzeniach i spokoju sumienia
POLETKA PANA BOGA
Jaskrawe flagi trzepocą
na poletkach wiary
Ilu tych bogów zagorzałych
Wymyślonych dla wiernych
Maszerują miliony zaprogramowanych
W rękach hasła i sztandary
Ich Prawda jedyna i wielka
Nie wierz im!
Zaufaj sobie i swojemu sumieniu
Mój wróg to nie twoja flaga
Ja kolorów nie widzę
Mój wróg to twój wróg
Samotność, nędza i głód
Zamiast hasła do boju
Za kraj! za królową! za króla!
buduj mosty i szkoły
Znajdź porozumienie
Zrozum, że wszyscy mamy
Te same marzenia i tęsknoty
Stał się cud, zaczął padać deszcz
Miliony kropelek pluskających nadzieją
Spadły na parasole zrozumienia
NADZIEJA
Wierzymy w ciebie
Nie zdradź nas
Nie daj nam zwątpić
Nie pozwól nam myśleć o sobie
Zastąp ból i pustkę życia
Uczuciem dla ciebie
Wierni moi!
Daję wam księgę wiedzy
Tam znajdziecie odpowiedź na wszystko:
Kim jesteście, co chcecie i dlaczego
Dam wam historię i trochę nadziei
Że dacie sobie radę, że przeżyjecie
I zrozumiecie swoje istnienie
Uśmiechnął się i pobłogosławił
Wszystkich na świecie
…
Lud padł na kolana
Dziękując za miłosierdzie
Za siłę wiary
I wiedzę o życiu i śmierci
Chwaląc złudzenia swoich nadziei
MODLITWA BEZ WIARY
Milczący, bez strachu
Czekamy na zew
Aby skoczyć sobie do gardła
Morduj!
Upijaj się krwią rannych!
Wydaj okrzyk – zabijam więc jestem!
Zwycięstwo
Pokonaliśmy wroga i zło
Hołdy krwawemu Słońcu za dnia,
Nocne marsze i rozpusta przy blasku Księżyca
Tańczymy przy ogniskach radości
więksi niż wszyscy i wszystko
Poranek zaświtał
czas wracać do jaskiń
oświetlonych neonami
A tam – telewizory
Pierwszy program o Bogu i miłości bliźniego
Drugi program audycja dla dzieci o Niebieskiej Planecie
O przyszłości i ukrytych marzeniach
NIEWIERNI
Tabula rasa zapełniła się
Zapisem algorytmicznym
Jak tatuaż – Na zawsze
Staniesz się jednym z nas
Wskażemy ci wrogów, byś zrozumiał
kim naprawdę jesteś
Jesteś teraz bohaterem
Przemawiaj do innych
Z ambon i z trybun
Ucz, jak być szczęśliwym
Tysiące uwierzyło
Poleciało z pieśnią na pyskach
Aby wybić Niewiernych
Zwycięstwo tylko na chwilę
Gdy krew spłynęła z noża
Z daleka ujrzałeś Olbrzyma
z twarzą cyklopa
Wycedził
cz-@s_ wy-m@-z@ć_ w@s_ z_ hi-sto-rii ://
Kategorie: Uncategorized