Nadeslal Henryk Akselrad
Pani Rosenberg, szacowna żydowska matrona, była w obcym jej mieście i szukała miejsca, gdzie mogłaby się zdrzemnąć. W końcu udało jej się znaleźć hotel. Uradowana weszła do środka i poprosiła o pokój. Na co recepcjonista odpowiedział:- Przykro mi, ale nie ma wolnych miejsc.
– Jak to? – zdziwiła się pani Rosenberg – Przecież jest wywieszka wolne miejsca?!
– No tak… – zamruczał niewyraźnie facet – Ale my nie obsługujemy Żydów.
Pani Rosenberg pomyślała chwilkę i powiedziała:
– Ale ja już dawno jestem chrześcijanką.
– Hmmm… – zamyślił się recepcjonista i powiedział – No to proszę powiedzieć, jak urodził się Jezus…
– Jezus? No więc… on urodził się z dziewicy Maryi w Betlejem…
– Dobrze… – odpowiedział recepcjonista – A gdzie dokładnie?
– Oczywiście w stajence – powiedziała pani Rosenberg z uśmiechem.
– A dlaczego w stajence? – spytał facet.
– Dlaczego? Bo jakiś kutas, tak samo jak pan, nie chciał przenocować Żyda w swoim hotelu!
*******************
– Wiesz, sa Zydzi komunisci, sa antykomunisci. Sa Zydzi religijni, sa niereligijni, sa ideowcy i bezideowcy, sa syjonisci i antysyjonisci…
Kategorie: Uncategorized