Poezja

Damian Nawarecki -Kacik poezji cz.51



pęd


wszędzie gdzie jestem
nie ma mnie
prawdziwy bóg ze mnie
tu i wczoraj
tam i jutro

tymczasem
chwilowo
muszę być
tam gdzie mnie
nie ma

zatem pędzę
jak mogę
nie nadążam
za sobą
alfą i omegą
przy czym
bosko się bawię

taki 
czynnik ludzki
_____________________________________


wspomnienie snu


poszedłem
po korę
do lasu

zasnąłem pod drzewem
tak jak kiedyś
gdy chciałem
puszczać łódki
nad jeziorem

gdy kładła mnie
tam babcia
na pachnących poziomkach

nie wiem 
co mi 
się śniło
bo zasnąłem
______________


bergen-belsen


na tym miejscu
teraz rosną 
wrzosy 
wysokie sosny 
brzozy
piszczele wystające 
z fioletowej ziemi
sięgające prawie 
samego nieba
choć naprawdę
do niego
bardzo daleko
a 
że nikt 
nie zmierzył
odległości
między prawdą
rzeczywistością 
i pamięcią
między życiem
śmiercią
i z powrotem
to święta
prawda 

Johanna Ringel Rousseau (1927-2012) in memoriam


Wszystkie wpisy Damiana TUTAJ

Kategorie: Poezja, Uncategorized

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.