Ambitny jazz każdemu potrafi dać do myślenia…
dr Łukasz Żyta
Ta nasypali piasku…
“Łubu dubu, łubu dubu / Adam Baruch – prezes naszego klubu / Niech żyje nam!” -:))) Dzięki prezesowi miałem wczoraj okazję uczestniczyć aż w trzech jednorazowych koncertach -:)))))
“W zaułkach getta wielkie dzisiaj ożywienie / bo Róża Glantz, ta co sprzedaje bób gorący / od syna z Ameryki miała doniesienie / więc się po getcie rozniosło niechcący…”
Kayah podczas brawurowego wykonania “Mirełe”
na deskach Państwowego Teatru Żydowskiego w Warszawie
Renata Blaustein Ayalon przedstawiła mi wczoraj Józefa, równy z niego gość.
Najpierw byliśmy w synagodze, a potem weszliśmy bez biletu na koncert.
Całkiem jak w starej lwowskiej piosence (“tam jest bileter, durny goj / co trynkgeld nie chce brać – azoj! /
ta lepij iść do “Sfinks”, wejdymy se na links
Entuzjasta twórczości Bronisława Kapera
Robil zdjecia komentowal i przyslal
Slawek Rawski
Kategorie: Uncategorized