Nadeslala Zosia Braun
Rabi Elimelech me Lizansk –ciag dalszy – JEGO UCZNIOWIE
Ha-CHOZE meLUBLIN (WIDZACY Z LUBLINA)
Rabin Jaakov Icchak ha-Levi Horowic (1745, Jozefow nad Wisla – 15.08.1815 Lublin)
W Judaizmie jest przyjete, ze tak jak dzieci sa kontynuacja rodu Rodzicow, rowniez uczniowie sa kontynuacja swoich Rabinow. Co wiecej jest napisane: Kto naucza syna swego bliskiego (chaver) nauki Tory, tak jak by byl jego Ojcem – naucza go Tory Zycia.
Przed smiercia Rabi Elimelech zawolal czterech najblizsch uczniow I przekazal im swoje duchowe sily. Przy jego lozu stali:
Widzacy z Lublina (HaChoze me Lublin) – przekazal mu sily duchowe wzroku/widzenia/przewidywania przyszlosci I prosil aby kontynuowal edukacje jego bratanka Rabina Zvi Elimelecha Shapira, pozniejszy Rebe me Dinow
Magid me Koznic (Kozienice) – przekazal mu sily duchowe Serca
Rabin me Menachem Mendel me Rimanow – przekazal mu sily duchowe Umyslu
Rabin me Apte (Opatow) – przekazal mu Sile Ust (Moc Slowa)
Tych czeterech wielkich Rabinow/Przywodcow zapoczatkowali rozpowszechniania ruchu Chasydzkiego na Ziemiach Polskich.
Rozpocznijmy nasza podroz duchowa chasydzka od Widzacego z Lublinu.
W mlodosci chodzil Rabi Jaakow Icchak przez siedem lat z przepaska na oczach, aby chronic siebie od “zabronionych widokow” z hebrajskiego “szmirat einaim”.
Jego wewnetrzne, duchowe widzenie bylo na tyle rozwiniete, ze mogla z latwoscia przewidywac przyszlosc I widziec prawdziwa nature ludzka. Jedno spojrzenie na czlowieka wystarczylo aby mogl powiedziec, czy to jest potomek Kaina czy Abela. Prosil on jednak, aby Pan B-g zmniejszyl jego mozliwosci, bo nie mozna kochac blizniego, jezeli zna sie zbyt dobrze jego wady.
Byl on uczniem Magida z Miedzyrzecza a nastepnie Rabina Elimelech z Lezanska. Ktory przewidzial wielkie zdolnosci swego ucznia.
Rabi Jaakow Icchak byl poczatkowo w Lancucie a nastepnie zawedrowal do Lublina,gdzie zamieszkal na ulicy Szerokiej 28 na pierwszym pietrze. W podworzu tej kamienicy znajdowal sie drewniany Beit Hamidrasz, zwany Boznica Rebego. Byl ponoc tak wielki, ze miescilo sie w nim kilkuset Zydow. Byla to pierwsza oficjalnie dzialajca modlitewnia Chasydzka w centralnej Polsce
Magiczny Lublin, wystawe o tym miescie a takze program Historia Mowiona mialam zaszczyt ogladac osobiscie
I bardzo polecam
Krotki film:
Opowiadanie o Sobocie z Widzacym z Lublina
Rabi Yakov Itzhak mial niezwykla sile przyciagania chasydow do siebie. Przychodzili do Lublina z daleka, aby studiowac, medytowac I wzbogacic swoje zycie duchowe I pozostawali z nim na Sobote. Byli tacy, ktorzy pozostawali ale I tacy, ktorzy odchodzili.
Powiedzial Widzacy: ” Jakie to dziwne, ze tyle ludzie przychodzi z daleka tutaj, do mnie w smutku ale kiedy odchodze widze Radosc w ich oczach” Po dlugiej pauzie dodal:
“Ale Ja sam jestem ponury I posepny. Moj ogien jest czarny I nie ma od niego swiatla.
Ale tego juz nikt z obecnych nie widzial, lub nie chcieli widziec. Moze to bylo latwiej dla nich.
Rabin Jaakow Icchak powiedzial: “Wole byc z takim czlowiekiem, ktory wie ze jest niegodziwy, niz z takim, ktory mowi o sobie Jestem Sprawiedliwy”
“Jest duzo drog prowadzacych do doskonalosci (perfection). Kazdy ma mozliwosc wlasnego wyboru I jezeli bedziemy isc ta sciezka z wielkim oddaniem I poswieceniem moze dojsc do prawdy, naszej jedynej Prawdy”
Rabin Jaakow Icchak byl nauczycielem wszystkich znanych polskich cadykow.
Mimo,ze nie zalozyl wlasnej dynastii, wychowal ogromne grono uczniow.
Jego data smierci jest rowniez bardzo symboliczna, dzien zburzenia swiatyni Tisza BeAv
Widzacego z Lublina pochowali na starym cmentarzu zydowskim w Lublinie I do dzisiaj przychodza chasydzi z calego swiata, aby zlozyc “kwitlach” z prosba o blogoslowiestwo.
Na zakonczenie przekazuje NIGUN HaMLACHIM (Melodia Aniolow), ktora skomponowal Widzacy z Lublina I do dzis spiewamy ja w kazda Sobote przy swiatecznych posilkach.
Posluchajcie wykonanie
Kategorie: Uncategorized